gdy roznica jest tak jak wyzej napisane okolo 30 lat, to ja chyba tutaj w milosc nie wierze.. Przewaznie liczy sie kasa, interesy..
Bo czy majac np 20 lat mozna pokochac jakiegos dziadka ? watpiace.
Zdarza się różnie. Wolałabym mieć starszego (nie dużo) faceta, ale nie wiadomo jak będzie
Ja także uważam, że jeśli już ktoś wychodzi za faceta duuuużo starszego, to tylko dla kasy... W miłość w takich przypadkach nie wierzę, tylko zastanawia mnie co takie dziadki widzą w o tyle młodszych pannach... Chcą mieć w nich opiekę? To nie mogą sobie kogoś załatwić, niekoniecznie się z tym kimś wiążąc? Dobijają mnie takie przypadki...
Zreszta takie fajne mlode cialko, nic w tym dziwnego ze chca mloda laske... bardziej tez mnie zastanawia jak te laski moga sie wiazac z kims o tyle starszym dla kasy... no ale kazdy ma swoj wybor
Imi: Viktoria
Zaproszone osoby: 1
Wiek: 36 Doczya: 04 Sie 2009 Posty: 145 Skd: z daleka
Wysany: 2009-08-08, 12:21
zazwyczaj jest tak ze jesli trafia sie dziewczyna ok 17 lat i facet okolo 30 lat to w pewnym momencie cos sie psuje bo maja inne priorytety i sa na innym poziomie, ona do szkoly on do pracy, on by chcial z nia zamieszkac, ona nie moze, to zbyt duza roznica rzadko takie zwiazki wypalaja na dluzsza mete choc sa wyjatki, nie mowie tu o seksie za kase bo to jest ponizej wszelkiej godnosci.Ja osobiscie uwazam ze facet powinien byc w wieku kobiety lub troszke starszy, zblizone pokolenie daje wiecej wspolnych tematow, zadko kiedy 40 latek ma ochote bawic sie z 20 latka na dyskotece np.
Imi: Adrian
Doczy: 09 Sie 2009 Posty: 182 Skd: Śląsk
Wysany: 2009-08-09, 20:41
Wszystko ma swoje granice oczywiście znam różne związki , ja sam uważam że dziewczyna może tak być starsza o 2 , 3 lata max , a jeśli chodzi ile chłopak od dziewczyny to może ok 10 , wiadomo ja mam 19 lat w takim wieku nie związałbym się z dziewczyną o tyle młodszą , mówię tu o przyszłości . To jest tylko moje skromne zdanie , a co będzie kiedyś tego nie wiem wszystko może się zmienić zarówno jak i moje przekonania .
W moim wieku młodszego chłopaka bym nie chciała. Teraz wydaje mi się że tak 3, 4 lata starszy jest w sam raz, ale przecież i w moim wieku znajdą się na pewno nadający się. Ogólnie to tak myślę że 10 lat starszy chłopak może być, więcej, no sama nie wiem, chyba bym się nawet nie umiała zakochać w takim. Tyle że później się przecież tej różnicy nie będzie tak widzieć.
_________________ "Niektóre wydarzenia odciskają się w nas tak głęboko, że stają się bardziej doniosłe dopiero długi czas później. Takie chwile jątrzą przeszłość, a przez to są zawsze obecne w naszych wciąż bijących sercach. Niektórych wydarzeń się nie wspomina, lecz przeżywa je od nowa."
R. Scott Baker
Imi: Marika
Wiek: 28 Doczya: 18 Sie 2009 Posty: 127 Skd: mam niby wiedzieć?
Wysany: 2009-08-19, 10:20
W/g mnie chłopak powinien być starszy ponieważ chłopcy dojrzewają później niż dziewczyny. I by się to tak 'wyrównywało' .... Ja nie chciała bym mieć młodszego chłopaka bo to by troche dziwnie było
_________________ Kiedy mam wybierać między jednym złem a drugim zwykle wybieram to którego jeszcze nie próbowałam...
powinien być starszy od ponieważ chłopcy dojrzewają później niż dziewczyny
tak.
najlepiej koło 3 lat.
ale wiadomo, zdarzają się wyjątki.
na dzień dzisiejszy dolna granica - rok młodszy.
górna - 2-3 lata starszy.
Z wiekiem granice się zacierają, przestają mieć większe znaczenie.