Imi: Adam Pomg: 2 razy Wiek: 29 Doczy: 26 Lis 2012 Posty: 60 Skd: Łódź
Wysany: 2013-08-24, 12:19 Wiara czy wiedza? Konkretny dylemat.
Witam. Mam pewien dylemat, który ciężko mi rozwiązać. Otóż trenuje boks od dwóch lat. Bardzo się temu poświęcam, trenuje codziennie aby się rozwijać. Mam trenera, który jest świetnym technikiem, na prawdę się na tym zna. Jednak to co mnie boli to wrażenie, że we mnie w ogóle nie wierzy. Jestem lepszy na sparingach, od każdego. To nie przechwałki, tylko proste stwierdzenie faktów. Jednak wierzy w osoby, które ze mną przegrywają a we mnie nie. Jest natomiast drugi trener, który nie ma takiej wiedzy, ale widzi coś we mnie. Zawsze wysyła mnie na sparingi do tych który już mają zawodowe walki, jednak jest to boks tajski, do którego nie czuje takiego magnetyzmu. Widzi we mnie coś, co ja sam czuje. Co byście wybrali? Wiarę czy naukę.
A może nie chce po sobie tego pokazać? Nie chce, żebyś wpadł w samozachwyt? Albo może to ma związek z jego problemami? Może on chciał być kiedyś taki jak Ty i teraz strasznie go uwiera jak widzi takiego zdolnego zawodnika? Nie warto byłoby z nim o tym pomówić? Dwóch dorosłych facetów chyba jest w stanie poruszyć ten temat, hm?
Stawiałabym na naukę, jednak bez wiary możesz stracić pewność siebie. Wiedząc, że trener w Ciebie nie wierzy, w końcu zaczniesz się zastanawiać co jest w Tobie nie tak, że Cię nie docenia.
Wydaję mi się, że najpierw warto spróbować to sprostować, a dopiero w razie czego zastanawiać się nad tym co wybrać.
_________________ Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
Imi: Adam Pomg: 2 razy Wiek: 29 Doczy: 26 Lis 2012 Posty: 60 Skd: Łódź
Wysany: 2013-08-25, 18:44
Rozmawialiśmy kiedyś o tym. Powiedział mi, że "nie mam charakteru". Nie chcę oceniać czy ma racje. Masz rację Melisa, ciężko jest wierzyć w siebie, kiedy bardziej doświadczeni mówią, że się nie nadaje.
Imi: Adam Pomg: 2 razy Wiek: 29 Doczy: 26 Lis 2012 Posty: 60 Skd: Łódź
Wysany: 2013-08-26, 09:05
Poznaliśmy się już przed moimi treningami przy alkoholu. Powiedział, że jest trenerem boksu. Porozmawialiśmy o tym, że chciałbym rozpocząć treningi a on powiedział właśnie to zdanie. Chodzi mu o ogólny brak charakteru.