Imi: Noemi Pomoga: 1 raz Doczya: 24 Lis 2012 Posty: 92 Skd: z bliska
Wysany: 2012-12-22, 18:53 Jeziorko
Cicho sobie tonę.
W pobliskim jeziorze.
Za dużo wypowiedzianych słów...
Dziecięca naiwność,
cechuje osobowość mą.
Kształtna dusza,
ku mojemu zaskoczeniu,
ukazała się
Oczom
Mym.
Dziwny takt,
zegar tyka.
Tik. Tak.
Spokojne
Tik. Tak.
Rozbrzmiewa, dookoła.
Woda.
Delikatnie upływa.
Bliskie,
ale spóźnione nieco
palce.
Szarpią,
za lodowate już.
Moje ciało.
Szczęśliwy
posiadacz.
Tych spóźnionych palców.
Nie zdążył.
Był na miłym podwieczorku,
u sąsiadów.
Co widok,
z bogatego tarasu.
Mają prosto,
na pobliskie jeziorko.
Cicho siedzę w kinie
na torach, w Imielinie
Nieświadom czy film, czy życie
widzę, w oddali maciory wycie
i wrzaski.
Wrfuuiii! Stukupuk!
Nad moją głową Bóg
Czerwona maszyna w srebrne paski,
dobiega, gdzie siedzi aktor bez maski,
oklaski.
Śmiech.
Miłość
Iron Maiden
Elementarz.
Rower
Ćmy w namiocie.
To moje wspomnienia,
Łup, już nie żyję, brak szansy
cienia. A ludzie jak w Ciotat na stacji
pilnują tylko swoich racji.
Jestem
martwy,
a
ja
kży
wy.
Leci krew. Krew leci na ręce
dzięci. Za późno. Csi...
Csi...