/


Poprzedni temat «» Nastêpny temat
Chłopak z domu dziecka = brak akceptacji ze strony rodziców
Autor Wiadomo¶æ
Rebelliouse1



Imiê: Amelia
Wiek: 26
Do³±czy³a: 21 Maj 2012
Posty: 3
Sk±d: Warszawa

Wys³any: 2012-05-21, 18:19   ChÅ‚opak z domu dziecka = brak akceptacji ze strony rodziców

W tym roku do mojej klasy doszedł chłopak, który jest z domu dziecka. Bardzo mi się spodobał z wyglądu i charakteru. Jest inny, niż chłopcy z naszej klasy, bardziej dojrzały i mądry. Od września zdąrzyłam nawiązać z nim dobry kontakt. Bardzo często rozmawiamy, uczymy się wspólnie, spędzamy razem dużo czasu. Mamy wspólne hobby i pasje. Jako jedyny chłopak, ktorego znam lubi czytać takie same książki jak ja. :D Dużo razem rozmawiamy o świecie, Bogu, wierze. Jestem bardzo szczęśliwa, gdyż czuję że znalazłam w nim taką prawdziwą bratnią duszę. : ) Problem polega na tym, że ja się w nim zauroczyłam, bardzo mi sie podoba. Rozmawiałam o nim wiele razy z rodzicami. Nie podoba im się że spędzam tyle czasu z tym chłopakiem. Można powiedzieć, że mama go wręcz nie lubi. Wydaje mi się, że mama i tata są do niego uprzedzeni. Oni po prostu mają obsesję na punkcie mojej przyszłości, więc nie podoba im się obecność w moim życiu chłopaka z sierocińca. Bardzo boli mnie również gdy mój starszy brat obraża go lub żartuje z niego w obraźliwy sposób. Mam dosyć tego, gdyż cała moja rodzina (włącznie z babcią i dziadkiem) mówią o nim rzeczy, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Moi przyjaciele również odradzają mi spotykanie się z nim. Wiele razy byłam świadkiem, jak chłopaki obrażali go, wyzywali. Można powiedzieć, że ten chłopak jest samotnikiem, nie ma żadnych przyjaciół, a ja boję się, że przez naszą przyjaźń, ja również zostanę odrzucona przez innych. Po prostu nikt go nie lubi, stał się takim kozłem ofiarnym (chyba tak się pisze :D ) w klasie i ja nie chcę wybierać pomiędzy nim i przyjaciółmi/ rodziną, a niestety wszelkie rozmowy na ten temat nic nie zdziałają, po prostu osoba z domu dziecka = ktoś gorszy. :( A po drugie, jak już pisałam, zauroczyłam się w nim i nie wiem jak mu to okazać. On jest raczej typem chłopaka, którego nie interesują puste dziewczyny. Jest romantykiem, ale jest strasznie nieśmiały, a ja również się wstydzę zrobić ten pierwszy krok. : )
 
 
najmad4



Imiê: Krystian
Wiek: 30
Do³±czy³: 20 Maj 2012
Posty: 20
Sk±d: NIbylandia

Wys³any: 2012-05-21, 19:57   

Moim skromny zdaniem to sama nie wiesz czego chcesz. Z jednej strony mowisz że się zauroczyłaś a z drugiej nie chcesz być odrzucona przez rówieśników z klasy. Pytanie czy wygra "uczucie" czy "przetrwanie", sama pomysl co jest ważniejsze.

Co do braku akceptacji od rodziny to powiem ci że im chodzi o to co ludzie powiedzą, że ich córka chodzi z dzieciakiem z rozbitej rodziny, ich nie obchodzi to co oni sami myślą tylko co powie sąsiadka itp. ja na twoim miejscu ignorowałbym ich i miał ich w dupie bo w końcu czyje zdanie sie liczy? Twoje czy rodzicow? Bo jak dla mnie to co ja myśle jest ważniejsze.

A teraz twoje uczucie. hmnn... jesteś dziewczyną więc dużo ci nie poradze, ale moge ci powiedzieć że dawaj mu jasne sygnały że mu się podobasz. Lub nawet poł ząrtem pół serio powiedz mu o tym a poczekaj na reakcje faceci lubia odważne dziewczyny.

A co do brata to też sraj na niego, a jak nie to kopnij go czy coś ;P . A kumple kiedyś sie od czepią od niego bo mam nadzieie że nie reaguje na ich tekst i powiedzonka.
To tyle mam nadzieie że pomogłem:D
 
 
Rebelliouse1



Imiê: Amelia
Wiek: 26
Do³±czy³a: 21 Maj 2012
Posty: 3
Sk±d: Warszawa

Wys³any: 2012-05-21, 20:12   

Cytat:
Moim skromny zdaniem to sama nie wiesz czego chcesz. Z jednej strony mowisz że się zauroczyłaś a z drugiej nie chcesz być odrzucona przez rówieśników z klasy. Pytanie czy wygra "uczucie" czy "przetrwanie", sama pomysl co jest ważniejsze.

To nie takie proste. Ja tych ludzi znam od 1 klasy podstawówki. Tata jednej przyjaciółki założył kiedyś firmę razem z moim tatą, więc nie chcę zrywać z nimi kontaktu. Dodam jeszcze że oni są typową szkolną elitą i mówią że chłopak w stylu Gabriela (bo tak się nazywa) psuje nam 'image' : ( W dodatku boję się im postawić, bo jestem nieśmiała. Boję się odrzucenia.


Cytat:
Co do braku akceptacji od rodziny to powiem ci że im chodzi o to co ludzie powiedzą, że ich córka chodzi z dzieciakiem z rozbitej rodziny, ich nie obchodzi to co oni sami myślą tylko co powie sąsiadka itp. ja na twoim miejscu ignorowałbym ich i miał ich w dupie bo w końcu czyje zdanie sie liczy? Twoje czy rodzicow? Bo jak dla mnie to co ja myśle jest ważniejsze.

Zgadzam się z tym, moich rodziców zawsze bardzo obchodziła opinia innych ludzi. Ale nie tak prosto olać ich i iść za głosem serca, bo nie wiesz do czego zdolni są moi rodzice, a w szczególności tata... On wybrał mi już nawet studia na jakie mam iść i kierunek, pomimo że chodzę dopiero do gimnazjum... Nie jestem pełnoletnia, więc nie mogę sama za siebie decydować. Teraz tylko mówią o mojej przyszłości, ale za jakiś czas, jak nie zerwę z nim kontaktu dadzą mi szlaban lub co gorsza nawet z nim porozmawiają. O_o Moi rodzice, pomimo licznych rozmów i zapewnień o uczciwości Gabriela, twierdzą że on ma już spaczoną psychikę, pije i pali i mnie również sprowadzi na złą drogę.
 
 
Lilavati




Imiê: Olga Klara
Wiek: 32
Do³±czy³a: 02 Mar 2012
Posty: 124
Sk±d: WszechÅ›wiat

Wys³any: 2012-05-21, 21:02   

Mi się wydaje, że go idealizujesz. Że pociąga Cię w nim to, że to taki człowiek w stylu "mroczny, niezgłębiony typ o duszy głębokiej niczym najgłębsza głębia głębi niezgłębionej" :P Pociąga Cię, bo "cały ten świat taki zepsuty, ale On taki inny...", taki ... "poważny". Taki "mroczny typ". Mi się wydaje, że może faktycznie dla niektórych wystarczy to, że on jest z domu dziecka, żeby go nie lubić, ale myślę, że większość go nie lubi, bo ma jakiś powód. Skoro facet jest kompletnie samotny, to musi być co najmniej zamknięty, a to już niedobrze. Trochę chyba chcesz być dla niego takim aniołem stróżem, żeby obronić go przed tym złym i zepsutym do szpiku kości światem, który robi mu krzywdę za nic. Mogę się mylić, bo nie znam sytuacji, ale tak mi intuicja podpowiada.
_________________
To jest zbyt piękne, żeby nie mogło być prawdziwe :)
 
 
Ploaie



Imiê: Ammit
Pomog³a: 4 razy
Do³±czy³a: 17 Lut 2012
Posty: 429
Sk±d: Warszawa

Wys³any: 2012-05-21, 22:08   

Cytat:

Moim skromny zdaniem to sama nie wiesz czego chcesz.
Też mam takie wrażenie.
Na Twoim miejscu w miarę możliwości starałabym się pogodzić obie strony. Może warto zacząć od Twoich znajomych.
Rebelliouse1 napisa³/a:
Dodam jeszcze że oni są typową szkolną elitą i mówią że chłopak w stylu Gabriela (bo tak się nazywa) psuje nam 'image' : (
Jeśli to jest elita... Szkoda słów, naprawdę z niedowierzaniem czytam takie rzeczy, po prostu w głowie mi się nie mieści, że można być tak ubogim umysłowo. Tak jak napisałam wcześniej, spróbuj przedstawić im zalety tego chłopaka. W razie ich absurdalnych argumentów podkreśl, że ocenianie dziecka po tym w jakiej rodzinie się urodził lub skąd pochodzi jest niedorzeczne. Nikt sam o tym nie decyduje, więc nie można czynić z tego zarzutu przeciw osobie, no ludzie, opanujmy się.
Rebelliouse1 napisa³/a:
On wybrał mi już nawet studia na jakie mam iść i kierunek, pomimo że chodzę dopiero do gimnazjum... Nie jestem pełnoletnia, więc nie mogę sama za siebie decydować.
Na pewnych polach możesz i taka rada na przyszłość, walcz też trochę o swoje, bo to Twoje życie, Ty będziesz ponosić konsekwencje różnych życiowych wyborów, nie Twój tata, nie Twoi znajomi. Jest to ważne z tego względu, żebyś w przyszłości nie męczyła się w życiu, które nie spełnia Twoich ambicji.
Rebelliouse1 napisa³/a:
Moi rodzice, pomimo licznych rozmów i zapewnień o uczciwości Gabriela, twierdzą że on ma już spaczoną psychikę, pije i pali i mnie również sprowadzi na złą drogę.
Oni pewnie jeszcze długo będą tak mówić, ale pamiętaj, że w Twoich rękach leży to czy ich obawy się spełnią czy nie. Jeżeli nadal będziesz się dobrze uczyć (on też) to wytrącisz im wszystkie argumenty z ręki, bo gdybać to sobie mogą :)
Lilavati napisa³/a:
Mi się wydaje, że go idealizujesz.
Bardzo możliwe.
Lilavati napisa³/a:
Skoro facet jest kompletnie samotny, to musi być co najmniej zamknięty, a to już niedobrze.
Niekoniecznie, spójrz na reakcję otoczenia, jeśli na wcześniejszych etapach edukacji sprawa miała się podobnie nie powinno dziwić, że podchodzi do ludzi z dystansem, tym bardziej, że oni sami też nie kwapią się by go poznać. To jest takie błędne koło.
Do autorki wracając, zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję zastanów się nad tym co właściwie do niego czujesz, bo ta znajomość będzie Cię kosztować trochę pracy.
 
 
Lilavati




Imiê: Olga Klara
Wiek: 32
Do³±czy³a: 02 Mar 2012
Posty: 124
Sk±d: WszechÅ›wiat

Wys³any: 2012-05-22, 11:47   

Ploaie napisa³/a:
Niekoniecznie, spójrz na reakcję otoczenia, jeśli na wcześniejszych etapach edukacji sprawa miała się podobnie nie powinno dziwić, że podchodzi do ludzi z dystansem, tym bardziej, że oni sami też nie kwapią się by go poznać. To jest takie błędne koło.


Pewnie jest jak mówisz. Ale ja uważam, że to on jest odpowiedzialny za przerwanie tego błędnego koła, a dopóki tego nie zrobi, nie będzie się nadawał do związków, bo nie będzie gotowy. Przez całe swoje życie nigdy nie spotkałam ludzi, którzy by się nabijali z kogoś, tylko dlatego, że jest z domu dziecka. Nawet moje wredne i złośliwe koleżanki z dawnych czasów by tego nie zrobiły. Na pewno jest wielu takich, którzy by zrobili, ale chcę powiedzieć, że jest też wielu innych. I nikt nie jest skazany na potępienie przez całe życie. Chyba, że tak wybierze. Hm... w sumie nie umiem za bardzo przekazać tego, o co mi chodzi... i piszę jakieś ogólniki :) jakośtak... nie wiem, coś mi tu po prostu zgrzyta.
_________________
To jest zbyt piękne, żeby nie mogło być prawdziwe :)
 
 
gadula




Imiê: Julia
Pomog³a: 1 raz
Wiek: 44
Do³±czy³a: 03 Sty 2012
Posty: 339
Sk±d: Polska,WiedeÅ„

Wys³any: 2012-05-22, 12:13   

Czasami chłopak z sierocińca jest wartościowszym człowiekiem,niż niejeden z pełnej bogatej i niby kulturalnej rodziny.Jeśli on Ci się podoba,a sama widzisz,że on jest mądrym chłopakiem, staraj się być z nim zawsze.Jemu jest potrzebny ktoś taki jak Ty.A w swoim domu porozmawiaj z rodzicami i cała rodzinką,że to,że on jest z Domu Dziecka to nie znaczy,że należy go wykluczać ze społeczeństwa.Powiedz,że przyprowadzisz go kiedyś do domu i oni sami stwierdzą,czy ten chłopak jest wartościowym chłopakiem,czy to jest ktoś gorszego gatunku.To również człowiek,taki sam jak Ty,Twoi rodzice,a może nawet posiada więcej tych lepszych cech niż oni.Nie wolno nikogo poniżać,bo nikt na to nie zasługuje.Nie każdy rodzi się w piernatach,są i tacy którzy przychodzą na świat w nędznych izdebkach,w takich jak opisywała Maria Konopnicka.
_________________
Idź prostą drogą,a nigdy nie zbłądzisz
 
 
Ploaie



Imiê: Ammit
Pomog³a: 4 razy
Do³±czy³a: 17 Lut 2012
Posty: 429
Sk±d: Warszawa

Wys³any: 2012-05-22, 22:26   

Lilavati napisa³/a:
Chyba, że tak wybierze.
Z tym się zgadzam. Gorzej jeśli mimo prób nie zostanie zaakceptowany. Nieważne, musi spróbować, żeby się przekonać.
 
 
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Wersja do druku

Skocz do: