Nie mam zielonego pojęcia, co napisać na ten temat. Wydaje mi się, że możliwa jest, ale powiem szczerze, że mnie nigdy dotychczas nie spotkała. Może jeszcze kiedyś spotkam takie coś. Całe życie przede mną;]
nie wierze..
nie wierze w coś takiego. moja kumpela, mowi, że jest coś takiego... i sama tego doświadcza. owszem, ale to są tylko jej koledzy, z którymi tylko miło spędza czas.
nie wierze...
zawsze, w takich przypadkach, ktoś będzie czuć coś więcej...
sama to przechodze.. w chwili obecnej, z 2chłopakami ...
i nie idzie się z nimi przyjaźnić. takie jest moje zdanie
' W pewnym momencie i tak pojawi się uczucie..' - tak mi powiedział mój przyjaciel. Rozmawiamy ze sobą o naszych problemach, także o sprawach sercowych, ale nie powiem, boje się, że kiedyś mogłoby się pojawić między nami uczucie.
Żeby pokochać kogoś musi nam się podobać jego charakter i musi nas pociągać fizycznie, i tutaj tego drugiego warunku brak. Przynajmniej z mojej strony.
_________________ Zabiorę Cię do takiego nieba, gdzie nawet anioły grzeszą... ;*
Imiê: Marta
Do³±czy³a: 06 Mar 2010 Posty: 86 Sk±d: GdaÅ„sk
Wys³any: 2010-03-06, 09:50
Oczywiscie, ze jest mozliwa. Pomijajac mojego faceta i mojego brata ktorzy rowniez sa moimi przyjaciolmi mam jeszcze 2 przyjaciol płci męskiej. Uważam, ze przyjazn miedzy kobbieta a mezczyzna jest trwalsza, poniewaz nie ma w niej zazdrosci.
_________________ "Kiedy wreszcie uda ci się coś, to za ciosem wyprowadź cios
Dobrej passy nie można marnować, los może drugiej szansy
Ci nie podarować"
Imiê: Gabriela
Zaproszone osoby: 26 Pomog³a: 3 razy Wiek: 31 Do³±czy³a: 11 Cze 2009 Posty: 8509 Sk±d: z daleka..
Wys³any: 2010-03-06, 10:01
Ja przez jakiś czas wierzyłam w taką przyjaźń ale prędzej czy później okazało się, że jednak coś nie tak jest, że coś sie zaczyna czuć do tej osoby. Nie powiem miłe wspomnienia ale się skończyło.. I dlatego już nie wierze w taką przyjaźń między kobietą a mężczyzną.
_________________ "Przepraszam, ale nie słucham opinii ludzi, którzy mieli w ustach więcej ch**ów niż ja frytek. Amen "
Rosmerry, nie obraź się proszę.
Ale w Twoim wieku, to się ma przyjaciół facetów... Kontynuuj Waszą przyjaźń i może cos z tego będzie... chciaż nie wiadomo.
A to jest jeden z tych o których mi opowiadałaś?
Przyjaźń wierze, chociaż można o takiej przyjaźni dużo mówić. Na pewno nie jest łatwa, ale znów z drugiej strony nie widzę dla siebie przyjaciółki.
Przyjaźnie się z dwoma facetami, z jednym mniej z drugim, chyba taka już wieczna przyjaźń.
Trochę się zmieniło, od czasu, gdy napisałam tu posta.
Otóż tamten Przyjaciel okazał się nie wart przyjaźni.
Choć z początku wydawał mi się dojrzały emocjonalnie, teraz jest to dla mnie zwykły przeciętny chłopak z którym właściwie nie mam o czym rozmawiać.
Jego miejsce zajął jednak Ktoś inny. Ktoś, kto na dzień dzisiejszy wydaje mi się bardziej dojrzały, rozsądny i mądry. Najlepszy Przyjaciel, jakiegokolwiek w życiu miałam. Zawsze jest ze mną, nawet w tych najgorszych, przepełnionych bólem i cierpieniem chwilach.
Oprócz Niego mam kilku dobrych Kumpli - takich małych dobrych duszków, które w moim serduszku ulokowały się na jakiś dobry czas.
Do tematu - przyjaźń takowa istnieje.
Wszystko zależy od osób.. Ale ja z własnego doświadczenia wiem, że dziewczyny są zdradzieckie i fałszywe. Faceci chociaż mówią wprost, nie za plecami.
Myślałam, że jest możliwa, ale teraz mam coraz więcej wątpliwości. Nie mam zdania, raczej. ;x
_________________ Pójdziemy ze sobą powoli obok, do końca wszystkiego, żeby zacząć na nowo. Bez słowa i snu w zachwycie nocą, a bliskość rozproszy nasz strach przed ciemnością...
oczywiście , że istnieje. przecież nie z każdym facetem trzeba byc. można tylko sie przyjaźnic. w moim przypadku facet sprawdza sie w roli przyjaciele w 100%. nawet lepiej niz dziewczyny ..
nie wierze..
nie wierze w coś takiego. moja kumpela, mowi, że jest coś takiego... i sama tego doświadcza. owszem, ale to są tylko jej koledzy, z którymi tylko miło spędza czas.
nie wierze...
zawsze, w takich przypadkach, ktoś będzie czuć coś więcej...
sama to przechodze.. w chwili obecnej, z 2chłopakami ...
i nie idzie się z nimi przyjaźnić. takie jest moje zdanie
też tak myślę. sama mam straszne przeżycia, próbowałam sobie wmawiać, że przyjaciel to tylko kumpel, ale gówno prawda, jak się z kimś tyle gada i przebywa, to logiczne, że w końcu staje się zbyt bliski. chyba, że jest całkowicie aseksualny i niepociągający. nie ma się co oszukiwać, nie tylko charakter się liczy.
Mam takie świetnego przyjaciela. Cudowny, kocham go... jak przyjaciela. Dzięki niemu wierzyłam, że przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną może istnieć. Taak. Po 3 latach padły słowa 'kocham cię'.
Nie istnieje ...
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach