Imiê: Madzik;)
Wiek: 30 Do³±czy³a: 22 Sie 2012 Posty: 82 Sk±d: tu i tam
Wys³any: 2013-03-31, 18:46 Coraz mniej czasu...
Długo zastanawiałam się, czy warto opisywać mój problem i zawracać Wam głowę, ale postanowiłam to zrobić.
Otóż chodzi o moją znajomość z pewnym chłopakiem. Właściwie to znamy się od przedszkola, ale nie mieliśmy kontaktu przez 8 lat (wyprowadził się i zmienił szkołę). Tak się złożyło, że poszliśmy do tej samej szkoły średniej i nawiązaliśmy znajomość na nowo. Od początku bardzo dobrze nam się rozmawiało, naszym rozmowom nie było końca. Po pewnym czasie mi zaczęło na nim strasznie zależeć, jednak z jego strony to było tylko koleżeństwo. Stwierdziłam,że nic z tego nie będzie i postanowiłam dać sobie spokój. Nawet kilka razy w moim życiu pojawiali się inni faceci, ale z żadnym nic nie wyszło i zawsze wszystko kończyło się na Michale i na naszych długich rozmowach. Jednak on zawsze był bardzo obiektywny i skryty prawie wcale nie mówił o sobie i tak na prawdę mało o nim wiedziałam. Jedak od kilku miesięcy coś się zmieniło. Rozmawiamy na prawdę często i to po kilka godzin (aha te rozmowy to gg albo smsy, w szkole to tylko tak sporadycznie bo rzadko się widujemy, po szkole się też nie spotykamy, bo mieszkamy kilkanaście km od siebie). Stał się bardziej otwarty, nasze rozmowy są szczere nawet bardzo, stwierdził, że mówi mi więcej niż swojej byłej dziewczynie kiedyś. Problem polega na tym, że on swoją przyszłość wiąże z zawodowym wojskiem, czyli wyjazd na misje itd, dlatego nie chce się z nikim wiązać, ale mi cały czas na nim strasznie zależy i nie umiem go sobie odpuścić. Poza tym za miesiąc oboje kończymy szkołę i wiadomo nasze drogi się rozejdą i boję się, że kontakt się urwie, albo bardzo ograniczy... Nie wiem co mam robić, nie chcę go stracić, bo jest jedną z najważniejszych osób w moim życiu... I nie mówcie mi, że jeśli się chce to kontakt będzie, bo to wcale nie jest takie proste
_________________ Błąd jest przywilejem mądrych, tylko głupi nie mylą się nigdy...
Imiê: Krzysztof
Wiek: 30 Do³±czy³: 20 Mar 2013 Posty: 152 Sk±d: z Tortugi
Wys³any: 2013-03-31, 19:14
Powiem Ci, co ja o tym myślę, ale to jest tylko moja opinia, która (jak większość z moich opinii) może być błędna.
Mianowicie chodzi mi o to, że jeśli prowadzicie ze sobą tak długie rozmowy od dłuższego czasu, to na pewno ten chłopak jest w pewien sposób do tych rozmów i do Ciebie przywiązany. A że jesteś dziewczyną, to z Twojej strony może nawet zadziałać pewna strategia.
Spróbuj pokazać mu, jak bardzo on nie zdaje sobie sprawy z tego, że tak naprawdę jesteś dla niego ważną osobą. Ogranicz z nim kontakt, mów, że musisz sprzątać, pouczyć się do matury, kiedy będzie chciał pogadać i takie tam - unikaj kontaktu, czasem tylko poświęć mu godzinkę. Powiedz mu też, że bardzo dobrze Ci się z nim rozmawia. Założę się, że zacznie głupieć powoli od braku Waszych rozmów i będzie non stop myślał o Tobie i ile to on chciałby Ci jeszcze powiedzieć. Po prostu spróbuj go od siebie przegłodzić. Wiem, że to może być trudne też i dla Ciebie, bo Ty tych rozmów z nim też pewnie bardzo potrzebujesz. Ale myślę, że to może zadziałać.
I radzę jeszcze jedno - poczekaj, aż wypowiedzą się o tym inni. Szczerze przyznam, że rada od faceta, który sobie za nic życia ułożyć nie potrafi może być radą dość niskich lotów i wszystko zepsuć (:
_________________ Czy nie lepiej byłoby szerzyć dobro zamiast tępić zło?
Imiê: Krzysztof
Wiek: 30 Do³±czy³: 20 Mar 2013 Posty: 152 Sk±d: z Tortugi
Wys³any: 2013-03-31, 19:28
Sam nie jestem pewien, czy to dobre rozwiązanie. Myślę, że na mnie by to podziałało, ale pewnie dlatego, że jestem dość sentymentalnym człowiekiem. Dlatego rozsądnie byłoby poczekać na wypowiedzi innych. Bo chcemy Ci pomóc, a nie zaszkodzić (:
_________________ Czy nie lepiej byłoby szerzyć dobro zamiast tępić zło?
Imiê: Marta Pomog³a: 14 razy Do³±czy³a: 19 Mar 2012 Posty: 865 Sk±d: znikÄ…d.
Wys³any: 2013-03-31, 22:11
Znaczy ja facetem nie jestem, ale jestem też typem człowieka, który często docenia wtedy kiedy zaczyna "tracić". Uświadamiam sobie ważne rzeczy jak ktoś się ode mnie oddala.
_________________ Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
Uświadamiam sobie ważne rzeczy jak ktoś się ode mnie oddala.
W ciągu kilkunastu dni aktywnej relacji jesteśmy w stanie się do kogoś przywiązać. Zaczyna nam czegoś brakować, tęsknimy, ale niekoniecznie za nim, a za cząstką pozostawioną z nim w różnych miejscach. Tak tworzą się wspomnienia, a wszelkie wspomnienia z czasem są bliskie ideału, a to dlatego, że nasz mózg lepiej przyswaja dobre momenty.
magda17 napisa³/a:
o ja myślałam, że teraz powinnam jak najczęściej z nim rozmawiać...
Wydaję mi się, że już wystarczająco przyzwyczaiłaś go do swojej obecności, aby móc go sprawdzić. Zresztą, nie masz dużo czasu - znacznie łatwiej będzie się cokolwiek dało skleić, dopóki macie regularny kontakt.
_________________ Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
To co Napisał kolega beethoven, jest prawdą , jedyny problem jest w tym, żeby nie przesadzić w głodzeniu go, ogranicz rozmowy do połowy, chyba że chcesz więcej ale to w dłuższym czasie, wtedy zacznie zachodzić do głowy co jest z tobą nie tak, będzie myślał że sie obraziłaś i będzie mu zależało, kto wie, może na jakieś spotkanie poza szkołą będzie chciał cie namówić , a wtedy wiesz, różnie sytuacja może się potoczyć
_________________ Racjonalne spojrzenie na sprawy z innej perspektywy pomaga najbardziej - Więc pisz na priv.
Imiê: Madzik;)
Wiek: 30 Do³±czy³a: 22 Sie 2012 Posty: 82 Sk±d: tu i tam
Wys³any: 2013-04-01, 14:50
No dobrze, ale jak już pisałam mamy miesiąc czasu. Potem różnie może być, bo każde z nas zacznie w pewnym sensie nowe życie. Gdybym miała więcej czasu mogłabym zacząć takie "eksperymenty", a tak? Jeśli on tylko mnie lubi i nic więcej to to takie sprawdzanie na nic mi się nie przyda, a mogę go stracić, czego nie chcę, bo jest dla mnie więcej wart niż moje przyjaciółki, które raz są bardziej raz mniej w porządku wobec mnie...
_________________ Błąd jest przywilejem mądrych, tylko głupi nie mylą się nigdy...
Imiê: Madzik;)
Wiek: 30 Do³±czy³a: 22 Sie 2012 Posty: 82 Sk±d: tu i tam
Wys³any: 2013-04-01, 15:19
Piszemy średnio 3-4 razy w tyg czasem częściej i minimum po 2 godz, chyba że smsy no to czasem nawet cały dzień . Tak, oboje zdajemy maturę w tym roku
_________________ Błąd jest przywilejem mądrych, tylko głupi nie mylą się nigdy...
no to macie 2 miesiacem albo 1,5 więc jest git, a co do ograniczenia to juz twoja decyzja, i tak istnieje szansa, ze całkowicie zerwie kontakt z powodu swojego kierunku studiów
_________________ Racjonalne spojrzenie na sprawy z innej perspektywy pomaga najbardziej - Więc pisz na priv.
Imiê: Marta Pomog³a: 14 razy Do³±czy³a: 19 Mar 2012 Posty: 865 Sk±d: znikÄ…d.
Wys³any: 2013-04-02, 09:12
Mam wrażenie, że liczysz na to, że teraz Ci powiemy, żebyś wyznała mu uczucie wprost. Sama pewnie gdzieś chcesz zrobić to w głębi, ale jeszcze potrzebujesz tego, żeby ktoś Cię do tego popchnął xd
_________________ Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
Imiê: Madzik;)
Wiek: 30 Do³±czy³a: 22 Sie 2012 Posty: 82 Sk±d: tu i tam
Wys³any: 2013-04-02, 12:19
cygaretka napisa³/a:
Mam wrażenie, że liczysz na to, że teraz Ci powiemy, żebyś wyznała mu uczucie wprost. Sama pewnie gdzieś chcesz zrobić to w głębi, ale jeszcze potrzebujesz tego, żeby ktoś Cię do tego popchnął xd
Hehe nie, aż tak odważna to nie jestem. Bardziej chciałabym, żeby wypowiedziało się więcej osób, co myślą na ten temat. No i czy uważacie, że jest jakakolwiek szansa, że w naszych relacjach coś się jeszcze zmieni?
_________________ Błąd jest przywilejem mądrych, tylko głupi nie mylą się nigdy...
Czasem trzeba postawić wszystko na jednąkarte i tej osobie powiedzieć . właściwie nic nie traci, bo jak pojdzie do tej szkoly, to zerwie sie prawdopodobnie kontakt, chyba że będziecie parą
_________________ Racjonalne spojrzenie na sprawy z innej perspektywy pomaga najbardziej - Więc pisz na priv.
Imiê: Gabriela
Zaproszone osoby: 26 Pomog³a: 3 razy Wiek: 31 Do³±czy³a: 11 Cze 2009 Posty: 8509 Sk±d: z daleka..
Wys³any: 2013-04-03, 11:33
Moim zdaniem beethoven, dobrze piszę sprawdź jak mu na Tobie zależy zobaczysz czy będzie mu Ciebie brakowało, łatwo nie będzie, ale dasz radę..
Ja mam inną trochę sytuację bo mój chłopak chce zostać zawodowym kierowcą i cały czas idzie w tym kierunku nad wojskiem też myślał.. Ja jestem przeciwko temu częste wyjazdy zaledwie parę dni w domu i dalej wyjazd czyli większa nie obecność jego niż obecność. Tylko mu daje to do myślenia, że on wie że ja tego nie chce a przyszłość ze mną planuje...
_________________ "Przepraszam, ale nie słucham opinii ludzi, którzy mieli w ustach więcej ch**ów niż ja frytek. Amen "
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach