Imi: Ktoś
Doczya: 29 Maj 2012 Posty: 84 Skd: nieważne
Wysany: 2012-07-13, 17:12
Był okres w moim życiu, ze nie miałam w szafie żadnej spódniczki. Teraz jakoś zaczęły mi się podobać. Najbardziej lubię luźne granatowe bądź czarne, tak trochę przed kolanko. W zimę mam zamiar latać w nich do czarnych, grubych rajstop i glanów.
Imi: Ala
Wiek: 28 Doczya: 02 Sie 2012 Posty: 102 Skd: w-ce
Wysany: 2012-08-03, 16:46
Zadko chodzę w spódnicach, a jeżeli już to są to raczej dopasowane spódnice przed kolano. Mam też jedna spódnicę typu maxi ale chodzę w niej tylko w lecie.
Ja mam sporo spódniczek i je noszę, najczęściej do środka wkładam jakąś bluzkę/koszulkę. Najbardziej lubię takie rozkloszowane i takie dopasowane jak są teraz na topie z materiału. Nie lubię długich spódnic i średnich też nie, wolę te krótsze, ale nie za krótkie, jednak preferuję sukienki.
_________________
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Mam dwie spódnice w szafie - jedna czarna, krótka, druga ołówkowa, do kolana. .
Rzadko w nich chodzę ze względu na wygodę. O wiele praktyczniej jest ubrać dżinsy i adidasy niż spódniczkę i obcasy. Sprawdza się zwłaszcza przy sprintach krótkodystansowych na przystanek autobusowy.
Latem stawiam na sukienki.
_________________ 'O naszej własnej śmierci nie będziemy mieli nic do powiedzenia"
- Carlos Fuentes
spódniczki to samo zło Mam tylko jedną na rozpoczęcie roku, którą w sumie założyłam tylko raz, bo i tak zwykle na takie uroczystości chodzę w spodniach xd
_________________ "There are two kinds of people in this world – those what like me, and those that can go to hell."