/


Poprzedni temat «» Nastpny temat
Optymizm a pesymizm
Autor Wiadomo
Pastelowa




Imi: Eliza
Zaproszone osoby: 1
Wiek: 32
Doczya: 20 Wrz 2009
Posty: 827
Skd: :P

Wysany: 2009-10-03, 21:48   Optymizm a pesymizm

Jesteś bardziej optymistą czy pesymistą?
Dlaczego?
_________________
Gdy zło przestaje nas przerażać, zaczyna kusić.
 
 
Bramka
Przyjaciel
Całość w normie




Imi: Bramencja
Wiek: 31
Doczya: 14 Cze 2009
Posty: 875
Skd: Psycholandia

Wysany: 2009-10-05, 17:48   

Zależy w jakich sytuacjach. Bo jeśli chodzi np. o kibicowanie sportowcom itp to zdecydowanie optymistka. I tu czasem mówię realistycznie ale mimo to myślę optymistycznie.
A co do reszty to tak bardziej między realizmem a pesymizmem.
A dlatego że wolę być przygotowana na złe i w razie czego powiedzieć "no trudno, spodziewałam się tego", albo bardzo pozytywnie się zaskoczyć:)
Gdybym myślała optymistycznie mogłabym się zaskoczyć tylko negatywnie.
_________________
"Niektóre wydarzenia odciskają się w nas tak głęboko, że stają się bardziej doniosłe dopiero długi czas później. Takie chwile jątrzą przeszłość, a przez to są zawsze obecne w naszych wciąż bijących sercach. Niektórych wydarzeń się nie wspomina, lecz przeżywa je od nowa."
R. Scott Baker
 
 
damager
Przyjaciel




Imi: Paweł
Wiek: 31
Doczy: 27 Sie 2009
Posty: 583
Skd: Kraj kwitnącej pyry

Wysany: 2009-10-05, 19:49   

Ja z reguły jestem realistą, chociaż w moim wypadku bardzo często podchodzi to pod pesymizm.

Bramka napisa/a:
A dlatego że wolę być przygotowana na złe i w razie czego powiedzieć "no trudno, spodziewałam się tego", albo bardzo pozytywnie się zaskoczyć:)


Nic dodać, nic ująć ;)
_________________
 
 
Angel




Imi: Ań.
Doczya: 23 Cze 2009
Posty: 1167
Skd: się wzięłam?

Wysany: 2009-10-10, 14:23   

Ja to jestem raczej pesymistą.
Wydaje mi się, że wszystko i tak się skończy źle.
Chciałabym zmienić swoje nastawienie, ale to nie jest takie proste.
_________________
Zabiorę Cię do takiego nieba, gdzie nawet anioły grzeszą... ;*



 
 
lived




Imi: Justyna
Doczya: 01 Pa 2009
Posty: 45
Skd: inąd.

Wysany: 2009-10-12, 17:04   

Realistka z niewielką dozą optymizmu. Zawsze nastawiam się, że "cholera, musi się udać, bo jak nie mi, to komu?"
Nie wychodzi? Trudno, wyjdzie następnym razem. Albo nie jest godne moich starań i uwagi.
_________________
Lepiej złamcie mi serce niż nos.
 
 
RocketQueen
czysty perwers




Imi: ewa
Zaproszone osoby: 2
Doczya: 12 Sie 2009
Posty: 1280
Skd: k-ce

Wysany: 2009-10-14, 20:40   

razcej optymistka, ale tak jak lived z nutką realizmu ; ) zazwyczaj jestem dobrych myśli i dlatego często się rozczarowuje, no bo przecież miało się udać, co nie? to zależy od sprawy i dnia.
 
 
herbatamalinowa




Imi: Sabina
Wiek: 31
Doczya: 08 Lis 2009
Posty: 281
Skd: Wąbrzeźno

Wysany: 2009-11-15, 23:21   

Ja jestem 100% optymistką, jednak jeśli już gdzieś będzie jakaś uszczerbka... Jeśli trajkoczę sobie i innym, że będzie wszystko po myśli, a później buuuum wszystko co naopowiadałam, to lepiej do mnie nie podchodzić, bo gryzę.
Dobrze, że tak się staje raz na ruski rok. ; )
_________________
Hold on to me and never let me go...
 
 
 
Megalomania
Przyjaciel




Imi: Karolina
Wiek: 32
Doczya: 18 Pa 2010
Posty: 881
Skd: lubuskie

Wysany: 2011-03-18, 14:27   

Hm. Kiedyś się nad tym zastanawiałam. Zawsze wierzę, że coś mi się uda, nie ma rzeczy nieosiągalnych, ale z drugiej strony mam skłonność do marudzenia. Ciężka sprawa.
_________________
ile to razy nawet nie wierząc spotykamy się w innym świecie
 
 
Namida.
Szalenie zakochana.




Imi: Carolajna.
Zaproszone osoby: 1
Wiek: 32
Doczya: 25 Lut 2011
Posty: 508
Skd: 41-208.

Wysany: 2011-03-18, 16:07   

Różnie bywa, czasem optymista czasem pesymistka, zależy od sytuacji, humoru i od dnia. Ale raczej optymistka.
_________________
Dawniej - Caramella.
 
 
Nielegalna
Przyjaciel
Sex to religia.




Imi: Galna
Zaproszone osoby: 2
Wiek: 33
Doczya: 17 Lip 2009
Posty: 5030
Skd: München

Wysany: 2011-03-18, 18:35   

Dawniej byłam mega pesymistką, wszystko wydawało mi się nieosiągalne. Z czasem jednak można powiedzieć że staję się optymistką, nie wierzę że coś może nie wyjść itd.
_________________
Chciałabym nie czuć...
 
 
Borderline




Imi: Tomasz
Doczy: 15 Mar 2011
Posty: 280
Skd: Z serca

Wysany: 2011-03-18, 23:09   

Jestem optymistą. Zawsze to jakieś ułatwienie w życiu. I lubię być pewny siebie.
 
 
 
Rozgadana
Psychodeliczna




Imi: Gabriela
Zaproszone osoby: 26
Pomoga: 3 razy
Wiek: 31
Doczya: 11 Cze 2009
Posty: 8509
Skd: z daleka..

Wysany: 2011-03-20, 11:22   

Cytat:

Dawniej byłam mega pesymistką, wszystko wydawało mi się nieosiągalne.

Ja raczej pesymistka.. Dlaczego ? Bo wszystko wydaje mi się tak jak napisała Nielegalna.
_________________
"Przepraszam, ale nie słucham opinii ludzi, którzy mieli w ustach więcej ch**ów niż ja frytek. Amen "

 
 
Angel




Imi: Ań.
Doczya: 23 Cze 2009
Posty: 1167
Skd: się wzięłam?

Wysany: 2011-03-20, 18:17   

Ciężko to określić. Raz jestem optymistką, raz pesymistką. Chociaż z reguły staram się patrzeć na różne sprawy optymistycznie.
Borderline napisa/a:
Zawsze to jakieś ułatwienie w życiu.

O tak, tak.
_________________
Zabiorę Cię do takiego nieba, gdzie nawet anioły grzeszą... ;*



 
 
Fragles




Imi: Mirek
Doczy: 04 Sty 2011
Posty: 1110
Skd: City

Wysany: 2011-03-29, 11:31   

Kiedyś raczej miałem podejście pesymistyczne do życia zawsze twierdziłem, że nic mi nie wyjdzie, że wszystko jest bez sensu itd.. Ale z czasem i podejście do życia się zmieniło teraz staram się cieszyć każdą głupią chwilą życia. :)
_________________
;]
 
 
kami111



Imi: KAmila
Doczya: 08 Maj 2011
Posty: 8
Skd: Łódź

Wysany: 2011-05-09, 19:56   

Optymista <hura>
Ludzie są po to, żeby ich lubić, tylko trzeba uważać.
bez ludzi nie ma życia, nic innego nie zastąpi nam kontaktów miedzy ludzkich
Z nikim się tak dobrze nie bawimy.
zawsze są zle i dobre strony. Każdą z nich trzbea dostrzec, szczegółnia ta dobrą w złej sytuacji <co jest>
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach


Wersja do druku

Skocz do: