Imiê: Erstyn
Wiek: 27 Do³±czy³: 20 Wrz 2009 Posty: 11 Sk±d: I tak daleko
Wys³any: 2009-10-01, 06:55
Spotkałem kiedys paru bezdomnych z mista biedy i co? I mimo, że spał pod rurą ciepłowniczą mówił mądrzej niż nie jeden magister. Wszak przeżył więcej.
no widzisz i dlatego powinno się pomagać biednym gdyż oni czasem nie proszą o pomoc lecz się wstydzą lub boją. Więc powinniśmy sami im pomagać z własnej woli.
_________________ Ja Cię Kocham, Ale Nogą, Ja Cię Lubię, Ale Wodą, Ja Cię ściskam, Ale Drzwiami Taka Miłość Między Nami !
Nie. Zazwyczaj to są jeszcze krętacze, nieroby, złodzieje, pasożyty i pijawki narodu.
Mały odsetek takich bezdomnych jest przez przypadek. Większość ludzi nie doprowadza się do takiego stanu, choć im ciężko. A jeżeli już ktoś nisko upadnie, stara się podnieść. Przecież są organizacje, które w tym pomagają. Nikt nie broni im tam pójść, lecz oni na własne życzenie tak żyją. Po prostu łatwo jest żyć sobie tak bez zobowiązań. "Ktoś rzuci kasę, pójdę do jadłodajni- zjem za darmo, przekimam się gdzieś w piwnicy". Może to nie kokosy, ale niczym nie trzeba się przejmować, nie trzeba iść do pracy, nie płacisz podatków...
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach