Imiê: Dorota
Do³±czy³a: 15 Lip 2012 Posty: 94 Sk±d: Warszawa
Wys³any: 2012-08-21, 19:00
Ploaie napisa³/a:
Cytat:
Jedyny polityk, który rzeczywiście może coś zmienić to Janusz Korwin-Mikke, ale media zrobiły z niego oszołoma.
Zastanawiam się co kieruje ludźmi, którzy uważają go za poważnego kandydata, przecież to jest człowiek, który dyskredytuje sam siebie, nawet w czasie kampanii wyborczej, o programie nie wspominając (no chyba, że samą gadką o legalizacji jest w stanie zdobyć poparcie przedziału wiekowego 15-18 lat). Polecam jego felietony, dowód na to, że zaszył się w swoim świecie.
Ja tak samo się zastanawiam, co w nim widzą ludzie. Dla mnie całkowicie zdyskwalifikowała go wypowiedź o odebraniu prawa wyborczego kobietom, bo "przeciętna kobieta nie interesuje się polityką.". Co prawda, nie weszłoby to w życie, niemniej kandydat na prezydenta nie powinien łamać w swoich wypowiedziach podstawowych praw człowieka, czyli równości.
Jaka szkoda, że lektorat do którego trafia gadka o legalizacji nie może głosować.
dż. napisa³/a:
No właśnie. Ja jestem za legalizacją w sumie jedynie dlatego, że ciekawa jestem jak sobie poradzą, kiedy ten problem przestanie istnieć
Jeśli chodzi o legalizację to za nią nie jestem, choć sama palę marihuanę od czasu do czasy. Raczej jestem za depenalizacją.
Polityką interesuje się trochę. Na tyle, żeby wiedzieć dla samej siebie, ale też żeby nie wyjść na głupiutką trzpiotkę.
Nie ma na kogo. Kółko się zamyka. Co jeden to gorszy. Przy naszej ordynacji maluczcy nie mają szans na zaistnienie "sami z siebie" na szczeblu parlamentu.
Imiê: Kasia
Do³±czy³a: 28 Sie 2012 Posty: 4 Sk±d: Warszawa
Wys³any: 2012-08-28, 16:46
Ja to czasami myślę, że mam zadatki na anarchistkę Bo państwo wyjątkowo mnie wkurza. Rozumiem, że w pewnych kwestiach jest potrzebne, ale też mam wrażenie, że za bardzo nam się w życie wtrąca. A politycy przechodzą sami siebie, chcąc nam wszystko regulować i mówić, jak mamy żyć.
Ja uważam z kolei, że demokracja w obecnym wydaniu to najgorszy z możliwych ustrojów.
Opowiadałbym się za dyktaturą, lub za technokracją. Lub oligarchia, gdzie prawo do głosu miałaby tylko ograniczona liczba osób, a nie całe społeczeństwo.
_________________ "Ograniczeń [w nauce] nie znamy, a możliwości zapierają dech w piersiach." - C. Venter
Jestem apolityczny. I jestem z tego powodu zdrowy i szcześliwy. Czasem tylko poczytam, co nasi politycy wyprawiają, a tak to omiijam ten temat szerokim łukiem.
_________________ Udawaj, żeś szczęśliwy, gdy ci smutno
To nie takie trudne
Cóż, po osiągnięciu wieku pełnoletniego można byłoby podejść do testów z zakresu polityki wewnętrznej i zewnętrznej, ekonomii, gospodarki, socjologii, politologii, geopolityki (religie, rasy, grupy językowe, piramida społeczna itp.), oraz całej masy innych dziedzin, które są fundamentem sprawnego zarządzania państwa i wiedzy na temat działania mechanizmów działających w gospodarce, polityce i społeczeństwie - po ewentualnym uzyskaniu z tych testów pozytywnego wyniku wyrabiana by była dla petenta karta potwierdzająca jego tożsamość, uprawniająca go do oddania głosu.
W ten sposób grupa najbardziej obeznanych ludzi rządziłaby państwem i pozbylibyśmy się zepsutego systemu "2 żuli > 1 profesor"
Ploaie napisa³/a:
Nigdy, nigdy, nigdy.
Dlaczego?
"Dyktatury dzielą się na dobre i złe. Demokracja zawsze jest głupia".
_________________ "Ograniczeń [w nauce] nie znamy, a możliwości zapierają dech w piersiach." - C. Venter
Imiê: Ammit Pomog³a: 4 razy Do³±czy³a: 17 Lut 2012 Posty: 429 Sk±d: Warszawa
Wys³any: 2012-08-30, 18:33
Oriflamme napisa³/a:
Cóż, po osiągnięciu wieku pełnoletniego można byłoby podejść do testów z zakresu polityki wewnętrznej i zewnętrznej, ekonomii, gospodarki, socjologii, politologii, geopolityki (religie, rasy, grupy językowe, piramida społeczna itp.), oraz całej masy innych dziedzin, które są fundamentem sprawnego zarządzania państwa i wiedzy na temat działania mechanizmów działających w gospodarce, polityce i społeczeństwie - po ewentualnym uzyskaniu z tych testów pozytywnego wyniku wyrabiana by była dla petenta karta potwierdzająca jego tożsamość, uprawniająca go do oddania głosu.
Może marudzę, ale wolę mieć kilku fachowców z konkretnej dziedziny niż sztab ludzi od wszystkiego. Poza tym takie testy są dobre, ale w teorii, w praktyce okazuje się, ze człowiek, który według testu dysponuje szeroką wiedzą ogólną nie potrafi jej zastosować w praktyce.
Oriflamme napisa³/a:
Dlaczego?
Bo w Polsce nie widzÄ™ sensownego kandydata na to stanowisko.
Może marudzę, ale wolę mieć kilku fachowców z konkretnej dziedziny niż sztab ludzi od wszystkiego. Poza tym takie testy są dobre, ale w teorii, w praktyce okazuje się, ze człowiek, który według testu dysponuje szeroką wiedzą ogólną nie potrafi jej zastosować w praktyce.
Masz na to jakieś potwierdzenie? Jakieś badania? Masz jakiś dowód na to, że inteligentny, wykształcony człowiek nie potrafi zastosować wiedzy którą zgromadził?
Ploaie napisa³/a:
Bo w Polsce nie widzÄ™ sensownego kandydata na to stanowisko.
Znasz każdego Polaka? Znasz wojskowych, duchownych, przedstawiciela każdego stanu? Piłsudski był wspaniałym dyktatorem, a był przecież na początku niewidocznym generałem o socjalistycznych poglądach.
_________________ "Ograniczeń [w nauce] nie znamy, a możliwości zapierają dech w piersiach." - C. Venter
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach