/


Poprzedni temat «» Nastpny temat
Niby problem.
Autor Wiadomo
OneBlood



Imi: Moody.
Wiek: 29
Doczy: 01 Sie 2012
Posty: 152
Skd: Kraków

Wysany: 2013-07-15, 19:21   Niby problem.

Witajcie , pewnie nie cierpicie moich postów , ale nie o to mi chodzi ; P
Dziś sobie uświadomiłem że niektórzy z was mający lepsze rangi - Melisa , Borcejn nie piszą w ogóle o swoich problemach, życiu za bardzo itp.. a inni aż za dużo. Słuchajcie .. nie wiem konkretnie jak poukładać te zdania po prostu nasuwają mi się myśli.. które mogą wam się podobać... ale chciałbym wiedzieć o co z tym chodzi. Dlaczego niektórzy piszą o swoich problemach, prosząc o rady.. a inni jak np. Melisa tylko udzielają rad i o swoich problemach nie mówią.

A druga sprawa jest tego typu że.. ostatnio przeglądałem gazetę Victor Junior Gimnazjalista i tam było o takim chłopaku który siedzi w necie i miłość i towarzystwo sobie wypełnia prezentami... i może ktoś z was zna nazwę tej choroby.. ona była taka wschodnia..
Chikarii czy jakoś tak.. właśnie nie mogę na nią trafić.


I trzecia sprawa to jak otworzyć się na ludzi... skoro ledwo powie się kilka słów / napisze a już nóż wbity jest...?

I mam coś takiego że jak jest jakaś dziewczyna to ja ją najpierw obserwuje.. , tygodniami.. tak jakby się w niej zakochuje i moja wyobraźnia za bardzo działa... heh.. myślami już nieraz jestem rok do przodu a znajomość się kończy na 'cześć' albo w ogóle sie nie zaczyna bo sie okazuje że ona ma chłopaka albo coś tam ; D. nienawidze siebie , potrafie sie w 5 min zauroczyć w kimś.
 
 
 
pioter0




Imi: Piotr
Pomg: 3 razy
Wiek: 31
Doczy: 24 Maj 2012
Posty: 322
Skd: Poznań

Wysany: 2013-07-15, 21:51   

Pierwsza sprawa!

Wyższe rangi to nie znaczy, że mają pełno postów z problemami i umieją sobie z nimi radzić, to raczej jest taka straż miejska. :crazy: Możesz mi wierzyć, że normalni nie są!

Druga sprawa!

Nie znam tej choroby, ale faceci starsi tłumią kompleksy super furami!

Trzecia sprawa!

Przypominasz mi troszkę mnie z przed lat, też miałem zaraz setki wyobrażeń o tym jakbym wyglądał z dziewczyną, co byśmy robili itp. Ja taki okres miałem po skończeniu gimnazjum, kiedy przez jakiś czas siedziałem w domu i nigdzie nie wychodziłem, zawsze się usprawiedliwiałem, że nie mam kasy.
Oczywiście rozwiązałem to dość szybko, szukałem prac dorywczych, po lekcjach, a nawet w dni tygodnia. Mi to pomogło bo poznawałem coraz to więcej osób i dużo się działo, nie było czasu na takie głupoty o wyobrażaniu sobie zaraz to wielkiej przyszłości z dziewczyną.
Doszedłem do wniosku, że miałem problem bo chciałem, żeby moje życie wyglądało inaczej, lepiej i dlatego tak szybko łapałem więź z inną osobą, bo liczyłem na zmianę tego nudnego okresu. :)
 
 
Melisa



Imi: aaa
Pomg: 17 razy
Doczy: 17 Lut 2012
Posty: 846
Skd: yh

Wysany: 2013-07-17, 13:42   

Witaj, OneBlood'zie.

OneBlood napisa/a:
Dlaczego niektórzy piszą o swoich problemach, prosząc o rady.. a inni jak np. Melisa tylko udzielają rad i o swoich problemach nie mówią.

Skarbie, odpowiedź jest prosta: bo potrafię sobie z nimi radzić bez pomocy ludzi z forum. Zresztą, uważam, że nawet dobrze się składa, ponieważ to między innymi ja jestem od tego, aby udzielać porad użytkownikom. Niemniej, dziękuje za komplement. : D

Co do choroby, nie mam pojęcia jak się nazywa. Coś z rodzaju zakupoholizmu, kleptomanii. Jeżeli znajdę, dam znać, bo również mnie to ciekawi.

pioter0 napisa/a:
Możesz mi wierzyć, że normalni nie są!

Wyjaw mi Piotrusiu, dlaczego według Ciebie nie jesteśmy normalni? : )

Cytat:
I trzecia sprawa to jak otworzyć się na ludzi... skoro ledwo powie się kilka słów / napisze a już nóż wbity jest...?

Mógłbyś podać jakiś przykład, bo nie bardzo mogę sobie to wyobrazić?

OneBlood napisa/a:
nienawidze siebie , potrafie sie w 5 min zauroczyć w kimś.

Wydaję mi się, że to wynik bardzo zaniżonej samooceny i kompleksów, głównie na punkcie swojej męskości i posiadania partnerki. Nie będąc w głębszej relacji z żadną dziewczyną, gdzieś tam podświadomie w każdej widzisz swoją wybrankę. Do tego dochodzą również potrzeby wiekowe, kiedy to mężczyzna zaczyna odczuwać braki bliskości z płcią przeciwną. Kiedy przesiadywanie przy komputerze przestaje być tak fascynujące jak wyjście z koleżanką na spacer. A jeszcze niedawno było odwrotnie. : )

Chyba nie pozostaje Ci nic innego jak pruć do przodu. W czasie wakacji w dalszym ciągu wykonywać swoje obowiązki, rozwijać się i przede wszystkim przestać stawiać na najważniejszym szczeblu kontakty damsko-męskie. Za jakiś czas powrót do szkoły, przygotowanie do matury - jak się dobrze postarasz, nie będzie czasu na rozmyślanie o tym, jaka dziewczyna jest dla Ciebie odpowiednia: czy ta z autobusu czy ta z parku.
Podsumowując: zajmij się sobą, przede wszystkim sobą. Jeszcze masz na to czas, potem może być z tym problem (choćby przez nadmiar obowiązków). Bycie dorosłym nie jest takie proste.
_________________
Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
 
 
pioter0




Imi: Piotr
Pomg: 3 razy
Wiek: 31
Doczy: 24 Maj 2012
Posty: 322
Skd: Poznań

Wysany: 2013-07-17, 22:02   

Melisa napisa/a:
Wyjaw mi Piotrusiu, dlaczego według Ciebie nie jesteśmy normalni? : )


Wedle mojej definicji normalności, normalny człowiek to chociażby taki, który do rozmów nie wnosi nic ciekawego, a jakby nie patrzeć Wam się to udaje. :) Jak dla mnie na tym forum nie ma normalnych osób, ale może ja błędnie definiuje te pojęcie. :crazy:
 
 
Melisa



Imi: aaa
Pomg: 17 razy
Doczy: 17 Lut 2012
Posty: 846
Skd: yh

Wysany: 2013-07-17, 22:06   

pioter0 napisa/a:
normalny człowiek to chociażby taki, który do rozmów nie wnosi nic ciekawego, a jakby nie patrzeć Wam się to udaje.

Jeżeli próbujesz mi wmówić, że nie wnoszę nic ciekawego do życia forum to przyznaj to jeszcze raz, ale prosto w twarz. :crazy:
To forum słynie z wyjątkowo nieregularnych temperamentów.
_________________
Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
 
 
Croatan




Imi: Adam
Pomg: 2 razy
Wiek: 29
Doczy: 26 Lis 2012
Posty: 60
Skd: Łódź

Wysany: 2013-07-18, 00:36   

Gdybyś bardziej fascynował się życiem samym w sobie, tym co przynosi, tym co zabiera, a dodatkowo umiał śmiać się ze swoich smętów to uwierz mi, że nie brakowałoby Ci ani przyjaciół, ani kolegów, ani koleżanek, które by Cię męczyły smsami po nocach:)
_________________
http://szczesliwe-ja.blogspot.com/

https://www.facebook.com/szczesliweja

Droga do szczęścia.
 
 
Melisa



Imi: aaa
Pomg: 17 razy
Doczy: 17 Lut 2012
Posty: 846
Skd: yh

Wysany: 2013-07-18, 21:01   

Croatan napisa/a:
Gdybyś bardziej fascynował się życiem samym w sobie, tym co przynosi, tym co zabiera, a dodatkowo umiał śmiać się ze swoich smętów to uwierz mi, że nie brakowałoby Ci

....zajęć. Rzeczywiście zgadzam się z tym zdaniem. Problem w tym, że takich mechanizmów nie da się nauczyć. Bardzo wiele zależy od tego jak zostaliśmy wychowani. Jeżeli nasi rodzice za małego nie zainteresowali nas światem to ciężko teraz oczekiwać koksów znikąd.
_________________
Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
 
 
OneBlood



Imi: Moody.
Wiek: 29
Doczy: 01 Sie 2012
Posty: 152
Skd: Kraków

Wysany: 2013-07-21, 09:20   

Rzeczywiscie mógłbym robić coś innego niż do tej pory, ale to się tylko tak pisze ' gdyby to , to co innego' , nastomiast zastanawia mnie jedna sprawa. Ogólnie wiadomo że przy komputerze czy internecie jakąś część czasu się traci... zatem skoro niektórzy są mądrzy , albo się za takich uważają , to co na przykład robią tu , na tym forum .? Nikogo nie wyganiam , ani nic.. tylko chciałbym wiedzieć jak to jest z ludźmi którzy mają wszystko ( przyjaciół , chłopaków , dziewczyny) a siedzą w internecie. Ja rzeczywiście nie mam takiej osoby.. ale pracuję nad tym od jakichś 2 lat.. łatwo nie jest , przyznaję.

Croatan chyba nie będziesz zły jak poruszę pewną kwestię. Mówisz aby zajmować się samym sobą , ok.. każdy w swoim zakresie to wypełnia, aczkolwiek.. skoro to jest Twoje motto .. tam widzę o szczęściu itp. Jak to jest? =D Dlaczego np. zamiast ćwiczyć albo wiecej czasu spędzać czas ze znajomymi ( nie mówię że tego nie robisz ) to zakładasz jakiegoś Bloga w necie , czy inne rzeczy ? Czyli jednym słowem marnujesz czas. ( nie mówię że tylko Ty , bo ja i miliony osób także).

Melisa " Nie będąc w głębszej relacji z żadną dziewczyną, gdzieś tam podświadomie w każdej widzisz swoją wybrankę."
Nie do końca .;p. Kiedyś poznałem dziewczynę w necie i z nią byłem 2 lata w głębokiej relacji. Spotkaliśmy się w rl , nawet przyjechała do mnie na 3 dni. Teraz jej nienawidzę Zresztą to długa historia. .Dlaczego w necie? Miałem wypadek , nie mogłem chodzić przez 6 miesięcy .. przyjaciół okazało się że 0 , to spędzałem czas własnie w wirtualnej przestrzeni.. poznałem tysiące osób. Szczerze? Oddałbym to za jedną prawdziwą przyjaciółkę. Właściwie to gdy mam zagadać czy coś , to trochę stres mam.. ale nie tak że tego nie umiem.. bo wszystko się da.. tylko na niektóre sprawy trzeba poświęcić więcej czasu. Problem albo jest w ludziach albo we mnie ;P .. albo tu i tu. Może oni nie rozumieją mnie tak jak ja bym chciał , a ja od nich oczekuję też.. zbyt wiele - jak do was na początku ; D.

Apropos , znalazłaś nazwę tej choroby =D , bo chciałem o niej wreszcie poczytać. Tylko pytam ; D.
To była japońska nazwa , albo chińska.. Chikarii czy cos takiego..
Apeluje do tych co maja ten numer aby zajrzeli , gdyz ja pracuję.. i w ogole nie mam czasu.
Wczoraj 7-23 ;D .
4 godziny odpadły na kurs prawa jazdy , no ale i tak czasu nie miałem . ; D


[Pioter0] :D .. widzę że sobie poradziłeś , ja też walcze.. i moze kiedys uda mi sie cos zmienic na lepsze =) ,
pozdrawiam.
 
 
 
Melisa



Imi: aaa
Pomg: 17 razy
Doczy: 17 Lut 2012
Posty: 846
Skd: yh

Wysany: 2013-07-21, 18:15   

OneBlood napisa/a:
to co na przykład robią tu , na tym forum .? (...) ]tylko chciałbym wiedzieć jak to jest z ludźmi którzy mają wszystko ( przyjaciół , chłopaków , dziewczyny) a siedzą w internecie.

Obecnie większość ludzi na świecie korzysta z Internetu. Przegląda najświeższe wydarzenia, rozmawia z znajomymi poprzez portale społecznościowe / komunikatory, a nawet pracuje. Każdy kto trafia na forum ma jakiś powód. Jedni się nudzą i szukają rozrywki, inni potrzebują porady, a jeszcze inni lubią nawiązywać znajomości poprzez takie miejsca. Osobiście (jeżeli chodzi Ci o konkretny przypadek) przyszłam tutaj z innego forum, które kapitulowało. A jaki był mój powód znalezienia się na forach? Dokładnie już nie pamiętam, prawdopodobnie pokłóciłam się z najlepszym psiapsiółkami, a mając kolejny wieczór wolny wpadłam na ten genialny pomysł. :crazy:

OneBlood napisa/a:
Dlaczego (...) zakładasz jakiegoś Bloga w necie , czy inne rzeczy ? Czyli jednym słowem marnujesz czas.

Pragnę się wtrącić. Niektórzy ludzie mają potrzebę wylania myśli na papier. Robią to w różnoraki sposób, m.in. piszą na blogu, przy okazji udostępniając to ludziom z zewnątrz. Wcale nie nazwałabym tego marnowaniem czasu, wręcz jest to pewnego rodzaju możliwość oczyszczenia, zrelaksowania umysłu.
Gdyby ludzie nie czuli potrzeby pisania nadal żylibyśmy w jaskiniach, nie posługując się nawet pismem obrazkowym.

OneBlood napisa/a:
Kiedyś poznałem dziewczynę w necie i z nią byłem 2 lata w głębokiej relacji.

No właśnie, a dlaczego? Z nudy czy dlatego, że wydawała się być atrakcyjnym i ciekawym człowiekiem?

OneBlood napisa/a:
Właściwie to gdy mam zagadać czy coś , to trochę stres mam.. ale nie tak że tego nie umiem.. bo wszystko się da.. tylko na niektóre sprawy trzeba poświęcić więcej czasu.

Chociażby w szkole masz okazję się wykazać. Spędzasz tam wiele czasu, do tego jest dużo ludzi i mnóstwo okazji do podjęcia rozmowy z kimkolwiek.

OneBlood napisa/a:
Może oni nie rozumieją mnie tak jak ja bym chciał , a ja od nich oczekuję też.. zbyt wiele

Rozmawiając o pogodzie wystarczy tylko rozmawiać w tym samym języku. : )

OneBlood napisa/a:
Apropos , znalazłaś nazwę tej choroby

Kierując się Twoją nazwą natrafiłam jedynie na termin chikahii, co zaraz przekierowuje mnie na chikai. A jedynym konkretnym określeniem z tym związanym jest nazwa japońskiego zespołu. <lol2>
Nie posługując się nazwą nigdzie o tym nie słychać, jedynie jest odnośnikiem do zakupoholizmu.
_________________
Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
 
 
OneBlood



Imi: Moody.
Wiek: 29
Doczy: 01 Sie 2012
Posty: 152
Skd: Kraków

Wysany: 2013-07-21, 22:32   

Mam takie pytanie, później odpowiem na resztę tematu , z racji że strasznie źle sie czuję.
Czy nie chciałby ktoś pogadać na GG , z płci przeciwnej... bo męzczyzną nie ufam , tak.. wiem.
Chodzi aby to byl ktoś w miarę mądry.. oczywiście nikogo nie zmuszam. Pytam dlatego , iż nie mogę w ogóle znaleźć osób takich które byłyby gotowe na 'wszystko'. Nie chcę pisać na PW.. , chociaż niech to by przypominało rozmowę , popisać na GG ;x.
Nie po to aby się zakochać czy coś , tylko aby pogadać.. tak jakby..


Dla osób które wypowiedziały się : nie mam gdzieś tego wszystkiego.. tylko nie umiem być maszyną i perfekcyjnie odpisać bo przeżywam emocje.. jak kazdy raz wieksze , raz mniejsze.. a teraz właśnie chciałem ogłosić taką prośbę. Mam nadzieję ze nie macie mi tego za złe. pozdrawiam ; )
 
 
 
lastrada



Imi: magda
Pomoga: 1 raz
Doczya: 16 Sty 2012
Posty: 220
Skd: z daleka

Wysany: 2013-07-23, 10:45   

Znajdz pracę na 3 zmiany tak żeby ci się dzień zlewał z nocą i rozregulował zegar biologiczny i do tego spraw sobie kampanie wrześniową z kilku przedmiotów przez nadmiar zajęć w sesji do tego miedzy czasie sprzątaj, gotuj i opiekuj się młodszą siostrą to ci problemy same przejdą. Większość "filozoficznych" myśli bierze się z nie róbstwa, jak chodziłam do liceum też miałam probelmy typu nie mam chłopaka, koleżanka się nie odzywa, jestem gruba, mam krzywy nos, pada deszcz itd. Jest gdzieś nawet temat założony przez mnie gdzie pytam co zrobić z jakimś chłopakiem czy coś w tym stylu..
_________________
zobacz chłopie co zrobiłeś, życie babie obrzydziłeś
!!
 
 
OneBlood



Imi: Moody.
Wiek: 29
Doczy: 01 Sie 2012
Posty: 152
Skd: Kraków

Wysany: 2013-07-23, 12:08   

czasem wystarczy zaufanie i zrozumienie.. tu tego nie było i ktos sie zabił. Nie ma kto pogadac , poswiecic czasu nawet w necie a pozniej sie wszyscy dziwia ze takie historie.
 
 
 
lastrada



Imi: magda
Pomoga: 1 raz
Doczya: 16 Sty 2012
Posty: 220
Skd: z daleka

Wysany: 2013-07-23, 17:54   

Ale ja ci mówie poważnie.
_________________
zobacz chłopie co zrobiłeś, życie babie obrzydziłeś
!!
 
 
Melisa



Imi: aaa
Pomg: 17 razy
Doczy: 17 Lut 2012
Posty: 846
Skd: yh

Wysany: 2013-07-24, 13:52   

OneBlood napisa/a:
czasem wystarczy zaufanie i zrozumienie.. tu tego nie było i ktos sie zabił

Sądzisz, że z powodu forumowiczów dziewczyna zdecydowała się popełnić samobójstwo?

Ci, którym jeszcze się wydaje, że Internet to prawdziwe życie bardzo współczuję.
_________________
Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
 
 
OneBlood



Imi: Moody.
Wiek: 29
Doczy: 01 Sie 2012
Posty: 152
Skd: Kraków

Wysany: 2013-07-24, 18:56   

Wiem że mówisz poważnie lastrada.. ale jednak mi się wydaje że człowiek zasługuje na troche pozytywnych emocji od drugiej osoby.

Melisa.. nie traktuje internetu jako prawdziwego życia. Tamta osoba miała problemy w rzeczywistości o których pisała, ale może gdyby jej właśnie w internecie ktoś wysłuchał zamiast tak żartować to byłoby inaczej.. może tak samo. Ja nie wiem.. nie znam się na ludziach... chociaz sam nim jestem. Nawet nie mam chwili aby spokojnie pomyśleć i wam odpisać w ostatnim czasie..
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach


Wersja do druku

Skocz do: