Znalezionych wyników: 48

CoĹ z czym jest zwiÄzana emocjonalnie? Szczeniaczka kurna? xD

Czekam na wiÄcej propozycji,acz wezmÄ to pod uwagÄ gdy wyjdÄ na miasto

Hej,wiem,Ĺźe ten temat nie jest zbyt ciekawy i kaĹźdy prĂłbuje go unikaÄ szerokim Ĺukiem,ale problem to problem! A wiÄc ma ona urodziny w tym miesiÄcu,tyle Ĺźe nie wiem co kupiÄ ._. kupiÄ kwiaty i jakÄĹ bombonierkÄ,ale to nie jest gĹĂłwny prezent,a w kaĹźdym razie nie ma byÄ. Mam do wydania 50-80 zĹ,kolczyki i biĹźuteria raczej odpada,bo nie lubi niczego droĹźszego i powaĹźniejszego,no i zauwaĹźyĹem,Ĺźe nie mam gustu jezeli chodzi o takie rzeczy, a wiÄc zapewne nie spodobaĹoby siÄ jej. Kosmetyki teĹź raczej nie,wiÄc co? ProszÄ o pomoc

DziÄki za odpowiedzi, ale jak napisaĹem nie mam zamiaru jej zagĹaskaÄ na ĹmierÄ ._. mam nadzieje, Ĺźe siÄ uda, a jak nie to szkoda. I jak mĂłwiĹem (chyba) to nie jestem od poczÄtku tylko przyjacielem, ale przez pĂłĹtorej roku coĹ do mnie czuĹa, ale wyszĹo jak wyszĹo.

PodsumowujÄc - postawiĹem sobie jako cel to, Ĺźeby coĹ do mnie poczuĹa, ale bez moich jakichĹ wiÄkszych ingerencji. Mam na to 8 miesiÄcy i o to co postanowiĹem. BÄdÄ z niÄ spÄdzaĹ moĹźliwe jak najwiÄcej czasu, ale nie na tyle duĹźo by miaĹa mnie doĹÄ i byĹmy nie popadli w rutynÄ, a wiÄc co jakiĹ czas bÄdÄ jÄ zapraszaĹ w rĂłĹźne miejsca, a to na gokarty, na wycieczkÄ czy do wesoĹego miasteczka (czytaĹem, Ĺźe wspĂłlne przeĹźycia czegoĹ nowego lub czegoĹ co zapadnie nam w pamiÄÄ poprawia relacje) mam teĹź zamiar nie nadskakiwaÄ nad niÄ, bo taki nie jestem. Nie mam zamiaru jej olewaÄ czy spÄdzaÄ z niÄ mniej czasu czy znaleĹşÄ innÄ dziewczynÄ, bo uwaĹźam, Ĺźe to bezsensu, a wrÄcz gĹupie. MĂłwicie mi, Ĺźe mam siÄ szanowaÄ i zajÄÄ siÄ innÄ dziewczynÄ by zdobyÄ tÄ konkretnÄ? Och ironio ^^ tak wiÄc finalnie bÄdÄ zachowywaĹ siÄ jak zwykĹy przyjaciel, a Ĺźe podobno prawdziwa przyjaĹşĹ pomiÄdzy kobietÄ, a facetem nie istnieje to...mam nadzieje, Ĺźe to prawda ^^ jeĹźeli ktoĹ ma jakieĹ przeciwwskazania to proszÄ mĂłwiÄ, bo moĹźliwe, Ĺźe przez to jak potoczy siÄ nastÄpne 8 miesiÄcy bÄdzie zaleĹźaĹo to jak bÄdzie wyglÄdaÄ moje przyszĹe Ĺźycie.

Na pewno nie mam zamiaru robiÄ tego na siĹÄ

a z tym, Ĺźe moĹźe po prostu nie darzy mnie jakimĹ uczuciem to teĹź wziÄĹem pod uwagÄ, ale co mi szkodzi sprĂłbowaÄ? Nie bÄdÄ przecieĹź tego robiĹ w jakiĹ destrukcyjny sposĂłb, a po prostu bÄdÄ jej poĹwiÄcaĹ wiÄcej uwagi ^^ czyli to co w zasadzie przyjaciel robi, a jeĹźeli przy okazji coĹ do mnie poczuje...czemu nie? JeĹźeli do pĂłĹ roku nic siÄ nie zmieni to po prostu pogodzÄ siÄ z tym, Ĺźe jestem dla niej tylko przyjacielem. Tyle.

Akurat ona by tego nie zrobiĹa, bo jÄ znam. Nie potrafiĹaby porzÄdnie skrzywdziÄ swojego wroga juĹź nie mĂłwiÄc o mnie, ale problem teĹź jest taki, Ĺźe nie mam wiecznoĹci na prĂłby. Za 3 lata wyjeĹźdĹźa za granicÄ i nie wiadomo czy w ogĂłle wrĂłci. ChciaĹbym jakoĹ wykorzystaÄ te 3 lata, a jeĹźeli siÄ poĹwiÄcÄ i bÄdÄ jej okazywaĹ duĹźo zainteresowania to moĹźe coĹ poczuje, a jak zauwaĹźÄ, Ĺźe coĹ jest nie tak to zdystansuje siÄ

coĹ mi siÄ wydaje, Ĺźe bÄdzie to bardziej skomplikowane niĹź to napisaĹem.

PomĂłc pomogĹaĹ, ale spodziewaĹem siÄ i nadal spodziewam siÄ konkretnych rad (o ile takie istniejÄ) np. Czego nie robiÄ, co robiÄ, jak mĂłwiÄ itd...albo czy po prostu odpuĹciÄ i przyjaĹşniÄ siÄ dalej.

Hej. Wracam po dĹugiej przerwie, bo w zasadzie nie miaĹem Ĺźadnych problemĂłw...no, aĹź do teraz. PrzyjaĹşnie siÄ od 2 lat z pewnÄ dziewczynÄ,a znamy siÄ od 6 lat. DogadywaliĹmy siÄ zawsze wspaniale, a zauwaĹźyliĹmy teĹź, Ĺźe mamy z sobÄ wiele wspĂłlnego i Ĺźe po prostu pasujemy do siebie. Problem polegaĹ na tym, Ĺźe ona coĹ do mnie czuĹa (nie okazywaĹa tego) dobry rok temu,a Ĺźe ja byĹem wtedy niezbyt dojrzaĹy na tyle by otwarcie mĂłwiÄ o moich uczuciach to po prostu ciÄgnÄĹem tÄ przyjaĹşĹ. Z miesiÄc temu z sĹowa do sĹowa jakoĹ zasugerowaĹem jej, Ĺźe coĹ do niej czujÄ na co ona zareagowaĹa...nie tak jak siÄ spodziewaĹem. PowiedziaĹa, Ĺźe ona teĹź do mnie coĹ czuje, Ĺźe ten zwiÄzek mĂłgĹby siÄ udaÄ itd, itd. MieliĹmy o tym pogadaÄ, ale tydzieĹ po (nie byliĹmy oficjalnie i nieoficjalnie w zwiÄzku) powiedziaĹa, Ĺźe to coĹ nie jest uczuciem...Ĺźe jestem kimĹ wiÄcej niĹź przyjacielem, ale nie jest to wiÄksze uczucie (wypaliĹa siÄ w ciÄgu roku) ale teĹź daĹa mi do zrozumienia, Ĺźe to moĹźe siÄ zmieniÄ. Wczoraj siÄ spotkaliĹmy i byĹo...najzwyczajniej ekstra, caĹy czas rozmawialiĹmy, nie zrywaliĹmy kontaktu wzrokowego i po prostu czuĹem, Ĺźe czuje siÄ przy mnie dobrze. Dzisiaj powiedziaĹa mi, Ĺźe wczoraj utwierdziĹa siÄ w przekonaniu, Ĺźe jestem dla niej tylko przyjacielem. No i tutaj wĹaĹnie leĹźy problem, bo wiem, Ĺźe bÄdziemy siÄ nadal przyjaĹşniÄ, ale ja na prawdÄ coĹ do niej czujÄ od pewnego czasu i wiem, Ĺźe pasujemy do siebie w mniejszym lub wiÄkszym stopniu. Ale Ĺźeby nie przedĹuĹźaÄ...czy jest moĹźliwoĹÄ bym jÄ w sobie...rozkochaĹ? By po prostu zaczÄĹa we mnie widzieÄ kogoĹ wiÄcej niĹź tylko przyjaciela (tak nawiasem to jest o mnie zazdrosna i cierpi gdy stwierdzi, Ĺźe podoba mi siÄ inna) oczywiĹcie szanuje jej postanowienie, ale nie chcÄ jej straciÄ, bo wydaje mi siÄ, Ĺźe moĹźe to byÄ moja pierwsza, a zarazem ostatnia dziewczyna. NiewaĹźne co powiecie, ale chcÄ sprĂłbowaÄ jÄ w sobie rozkochaÄ, bo nie mam nic do stracenia, a jeĹźeli siÄ nie uda...cĂłĹź, bÄdÄ ĹźyĹ nadal z nadziejÄ, Ĺźe kiedyĹ coĹ do mnie poczuje.

No,w zasadzie jeĹźeli go upokorzy przy wiÄkszej liczbie osĂłb to wczeĹniej czy pĂłĹşniej sam bÄdzie siÄ chciaĹ odegraÄ by przestali siÄ ĹmiaÄ,wiÄc bÄdzie siÄ zataczaÄ bĹÄdne koĹo.

Po prostu bÄdĹş sobÄ,jeĹźeli grupa ciÄ nie akceptujÄ takiego jakim jesteĹ to zmieĹ towarzystwo. Tak,wiem,Ĺatwo powiedzieÄ,ale na prawdÄ sprĂłbuj przy nich siÄ zachowywaÄ normalnie,jeĹźeli im siÄ to nie spodoba to urwij kontakt,nie musisz nawet od razu szukaÄ towarzystwa wiÄkszego,jedna osobna osoba a moĹźe potem zbierze siÄ z tego wiÄksza grupa. A jeĹźeli nie wstydzisz siÄ po prostu szukaÄ znajomoĹci to posĹuchaj muzyki/poczytaj ksiÄĹźkÄ czy po prostu siÄ poucz,od tego w koĹcu jest szkoĹa.

W zasadzie trudno mi iĹÄ na spontanie,nie wiem do koĹca na czym polegaÄ rozmowa bÄdzie,wiem Ĺźe ona ma jakieĹ pytanie do mnie,ale Ĺźeby rozmowa siÄ podtrzymaĹa to teĹź powinienem jakieĹ pytanie zadaÄ. A rozmowa nie bÄdzie Ĺatwa po tym co ogĂłlnie siÄ zdÄĹźyĹo zdarzyÄ no i przez ponad rok nie rozmawialiĹmy,trudno bÄdzie znaleĹşÄ nagle wspĂłlny jÄzyk. Ale dziÄkuje,chyba masz racjÄ Ĺźe powinienem tak zrobiÄ jeĹźeli nie chcÄ siÄ denerwowaÄ,ale i tak pewnie bÄdÄ ^^ nic,czekam na dalsze ewentualne propozycje o ile jest jeszcze jakiĹ sposĂłb. Nadal proszÄ o dalsze rady gdyĹź spotkanie zbliĹźa siÄ nieubĹaganie,a ja siÄ obawiam Ĺźe wszystko zniszczÄ bÄdÄc nazbyt nerwowy i skrÄpowany. Nie aktualne,nie wiem juĹź...niczego nie ogarniam,byliĹmy umĂłwieni na dzisiaj o 17:30,mĂłwi mi Ĺźe nie moĹźe siÄ spotkaÄ bo mama jej zabrania i rzekomo jest chora,wiÄc poszedĹem na ukĹad ze spotkamy siÄ po szkole,ona przyjdzie pod mojÄ ulicÄ o 14...i przyszĹa ale ze swoim chĹopakiem...napisaĹa Ĺźe nie chciaĹ jej puĹciÄ i Ĺźebym wyszedĹ bo inaczej nie bÄdzie w ogĂłle jakiejkolwiek rozmowy ani prawdziwej ani na fb...nie wyszedĹem i wydaje mi siÄ Ĺźe dobrze zrobiĹem. Nie wiem co mam juĹź o tym myĹleÄ...czy jÄ cieszy kogoĹ zraniÄ od czasu do czasu czy ona po prostu jest zdzirÄ,po roku mieliĹmy mieÄ normalnÄ rozmowÄ,ale ona przychodzi z chĹopakiem...*** to,nie jest mnie warta.

Tak wiÄc,pytanie bÄdzie miaĹo coĹ wspĂłlnego z moim wczeĹniejszym wÄtkiem -> tak wiec kto nie czytaĹ a chcÄ siÄ udzieliÄ to raczej powinien przeczytaÄ. Na poczÄtku mĂłwiÄ Ĺźe jeĹźeli chce ktoĹ tutaj wejĹÄ mĂłwiÄc jaki ze mnie jest gĂłwniarz,Ĺźe szukam sobie problemĂłw itd to niech siÄ wstrzyma i w ogĂłle siÄ nie udziela. Bo jeĹźeli na tym polega wasza pomoc to gratulacje,niewaĹźne. No wiÄc,jeĹźeli juĹź ktoĹ przeczytaĹ wczesniejszy wÄtek to mam zamiar spotkaÄ siÄ z tÄ dziewczynÄ w nastÄpnÄ ĹrodÄ,no ale wyglÄda na to Ĺźe bÄdÄ jak zawsze denerwowaĹ siÄ podczas rozmowy a tak rok temu byĹo zawsze. Tak wiec,jest jakiĹ sposĂłb aby siÄ nie denerwowaÄ? Jak siÄ przygotowaÄ psychicznie do tej rozmowy? Za wszelkÄ pomoc dziÄkuje

http://www.youtube.com/wa...&feature=relmfu Nie jestem pewien czy wysyĹanie filmikĂłw jest na tym forum dozwolone,ale i tak to zrobiÄ. W kaĹźdym razie,problem osoby ktĂłra to mĂłwi w zasadzie wyglÄdaĹ trochÄ inaczej,ale moĹźe teĹź ci pomoĹźe. Powodzenia. A jeĹźeli na prawdÄ nie widzisz innego rozwiÄzania niĹź przemoc to moĹźesz odwoĹaÄ siÄ do jego honoru przy jego znajomych i innych osĂłb w szkole,coĹ w stylu "Mimo Ĺźe jesteĹ starszy to boisz siÄ pĂłjĹÄ na kogoĹ takiego jak ja samemu? <i tutaj ewentualne okreĹlenia na tegoĹź czĹowieka>" wbrew pozorom taka osoba pewnie wyjdzie sama bo albo bÄdzie miaĹa zĹudzenie iĹź honor posiada i moĹźe iĹÄ samemu,albo po prostu nie chcÄ zrobiÄ sobie wstydu przy wszystkich.

Ale ja mam z kim gadaÄ w szkole ^^ po prostu poza niÄ siÄ nie spotykamy,zwyczajnie rozmawiamy i robimy to samo na przerwach. Ale po szkole juĹź nie,i chyba wiem co czujÄ,walnÄ prosto z mostu i jak powie Ĺźe ona nie czujÄ tego samego to zamilknÄ,tak chyba bÄdzie najlepiej.

[ Dodano: 2012-10-25, 21:44 ]
Wybaczcie Ĺźe odkopujÄ,ale wyglÄda na to Ĺźe siÄ ze mnÄ spotka,baa,nawet z wĹasnej woli gdyĹź ona niby ma jakieĹ pytanie. No i mam pytanie! Bo z zasady zawsze siÄ przy niej denerwowaĹem,nie potrafiĹem podejĹÄ do rozmowy na luzie itd,itd. No wiÄc,jak to zrobiÄ? Jak siÄ nie denerwowaÄ? Dodam Ĺźe nawet pewnie nie ja bÄdÄ musiaĹ rozpoczynaÄ rozmowÄ wiÄc jestem nawet na lepszej pozycji. Jest na to jakiĹ sposĂłb czy jednak nie?