Ei, ale w sumie ja bym może się pokusiła. MOŻE.
Tylko musiałyby te robale być tak maksymalnie zmielone, żeby nie dało się zauważyć, że one tam w ogóle są. No i w fusach najlepiej jakby się ostały, a nie pływały po powierzchni napoju; p.
_________________ Muchos días me vengosola, me siento y se me pasan las horas muertas.
Imi: Daria
Wiek: 36 Doczya: 20 Sie 2009 Posty: 175 Skd: spod kapsla
Wysany: 2009-08-24, 02:27
Lol, a co, wyobrażasz sobie, że razem z kawą Ci serwują robale na przystawkę?;d
Bez przesady!
Nie wiem, jak się to dokładnie odbywa, ale na pewno nie ma tam robali. Wiem tylko, że są bardzo potrzebne do tego, by kawa była dobra.
Nie pływają w niej robale;d
_________________ tak, ja to wiem, w pragnienie zmieniam się.
te słodkie grzechy, tego chcę...
No wiesz, skoro w niektórych krajach zamiast popcornu w kinie dostaje się mrówki; p, to nigdy nie wiadomo czego się spodziewać w sumie; p.
W ogóle to ta kawa w Polsce jest robiona tak? o.O Mi to bardziej egzotycznie brzmiało.
No więc jeśli miałabym pewność, że nie natknę się na robaka, pijąc kawę ; D, to mogłabym chyba śmiało spróbować; p. Tylko nie wiem czy miałabym zaufanie; d. Zdarzają się nierzadko przypadki, że np. w truskawkach bądź innych owocach czy nawet warzywach konserwowych znajdzie się robaka, nie zawsze martwego; p.
_________________ Muchos días me vengosola, me siento y se me pasan las horas muertas.
Imi: Daria
Wiek: 36 Doczya: 20 Sie 2009 Posty: 175 Skd: spod kapsla
Wysany: 2009-08-24, 09:07
Cytat:
No wiesz, skoro w niektórych krajach zamiast popkornu w kinie dostaje się mrówki; p, to nigdy nie wiadomo czego się spodziewać w sumie; p.
No, tak, ale Polska to nieco głupi kraj, nie zaakceptowałaby tak łatwo kawy, w której pływają robaki, a ja się w tym wypadku z nią zgadzam (w sensie z Polską). I na pewno ta kawa nie miałaby powodzenia u nas, także dobra, to ona może sobie być, ale lepiej, żeby ludzie mniej tolerancyjni nie wiedzieli, z czego była robiona ; )
I nie, nie jest robiona w Polsce ; ) Dlatego rzadko dostępna, bo importowana.
No i masz przed oczami inne robaki, niż powinnaś ; d Nie są to białe larwy, które znajduje się w śliwkach ; p czy podpaskach ; d Są to jakieś inne, nie wiadomo jakie te robaki. Nie wiem dokładnie, nie znam się na tym, nie pamiętam dokładnie też, jak mi to wujek opowiadał kiedyś. Nawet starałam się tego poszukać, ale poprzestałam, jak trafiłam na najdroższą kawę na świecie:
Cytat:
Kopi luwak, kawa luwak - gatunek kawy pochodzący z południowo-wschodniej Azji, wytwarzany z ziaren kawy, które wydobyte są z odchodów zwierzęcia z rodziny łaszowatych, łaskuna muzanga (Paradoxurus hermaphroditus), nazywanego popularnie cywetą, a lokalnie luwak.
Łaskun muzang (Paradoxurus hermaphroditus) - z jego odchodów wydobywa się ziarna kawy.
Kawa Kopi luwak.
Łaskun bardzo chętnie zjada owoce kawowca. Miąższ owoców zostaje strawiony, ale samo nasiono nie, lecz po nadtrawieniu przez enzymy trawienne i lekkim sfermentowaniu przez bakterie produkujące kwas mlekowy przechodzi przez przewód pokarmowy i jest wydalane. Zwierzę zjada tylko najlepsze owoce, a przez przejście przez przewód pokarmowy łaskuna ziarna kawy tracą gorzki smak i kawa z nich wytwarzana zyskuje nowy, niepowtarzalny aromat. Po oczyszczeniu i wyprażeniu kawę przetwarza się w typowy sposób. Ten gatunek zbierany jest przez ludność z wysp indonezyjskich Sumatra, Jawa, Celebes, a w mniejszym stopniu z Filipin i Wietnamu. Wysoka cena skupu czasem skłania mieszkańców tych terenów do łowienia łaskunów i karmienia ich owocami kawy dla łatwego uzyskania znacznych ilości tego gatunku kawy.
Kopi luwak jest najdroższą kawą na świecie - kilogram kosztuje około tysiąca euro. Wynika to z faktu, że światowe "zbiory" tego gatunku kawy wynoszą zaledwie 300-400 kg rocznie. Głównymi konsumentami są Stany Zjednoczone i Japonia, chociaż staje się dostępna też w innych krajach.
źródło: wikipedia.pl
smacznych odchodów ; d
_________________ tak, ja to wiem, w pragnienie zmieniam się.
te słodkie grzechy, tego chcę...