/


Poprzedni temat «» Nastpny temat
Proszę powiedzcie co jest ze mną nie tak?
Autor Wiadomo
aga554



Imi: agnieszka
Doczy: 17 Kwi 2013
Posty: 1
Skd: Kielce

Wysany: 2013-04-17, 17:27   Proszę powiedzcie co jest ze mną nie tak?

Hej, piszę na forum ponieważ chciałabym aby wreszcie ktoś odpowiedział mi na powyższe pytanie. Przejdźmy więc do rzeczy, obecnie chodzę do trzeciej klasy gimnazjum, jestem normalną, miłą, wesołą, dziewczyną która stara się być wobec wszystkich w porządku a mimo to jestem ciągle sama, nie chodzi mi o związki z chłopakami a o znajomych, nigdy jeszcze nie zdarzyło się aby moja znajomość z drugą osobą trwała dłużej niż pół roku gdyż zawsze po tym czasie koleżanki odwracały się ode mnie. W pierwszej klasie gimnazjum wszyscy mi dokuczali ale na szczęście przeprowadziłam się do innego miasta a co za tym idzie musiałam zmienić szkołę, tylko że tam było jeszcze gorzej ponieważ trafiłam na klasę w której wszystkie dziewczyny miały dużo kasy i markowe ciuchy, również mnie nie zaakceptowały, ciągle słyszałam za plecami komentarze typu przebierz się , idź do caritasu lub w którym ciuchlandzie dajesz dupy itp. , po za tym popychali mnie, niszczyli moje rzeczy. Wytrwałam jednak do końca roku szkolnego i postanowiłam spróbować szczęścia w kolejnej szkole, tu mimo że nikt co prawda mi nie dokucza to dziewczyny nie mają ochoty się ze mną zadawać, a jak tylko próbuję nawiązać rozmowę to albo mnie ignorują albo odchodzą w inne miejsce. Mam szesnaście lat a żyję jak własna babcia , całymi dniami siedzę w domu a oprócz szkoły nigdzie właściwie nie wychodzę, z nikim nie rozmawiam czuje się jak w więzieniu we własnym mieszkaniu. Powiedzie co ja mam zrobić?
 
 
beethoven
nierzeczywisty




Imi: Krzysztof
Wiek: 30
Doczy: 20 Mar 2013
Posty: 152
Skd: z Tortugi

Wysany: 2013-04-17, 19:39   

Chodzisz do trzeciej gimnazjum? Jest kwiecień, do zakończenia roku szkolnego zostało 72 dni, nie mniej nie więcej. A szkolnych jeszcze mniej. Uwierz mi, w szkole średniej jest inny świat. Takie "gimbusy" (bo z Twoich opowiadań wynika, że przy Tobie te dziewczyny są bardzo niedojrzałe psychicznie i społecznie, jeszcze małe dzieci), jakie Ty spotykasz w gimnazjum, w szkole średniej są jeszcze tylko przez pierwszy miesiąc. Później nie liczy się wygląd (no chyba, że ktoś za bardzo się stara i przesadza i albo nie dba o siebie w ogóle, albo dba za bardzo, wtedy można stać się obiektem żartów), liczy się charakter i to, czy szanujesz samą siebie. Te dziewczyny chyba się za dużo hollywoodzkich seriali naoglądały i niektóre rzeczy wzięły sobie do serca. Nie przejmuj się nimi. Wiem, że człowiek to zwierzę stadne, ale skoro tak się zachowują to nie wiem, czy warto tak starać się nawiązać z nimi kontakt. Jako jednostka społeczna bałbym się, że mogłabyś stać się podobna do nich przez strach przed utraceniem ich przyjaźni, jeśli już udałoby Ci się ją pozyskać (: Pomyśl, że po prostu boją się Ciebie, że ich pozycja w ich małym stadzie mogłaby ulec drastycznemu zdegradowaniu.

W gimnazjum miałem podobnie, też siedziałem w domu, nigdzie nie wychodziłem. Miałem kilku kolegów, którzy w gimnazjum poszli za przykładem otoczenia i odwrócili się ode mnie. Może nie byłem szykanowany, ale jak już ktoś wziął mnie na celownik, to zazwyczaj trafiał headshota, przygadując mi tak, że wszyscy przez jakiś czas śmiali się ze mnie. Nie miałem kolegów i gimnazjum minęło mi pod znakiem samotności. Mogłem tylko pogadać z dwoma kolegami. O dziewczynach to nawet nie wspominam, byłem tak nieśmiały, że moje zachowanie bywało czasem co najmniej dziwne.

Nie myślałem, że to powiem, bo to już taki slogan, że słyszy się to na każdym kroku. Ale jako znajomy z forum, mam do Ciebie prośbę. Wytrwaj do końca tego chorego etapu w życiu, jakim jest gimnazjum, nie zmieniaj się, pozostań sobą, bo już niedaleko. W szkole średniej czeka Cię prawdziwy renesans życia towarzyskiego. Zaczną się osiemnastki, ogniska klasowe do 4:00 nad ranem, szalone wycieczki klasowe i przede wszystkim zupełnie inni nauczyciele, bardziej młodzieżowi i przyjaźni, z którymi będzie można pogadać prawie jak z kolegami na każdy temat i wiele innych niezapomnianych przeżyć. Poza tym są jeszcze wakacje, jeśli w mieście masz jakiś ośrodek kultury, to możesz się tam pokręcić. Często w takich miejscach organizowane są kursy tańca, warsztaty plastyczne, wyjazdy i wakacje można spędzić w bardzo miłej atmosferze, poznając bardzo wielu ciekawych rówieśników i starszych lub młodszych ludzi (: Cierpliwość jest cnotą, najfajniejsze i najprzyjemniejsze dopiero Cię czeka.

I życzę powodzenia na egzaminie gimnazjalnym (:
_________________
Czy nie lepiej byłoby szerzyć dobro zamiast tępić zło?
 
 
 
lastrada



Imi: magda
Pomoga: 1 raz
Doczya: 16 Sty 2012
Posty: 220
Skd: z daleka

Wysany: 2013-04-19, 18:23   

Właśnie nie martw się w wakacje na pewno kogoś poznasz to jest taki luźny czas gdzie nawiązuje się chyba najwięcej znajomości w ciągu roku. Nie szukaj na siłe znajomych bo to ci nic dobrego nie przyniesie. Badź pewna siebie, miej swoje zdanie i badź sobą wtedy na pewno ktoś się z tobą zaprzyjaźni. Wiesz powinnaś posłuchać tych uwag. Nikt ci nigdy nie powie prawdy jak nie twój wróg. Może z twoim stylem jest coś nie w porządku? tu smutne ale ludzie często oceniają innych po wyglądzie. Nie wiem jak się ubierasz ale jeżeli będziesz wyglądać nie estetycznie to większość nie będzie traktować cię poważnie.
 
 
Croatan




Imi: Adam
Pomg: 2 razy
Wiek: 29
Doczy: 26 Lis 2012
Posty: 60
Skd: Łódź

Wysany: 2013-04-22, 17:05   

lastrada napisa/a:
Badź pewna siebie, miej swoje zdanie i badź sobą wtedy na pewno ktoś się z tobą zaprzyjaźni. Wiesz powinnaś posłuchać tych uwag. Nikt ci nigdy nie powie prawdy jak nie twój wróg.


Piękne słowa.

Widzisz koleżanko ten świat jest tak skonstruowany, ze Ci którzy najbardziej potrafią żyć dobrze ze sobą (szczerze potrafią) to mają najwięcej znajomych, przyjaciół.

Proponuje Ci taką zabawę. Zobaczysz jakie to niesie za sobą korzyści. Codziennie przez tydzień rozmawiaj z osobami z klasy przez 5 minut tylko i wyłącznie o nich. Szczerze zainteresuj się innymi, nie próbuj zainteresować ich sobą. Powiedz za tydzień jak poszło.

Polecam Ci przeczytanie książki "Jak zjednać sobie ludzi i zdobyć przyjaciół" Dale Carnegie.

Pozdrawiam Cie serdecznie:)
_________________
http://szczesliwe-ja.blogspot.com/

https://www.facebook.com/szczesliweja

Droga do szczęścia.
 
 
cygaretka




Imi: Marta
Pomoga: 14 razy
Doczya: 19 Mar 2012
Posty: 865
Skd: znikąd.

Wysany: 2013-04-24, 10:53   

Niedługo idziesz do szkoły średniej, masz kolejny nowy start.
Spróbuj olać to co było i do nowych ludzi podejść z większym optymizmem, nie myśleć, że "może znowu będzie niemiło".
_________________
Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
 
 
szymoniks



Imi: Szymon
Wiek: 26
Doczy: 09 Sie 2012
Posty: 220
Skd: dolnośląskie

Wysany: 2013-04-29, 13:22   

Mam tak samo. Mimo że znam dużo ludzi nie wychodzę z domu, nie rozmawiam... Na dodatek mieszkam na wsi, a jedynym miejscem do którego mogę pójść jest orlik. No i co tam robię? Siedzę i patrzę, bo z nikim nie porozmawiam.. A jeśli rozmawiam, to ta rozmowa jest sztuczna i ciągnięta na siłę. Wpadam w lekką depresję, dzień zaczynam od 'ku*waa...', kończę tak samo... Liczę, że moja sytuacja w liceum się poprawi.

No i stałem się trochę zarozumiały.. nie, nie jestem arogancki, ale jak patrzę na tę 'gimbazę' czuję się od nich lepszy i nie pasujący do tego środowiska..
 
 
atlantyda



Imi: Atlantyda
Pomoga: 1 raz
Doczya: 02 Mar 2013
Posty: 114
Skd: polska

Wysany: 2013-04-30, 15:17   

a ja mimo tego, ze mam jakąś tam grupkę znajomych to i tak czuję się sama jak palec, teraz mało kogo interesuje co u nas słuchać, wszyscy tylko wola mówić co u nich
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach


Wersja do druku

Skocz do: