KARA ŚMIERCI była stosowana na całym świecie jeszcze za
czasów gdy prawo opierało się na prawie
zwyczajowym, a dopiero w XX wieku zaczęto je znosić. W 2005 r. wg danych Amnesty International , na świecie wykonano 2148
wyroków śmierci w 22 krajach. Najwięcej wyroków wykonano w Chinach, Arabii
Saudyjskiej i Stanach Zjednoczonych. Kara śmierci została zniesiona całkowicie
w 88 krajach, natomiast 11 krajów zniosło ją za wyjątkiem szczególnych
przestępstw.
Problem kary śmierci wzbudza od lat wiele kontrowersji. Jedni twierdzą, że należy ją znieść inni natomiast mocno popierają jej idee.
A co wy o niej myslicie ? Powinno się jej zakazać ? A może to dobre rozwiązanie ?
Nie, kara śmierci to nie jest dobre rozwiązanie.
Wiadomo człowiek skazany nigdy by już np. nie zabił, ale co będzie jeśli skarzemy na to nie tego człowieka co trzeba?
_________________ -Dlaczego Ty jesteś taka wyjątkowa?
- Bo 90% mnie to choroba psychiczna a 10% głupota, a reszta ma odwrotne proporcje.
Właśnie. Kiedy człowieka wsadza się do więzienia, np. na dożywocie, zawsze kiedy przyjdą jakieś nowe dowody można rozpocząć jeszcze raz śledztwo [chodzi tu o bardziej poważne przestępstwa] i jest szansa na uniewinnienie go kiedy naprawde był niewinny, a kary śmierci nie da się już odwrócić nie?
A ja osobiście jestem zwolenniczką kary śmierci. Oczywiście tylko w tych najgorszych przypadkach, bo wiadomo nie będzie się śmiercią karać kogoś kto popełnił zwykły błąd, np coś ukradł, ale jeśli ktoś zabija? Nie wierzę, że mógł zrobić to przypadkowo, co ręka mu się osunęła i teraz tego bardzo żałuje ? A pedofili powinni kastrować albo od razu na krzesło elektryczne!
Imi: Kinga
Wiek: 28 Doczya: 14 Sie 2010 Posty: 54 Skd: dokąd i którędy??
Wysany: 2010-08-16, 20:51
Nie mnie oceniać, czy ktoś ma żyć, czy umierać. I dobrze. Bo świadomość tego, że skazałeś na śmierć niewinnego człowieka może zrujnować życie.
YouShookMe napisa/a:
A ja osobiście jestem zwolenniczką kary śmierci.
A, czy jeśli skażemy kogoś na śmierć, to nie stajemy się podobni do niego?
YouShookMe napisa/a:
ale jeśli ktoś zabija
przecież w takiej sytuacji właśnie to robimy.
Poza tym śmierć dla mnie nie jest żadną karą. Co najwyżej przerwaniem pasma morderstw, czy innych zbrodni. Dożywocie to też do d*** rozwiązanie. Więzienia są utrzymywane z pieniędzy podatników. Na roboty z kimś takim. Ciężkie, oj ciężkie! Niech odpokutuje swoje winy. A jeśli okaże się niewinny? Lat w zamknięciu mu nie zwrócimy, ale np. odszkodowanie??
Tak, czy siak jestem przeciwko karze śmierci.
_________________ Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać?
Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?
Czy nikt ci nie powiedział, że nie będziesz nigdy
w świecie
czuł się jak u siebie w domu?
w stanach w tym roku skazano na śmierć pierwszą kobietę od 10 lat. to pokazuje, że stosują tą karę w skrajnych przypadkach. i jestem za czymś takim. nie mówię tu nawet o człowieku, który zabił innego. ale o psychopacie. człowieku, który powinien dostać karę 87329297 lat pozbawienia wolności. swoim 'marnym' dożywociem uwolni się od innych ludzi. w cieple i spokoju dożyje końca.
_________________ ile to razy nawet nie wierząc spotykamy się w innym świecie
Imi: Adrian
Doczy: 09 Sie 2009 Posty: 182 Skd: Śląsk
Wysany: 2010-11-02, 22:30
Jak najbardziej jestem za, dlaczego mam pracować by utrzymywać skazańców. Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia niewinności. Recydywisty nie można wyedukować, jeśli ktoś popełnił świadome przestępstwo, zabił z premedytacją, taki człowiek zasługuje na śmierć. Czyn przestępcy powinien odbijać się na nim dwukrotnie, pedofilów i gwałcicieli powinny kastrować po czym zabijać, morderców posyłać na krzesło elektryczny. Każdy mieszkaniec zakładu karnego powinien na siebie zapracować.
No właśnie niech ich zagonią do jakiejś roboty a jak któryś nie chce to jeść nie dostanie.
Nie może tak być że w więzieniach jest lepiej niż w szpitalach czy niektórych hotelach.
Gdyby nie to że nie miałbym dostępu do kobiet to sam chyba bym kogoś zarżnął i sobie w takim pierdlu pomieszkał
To jest patologia jakaś
Moje stanowisko jest bardzo podobne do stanowiska pisma świętego:
"A gdyby ktoś bliźniego swego umyślnie zasadziwszy się podstępem zabił, i od ołtarza Mego weźmiesz go - i zabijesz!". (ks.Wyjścia, XXI, 14).
Nic dodać nic ująć. Kara śmierci jest jak najbardziej karą słuszną w stosunku do seryjnych zabójców. Grzechem jest utrzymywanie takich ludzi przy życiu i stanowienie dodatkowego niebezpieczeństwa.
Jestem przeciwna, przeraża mnie to. Myślę, że pobyt w rygorystycznym więzieniu jest wystarczającą karą. + przymusowe prace społeczne, przynajmniej byłby jakiś pożytek.
Owszem, uważam że kara śmierci powinna być legalna. Wiadomym jest przecież, że nie skaże się na nią złodzieja, czy też gwałciciela, lecz mordercę - szczególnie seryjnego - można bez problemu. Wyznaję zasadę "kto odbiera życie, sam do życia nie ma prawa".
Prawo nie ma się mścić, tylko być sprawiedliwe. Więzienie z kolei ma człowieka resocjalizować, czyli przywrócić go do społeczeństwa jako użyteczną jednostkę. Ludzie popełniający okrutną zbrodnię nigdy nie będą zdrową jednostką, tak więc po co ich utrzymywać? Utrzymywanie takich ludzi przy życiu jest ukazaniem braku szacunku dla rodziny ofiary - nie dość, że zabił ich bliską osobę, to w dodatku oni MUSZĄ płacić w postaci podatków na jego utrzymanie, jego kablówkę i jego posiłki. Równie dobrze by można kazać im przyjąć go pod swój dach i go utrzymywać.
Morderca nie ma prawa do życia i powinien być usunięty se społeczeństwa. Cała reszta - resocjalizacja, lecz nie polegająca na izolacji, a faktycznej pomocy psychologicznej, oraz dostęp do takich rzeczy jak sport, rozrywka i kultura.
_________________ "Ograniczeń [w nauce] nie znamy, a możliwości zapierają dech w piersiach." - C. Venter
Imi: Ammit Pomoga: 4 razy Doczya: 17 Lut 2012 Posty: 429 Skd: Warszawa
Wysany: 2012-08-28, 23:42
Oriflamme napisa/a:
Prawo nie ma się mścić, tylko być sprawiedliwe
Biorąc pod uwagę jak nieostrą definicję ma sprawiedliwość i jak w praktyce różnie ona wygląda, ze sprawiedliwością różnie bywa.
Jestem przeciwna karze śmierci, nie sprawdza się nawet jako prewencja. Kara powinna być przede wszystkim nieuchronna i jeśli ktoś chce poczuć satysfakcję z ukarania sprawcy to kara dla sprawcy powinna być dotkliwa. Kara śmierci średnio się tu sprawdza, po prostu usuwa się jednostkę ze społeczeństwa, nie ma ona szans tak naprawdę pożałować tego co zrobiła czy w jakikolwiek sposób zadośćuczynić społeczeństwu. W polskich warunkach przywrócenia tej kary nie widzę i nawet się bym tego omawiała, polskie sądownictwo działa zbyt chaotycznie by mogło decydować o czyimś życiu.
Kara śmierci średnio się tu sprawdza, po prostu usuwa się jednostkę ze społeczeństwa, nie ma ona szans tak naprawdę pożałować tego co zrobiła czy w jakikolwiek sposób zadośćuczynić społeczeństwu.
Czy taki np Breivik pożałuje tego, co zrobił? Sam jasno powiedział na rozprawie sądowej "przepraszam, że nie zabiłem więcej ludzi", oraz "gdybym wyszedł z więzienia, kontynuowałbym dzieło oczyszczenia Norwegii". Jest to ostatnio ikonka, lecz jest masa ludzi, którzy nie wykazują żadnej skruchy przed sądem po odebraniu komuś życia i twierdzą nawet, że chętnie by zrobili to jeszcze raz.
Mordercy są jak rak - on się nie zmienia, jego się usuwa z organizmu. Takim ludziom już nic nie pomoże, środowisku w żaden sposób się nie przysłużą już, należy ich zatem po prostu zabić.
Ploaie napisa/a:
W polskich warunkach przywrócenia tej kary nie widzę
63% obywateli w Polsce jest za karą śmierci, zaś w Europie ten współczynnik wynosi aż 77%. Dodatkowo - cytując za Wikipedią -: "Unia Europejska sprzeciwia się stosowaniu kary śmierci w każdej sytuacji, dotyczy to również stanu wojny. Pomimo to – jedno z państw członkowskich – Łotwa zachowała karę śmierci za morderstwa dokonane podczas konfliktu zbrojnego. Dalsze trzy kraje członkowskie zachowały teoretyczną możliwość wprowadzenia kary śmierci na wypadek wojny: Francja, Włochy, Polska nie ratyfikowały protokołu 13 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka."
Tak więc potencjalna możliwość jest, prawo zawsze można zmienić. Zresztą, prawem koślawej demokracji nawet w poparciu 2/3 społeczeństwa - w Polsce jest on na granicy, zaś w Europie dużo ponad - powinna być przywrócona. Jest to pogwałcenie zasad demokratycznych, gdzie ludzie mają prawo decydować o polityce wewnętrznej kraju. Jeden z kolejnych absurdów demokracji...
_________________ "Ograniczeń [w nauce] nie znamy, a możliwości zapierają dech w piersiach." - C. Venter