/


Poprzedni temat «» Nastêpny temat
Dług publiczny po 89 roku wzrósł kilkadziesiąt razy.
Autor Wiadomo¶æ
krzysztof1



Imiê: krzysztof
Wiek: 43
Do³±czy³: 15 Mar 2013
Posty: 203
Sk±d: bytom

Wys³any: 2014-03-02, 13:09   DÅ‚ug publiczny po 89 roku wzrósÅ‚ kilkadziesiÄ…t razy.

Prawie sześć razy więcej pieniędzy z polskiego budżetu idzie teraz w demokracji na obsługę długu publicznego niż na ochronę zdrowia, aż 19 razy więcej niż na gospodarkę mieszkaniową. Teoretycznie długi trzeba spłacać, ale skąd się wziął tak gigantyczny dług publiczny teraz w demokracji.
778 miliardów zÅ‚otych – tyle oficjalnie wynosiÅ‚ polski dÅ‚ug publiczny na koniec 2010 r, dzisiaj obecnie wynosi on już ponad bilion zÅ‚otych, skÄ…d bierze siÄ™ tak gigantyczne zadÅ‚użenie.
Otóż ZadÅ‚użenie zagraniczne sektora bankowego w Polsce wzrosÅ‚o tylko w ciÄ…gu piÄ™ciu lat z 4,5 mld zÅ‚ w 1995 r. do 201 mld zÅ‚ w 2010 r. Co ciekawe, ten 45-krotny wzrost zadÅ‚użenia dokonaÅ‚ siÄ™ w tym samym czasie, gdy rzÄ…d sprzedaÅ‚ zdecydowanÄ… wiÄ™kszość polskich banków. I tu dochodzimy do kolejnego paradoksu: jednym z oficjalnych powodów prywatyzacji w Polsce, byÅ‚a konieczność spÅ‚aty polskiego zadÅ‚użenia. A tymczasem ta zależność okazaÅ‚a siÄ™ zupeÅ‚nie inna – im wiÄ™cej prywatyzowaliÅ›my, tym wyższe byÅ‚o polskie zadÅ‚użenie. W ciÄ…gu ostatnich 20 lat przychody z prywatyzacji wyniosÅ‚y prawie 124 mld zÅ‚, czyli ponad 8 razy mniej niż obecnie wynosi polski dÅ‚ug publiczny.
Po 1989 r. nastÄ…piÅ‚ także, o czym wspomina Samary, skokowy wzrost zadÅ‚użenia polskich przedsiÄ™biorstw. DÅ‚ug sektora pozarzÄ…dowego i pozabankowego wzrósÅ‚ w ciÄ…gu ostatnich 15 lat z 14,4 mld zÅ‚ do 377 mld zÅ‚. WiÄ…zaÅ‚o siÄ™ to z szukaniem taÅ„szych źródeÅ‚ kredytu za granicÄ…, ale nie można zapominać, że zdecydowana wiÄ™kszość wielkich i najbardziej rentownych przedsiÄ™biorstw polskich jest kontrolowana przez kapitaÅ‚ zagraniczny – można wiÄ™c zakÅ‚adać, że znaczna część tego dÅ‚ugu zwiÄ…zana jest np. z zadÅ‚użaniem sprywatyzowanych polskich firm w zagranicznych koncernach-matkach. W tym wypadku chodzi jednak nie tylko o zadÅ‚użenie, ale także o odpÅ‚yw kapitaÅ‚u z Polski, który Jerzy Szewczak szacuje na 220 mld zÅ‚ tylko w okresie 2004-2010. A sposobów na na ten transfer jest wiele: od cen transferowych, poprzez wypÅ‚aty dywidendy, po zakupy licencji czy zmianÄ™ logo. Tak oto paÅ„stwo polskie pozbawiÅ‚o siÄ™ możliwych dochodów, a dodatkowo stale obniżano podatek CIT liczÄ…c na skruszonych przedsiÄ™biorców, którzy go w koÅ„cu zacznÄ… pÅ‚acić. Tyle, że – jak szczerze wyznaÅ‚ Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha: – PrzedsiÄ™biorstwa w wiÄ™kszoÅ›ci nie pÅ‚acÄ… w ogóle podatku dochodowego, bo wykazujÄ… straty.
PaÅ„stwo polskie pozbywaÅ‚o siÄ™ dochodów z podatków czy zysków z rentownych przedsiÄ™biorstw, które wyprzedano na pniu, a zaoszczÄ™dzone w ten sposób Å›rodki banki, czy najbogatsi „inwestowali” w dÅ‚ug publiczny – dokÅ‚adnie taki sam mechanizm jak w przypadku innych paÅ„stw Unii Europejskiej. Obrazowo mówiÄ…c, z jednej strony paÅ„stwa pozbywaÅ‚y siÄ™ wpÅ‚ywów finansowych, a z drugiej musiaÅ‚y siÄ™ zadÅ‚użać, by pokryć deficyty – dajÄ…c kolejnÄ… okazjÄ™ do zarobienia instytucjom finansowym i bogatym elitom.
Ostateczny skok polskiego zadłużenia związany jest jednak z reformą emerytalną. Zwolennicy reformy, jak MFW i Bank Światowy propagowali ideę, że nie przyczynia się ona do wzrostu długu, bo po prostu powoduje tylko zmianę zobowiązań państwa wobec przyszłych emerytów z długu ukrytego na jawny. Ale dług jawny wymaga zaciągania pożyczek już teraz i płacenia od nich odsetek, a dług ukryty stanie się wymagalny w dłuższym okresie i to nie w całości, lecz stopniowo.
Wielkość długu publicznego wynikającego z kosztów reformy emerytalnej sięga 250 mld zł. Ministerstwo Finansów ostrzegało, że za 50 lat dług wynikający z samego wprowadzenia reformy dojdzie do 94% PKB.
DÅ‚ug Skarbu PaÅ„stwa to nie jedyne zadÅ‚użenie obciążajÄ…ce każdego z nas – obywateli. Na potÄ™gÄ™ zaczęły bowiem zadÅ‚użać siÄ™ również samorzÄ…dy, co zwiÄ…zane byÅ‚o z jednej strony z koniecznoÅ›ciÄ… współfinansowania inwestycji unijnych, a z drugiej – z kolejnymi przerzucanymi na nie zadaniami przez rzÄ…d, za czym nie szÅ‚y jednak odpowiednie Å›rodki finansowe. Wiele samorzÄ…dów pozaciÄ…gaÅ‚o kredyty lub wyemitowaÅ‚o obligacje – tak na rynku krajowym, jak i miÄ™dzynarodowym. Choć dÅ‚ug jednostek samorzÄ…du terytorialnego stanowi tylko 6 proc. caÅ‚kowitego dÅ‚ugu Polski, to w ciÄ…gu ostatnich 10 lat wzrósÅ‚ w wartoÅ›ciach bezwzglÄ™dnych 4,5-krotnie, czyli szybciej niż caÅ‚e zadÅ‚użenie.
A co wy o tym myÅ›licie co z tego, skoro dÅ‚ug i tak bÄ™dzie rósÅ‚? I to dÅ‚ug – podkreÅ›lmy – w wiÄ™kszoÅ›ci pasożytniczy, nie sprzyjajÄ…cy rozwojowi spoÅ‚ecznemu Polski, lecz tylko zapewniajÄ…cy zyski jego posiadaczom. Problem w tym, że – jakby to nie zabrzmiaÅ‚o populistycznie – ten dÅ‚ug siÄ™ po prostu komuÅ› opÅ‚aca, ktoÅ› na nim zarabia. Tylko dlaczego ma zarabiać kosztem nas wszystkich? Podczas majowej konferencji poÅ›wiÄ™conej dÅ‚ugowi publicznemu w Atenach, ktoÅ› zapytaÅ‚: „To gdzie sÄ… te pieniÄ…dze, które powinny iść choćby na nasze szpitale?”. Z sali padÅ‚a odpowiedź: Na kontach w Szwajcarii.

[ Dodano: 2014-03-02, 15:07 ]
Przed 80 rokiem za komuny, do Polski przyjechali wtedy baronowie bankowi, którzy zaczęli zadłużać nasz kraj od lat 70 i powiedzieli wtedy, że Polska ma przestać inwestować w gospodarkę żywieniową, a ma zacząć inwestować przedsiębiorstwa i w pracę, aby spłacać rosnące odsetki od zaciągniętego długu. Polacy musieli wtedy rezygnować z jedzenia, musieli odkładać sobie od ust żywność, aby spłacać zadłużenie, czyli zaciągnięte kredyty u baronów bankowych. Doprowadziło to wtedy do buntu, co zaplanowali wcześniej baronowie bankowi, którzy wprowadzili cały ten system demokratyczny po 89 roku, w którym mogą nas już teraz zadłużać na ogromne sumy, stajać się naszymi właścicielami. Za kilka naście lat, Polska będzie miała już parę bilionów długu publicznego i tak jak za komuny, wszyscy będą pracowali tylko na spłacanie długów, na utrzymywanie swoich panów baronów bankowych, którzy będą naszymi właścicielami, będziemy rezygnować z godnego życia, żyjąc w ubóstwie, aby utrzymywać baronów światowych naszych panów. Jesteśmy niby wolni w demokracji, ale niektórzy mogą się poczuć tak jakby byli oni niewolnikami, bo muszą pracować przez pokolenia na to, aby utrzymywać ludzi u których jesteśmy teraz zadłużeni, ludzi którzy są właścicielami naszego kraju.
 
 
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Wersja do druku

Skocz do: