A więc zauważyłam, że coraz więcej młodzieży pali bo to jest "fajne"
i to nie młodzież 16 - 17 lat tylko 13 - 15
Sama chodzę do gimnazjum i widzę, że na każdej przerwie ci pierwszoklasiści kupują fajki od starszych. Kiedyś zapytałam się mojej młodszej koleżanki czemu pali to w odpowiedzi usłyszałam : no bo teraz wszyscy palą ;| a kiedy jej powiedziałam, że ja nie palę to ona mi : no to ty jesteś kujonem i nie jesteś zaje*ista.
Powiem, że to jest żałosne
Chociaż w tym wieku to już też większość traktuje jakby to było normalne.
U mnie w gimnazjum też 1-klasiści palili, pili. Ja chociaż byłam w 3 nie tknęłam jeszcze fajek. Czemu? Bo mnie nie ciągnie do tego i nie uważam, że jak nie palę to jestem nie zaje*ista. Piję od czasu do czasu, ale znam umiar w tym co robię. A te nastolatki? G*wno wiedzą na ten temat, a udają wielce dorosłe. Kiedyś będą tego żałować, ale będzie trochę za późno.
_________________ Zabiorę Cię do takiego nieba, gdzie nawet anioły grzeszą... ;*
U mnie w szkole nauczyciele wiedzą, że uczniowie palą i nic z tym nie robią
Wszyscy palÄ… na winklu przy szkole.
Ostatnio przypatrzyłam się takiej sytuacji :
Grupka uczniów pali, wszyscy skończyli oprócz jednego, dzwoni dzwonek na lekcje, podchodzi do nich nauczycielka wosu i mówi :
- No kończ już to.
Uczeń w pośpiechu mówi :
- Już, już jeszcze jeden sztach..
Imiê: Piotr
Do³±czy³: 29 Lip 2009 Posty: 18 Sk±d: CzÅ‚uchów
Wys³any: 2009-07-29, 17:25 Re: MÅ‚odzież i papierosy
karolajnxd napisa³/a:
coraz więcej młodzieży pali bo to jest "fajne"
i to nie młodzież 16 - 17 lat tylko 13 - 15
Bzdura, o ile wiem to tak zawsze było, mój ojciec zaczął palić w wieku 13 lat, było to 40 lat temu. To zawsze było w modzie, taka prawda, ale co mnie to obchodzi czy ktoś pali żeby być fajnym czy nie - w moich oczach pozostaje taki sam, a to że psuje sobie zdrowie to nie moja sprawa.
otoż u mnie w szkole nie da sie palic. a jak sie pali to po za szkola i w odpowiednim towarzystwie, sa u nas w szkole tzw 'kable'.. niestety zle sie to konczy..
Grupka uczniów pali, wszyscy skończyli oprócz jednego, dzwoni dzwonek na lekcje, podchodzi do nich nauczycielka wosu i mówi :
- No kończ już to.
Uczeń w pośpiechu mówi :
- Już, już jeszcze jeden sztach..
To już przegięcie
No to widać, jak nauczyciela przejmują się uczniami. Brawa dla nich.
_________________ Zabiorę Cię do takiego nieba, gdzie nawet anioły grzeszą... ;*
Imiê: Piotr
Do³±czy³: 29 Lip 2009 Posty: 18 Sk±d: CzÅ‚uchów
Wys³any: 2009-07-30, 14:24
Jest dość niskiego wzrostu ale to ma raczej po swoim tacie, nie kaszle, nie ma widocznych oznak że go fajki niszczą jednym słowem trzyma się dobrze
Imiê: Daria
Wiek: 36 Do³±czy³a: 20 Sie 2009 Posty: 175 Sk±d: spod kapsla
Wys³any: 2009-08-21, 00:32
Wydaje mi się, że od niepamiętnych czasów fajki były modne u młodzieży. Nawet za czasów naszych rodziców. To nie teraźniejsza moda ; )
Chociaż, oczywiście, teraz się o tym mówi częściej i jest to ogólnie potępiane.
Ale jak ktoÅ› lubi, to niech pali.
_________________ tak, ja to wiem, w pragnienie zmieniam siÄ™.
te słodkie grzechy, tego chcę...
Wydaje mi się, że od niepamiętnych czasów fajki były modne u młodzieży. Nawet za czasów naszych rodziców.
<5> Dokładnie. Zawsze to co jest oficjalnie potępiane i zakazane najbardziej ciągnie.
Zresztą hippisi kiedyś jarali trawkę nałogowo i jakoś tak się nikt tym nie podniecał; p.
Ja sama zaczęłam palić w pierwszej gimnazjum i paliłam prawie rok. Później bardzo rzadko, czasem tylko okazjonalnie i niedawno, na pierwszym roku studiów zaczęłam znów popalać przez koleżanki, które między zajęciami paliły. Paliłam jakiś miesiąc, gdy miałam ochotę, skończyłam kupioną osobiście paczkę i olałam; p. Nie ciągnie mnie znów na razie.
Moim zdaniem, jeśli ktoś chce palić to będzie to robił tak czy siak, może jedynie zadbać o to, by rodzice czy inni się o tym nie dowiedzieli, dlatego dla mnie nie jest takim powodem do potępienia to, że nauczyciele nie zwracają takiej uwagi na uczniów palących. Dla mnie może to nie jest jakiś wielki problem, bo mi potrafiło się palenie samo z siebie znudzić, nie musiałam walczyć z nałogiem. Sama zaczęłam w wieku 13 czy 14 lat, więc hipokrytką nie będę, ale dzieci młodsze, takie np. 10 letnie to faktycznie trochę jednak nie teges.
_________________ Muchos dÃas me vengosola, me siento y se me pasan las horas muertas.
zszokuje was, ale paliłam jak miałam jakieś 10 lat.
szpan? możliwe. miałam strasznie zjechaną psychikę [płacze, paniczny strach, wizyty u psychologa] i byłam zbyt podatna.
na szczęście źródło tego syfu się ulotniło i na tym koniec. ale trochę to trwało.
No mnie nie zaszokowało; p. Ostatnio ogólnie mało rzeczy mnie szokuje, jeśli chodzi o obcych ludzi i ich zachowania ^^.
Generalnie ja dziś rozmawiałam ze znajomą na ten temat i w sumie doszłam do wniosku, że jeśli dzieciak miałby w wieku tych 10 lat wziąć bucha, zakrztusić się czy coś i zniechęcić to nawet sama bym mu mogła dać. Ważne, żeby się nie wkręcił tak, żeby uzależnić.
_________________ Muchos dÃas me vengosola, me siento y se me pasan las horas muertas.
Imiê: Konrad
Do³±czy³: 19 Sie 2009 Posty: 123 Sk±d: Å»ywiec
Wys³any: 2009-08-23, 11:15
Ja znam synka który jarał w 3 klasie podstawówki
_________________ Nie wiesz ? Czy po prostu nie chcesz wiedzieć
co trzeba robić by przetrwać w tym świecie.
Przecież każdy z nas na tym samym wózku jedzie,
będziesz przegrany jak nie spojrzysz sam na siebie.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach