Imi: Michał
Doczy: 22 Lut 2012 Posty: 31 Skd: Chorzów/Kroke
Wysany: 2012-02-29, 23:42
Tak! Rajska jest naprawdę Rajska. Swego czasu był to prawie dom. Wytworzyła się tam swoista kultura studencka. Ten dźwięk odpalanego Windowsa i pąs na twarzy winowajcy, który widzi minę prawnika czytającego artykuł kodeksu cywilnego dotyczący produkcji miodu i dziedziczenia pasieki
Od niedawna uwielbiam moją instytutową czytelnię i bibliotekę. Po pierwsze wygląda naprawdę pięknie po remoncie, ma gniazdko przy każdym stanowisku, duży księgozbiór (największy historyczny w kraju!) i bardzo sympatyczną obsługę, która w dodatku jest wyjątkowo kompetentna. Na historii znają się lepiej od wykładowców czasem, co jednak w przypadku bibliotekarzy nie jest specjalnie dziwne. Słowem - IHUJ górą, prawnicy kanałami
Lubię też bardzo bibliotekę śląską. Duży księgozbiór, status biblioteki narodowej, duża dostępność w wypożyczalni. Łatwo mogę dostać to, co jest potrzebne na zajęcia, bo na UŚ korzysta się z innej literatury. Huiznga + Chwalba <3
Lubię nowohucką bibliotekę publiczną niedaleko mnie. Dosyć dużo książek, sporo nowości, miłe bibliotekarki.
Jagiellonka to osobna historia. Mam tam długi i za niedługo przyjdzie mafia z huciska mnie zgarnąć
Biblioteka UG też ma taki status i jedyne co mi to daje to możliwość popatrzenia w książki na miejscu, bo wszystkiego co mi potrzeba mają po jednej sztuce (właśnie dzięki temu statusowi) i nie wypuszczają z murów.
_________________ Posłuchaj, Em.
Gdybym miał podarować ci w życiu tylko jedną rzecz, wiesz, co by to było?
Pewność siebie.
— One Day
Imi: Michał
Doczy: 22 Lut 2012 Posty: 31 Skd: Chorzów/Kroke
Wysany: 2012-03-01, 01:48
Inaczej pewnie by wielu pozycji w ogóle nie mieli. Wszystko zależy od ilości wydań, ceny, nakładu i innych bajerów. Powinna być taka w każdym mieście wojewódzkim. Chodzi w końcu o zmniejszenie różnic w dostępie do edukacji. A to wydatnie pomaga. Swoją drogą wypożyczyć coś z jagiellońskiej, to też sztuka. Z tego, co wiem w narodowej w Warszawie wcale specjalnie lepiej nie jest.
w narodowej w Warszawie wcale specjalnie lepiej nie jest.
Z Narodowej chyba w ogóle nie można wypożyczać. Chyba że się jest jakimś super-ekstra vipem, ale w sumie to nawet tego nie jestem pewna. Ale status narodowej ma też BUW, tam, przynajmniej teoretycznie, można coś znaleźć do pożyczenia (;
swoją drugą, jeśli narodowa, to powinno być w niej wszystko, co się ukazuje. A jednak istnieje przycisk 'zaproponuj książkę'-czyli nie mają wszystkiego. Taka ściema!
Niedawno odkryłam małą filię biblioteki miejskiej, do której mam dosłownie pięć minut i zaglądam tam tak często, jak tylko pozwala mi rozkład zajęć. Mają tam dość dużo współczesnej literatury, wiele autorów bałkańskich, nieco literatury specjalistycznej. Zwykle znajduję to, co jest mi potrzebne, czy to na studia czy do prywatnego użytku.
_________________ 'O naszej własnej śmierci nie będziemy mieli nic do powiedzenia"
- Carlos Fuentes
Ja często jestem w bibliotece, a jeśli wiem że nie będę miała czasu by się tam udać wypożyczam więcej książek Jest to biblioteka mała, ale zawsze znajduję tam coś dla siebie
_________________ nie chce więcej słuchać twoich kłamstw,
zabiłeś tę miłość, zabiłeś Nas.
Do biblioteki chodzę często, bo jest to moje ulubione miejsce na mojej wsi. Jest tam wiele książek, które bardzo chcę przeczytać. Zmieniłabym tylko to, aby było więcej romansów, które uwielbiam.
_________________ Jeżeli jedna osoba cierpi na jakieś urojenie - nazywamy to chorobą psychiczną ale jeżeli grupa osób cierpi na to samo urojenie - nazywamy to religią.