Również budyń - czekoladowy, w ostateczności może być śmietankowy. Waniliowego jakoś nie lubię.
Kisiel lubiłam jak byłam młodsza, teraz jakoś nie.
Imię: Paula
Doł±czyła: 29 Maj 2011 Posty: 99 Sk±d: kraina wÄ™gla.
Wysłany: 2011-08-21, 16:09
A ja wolę kisiel. Budyń jakoś mi nie podchodzi
_________________ 'I odlecimy razem... Spojrzymy na ziemiÄ™ pod nami...
I nigdy nie będziemy patrzeć wstecz... Nie... nie będziemy oglądać się za siebie.'
_________________ Czy lubię samotność? Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.
O to się kiedyś toczyła na poprzednim forum wojna, prawda? i ja wtedy obiecałam żurkowi być na wieki wierna albo kisielowi albo budyniowi (nie pamiętam), więc się tutaj oficjalnie nie wypowiem
_________________
Jak to moĹĽliwe, dziwna dziewczyno,
ĹĽe jesteĹ› tak wieloma kobietami dla tylu ludzi?
Sylvia Plath
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach