Nie wiem, co mam napisać. Dobra, może zacznę od początku. Tak, tak, chodzi o kobietę. Znaliśmy się praktycznie od dzieciństwa, ale nasza przyjaźń miała miejsce jakoś w gimbazie. Spędzaliśmy ze sobą dużo czasu, rozmawialiśmy o wszystkim, rozmowy w szkole, przez gg itd. nie miały końca. No ale nie w tym problem. W końcu doszło do tego, że moja przyjaciółka zakochała się we mnie. Co tu dużo mówić, podobała mi się, była osobą urodziwą i inteligentną, ale nigdy nie myślałem w tych kategoriach, aby z nią być. Potem wszystko zaczęło się psuć. (Kiedy już ze sobą byliśmy) Nie chciałem ponownie przyjaźni (chciała tego), zerwałem z nią wszelki kontakt. (usunąłem fb, numer - wszystko) Pewne sytuacje potoczyły się tak, że to było za mocno pokręcone, żeby wrócić do punktu wyjścia. I teraz po 1.5 moje myśli nadal są przy niej. Zawsze były przez ten czas, ale teraz się nasiliły. Po prostu zaprosiła mnie na fb, ostatnio często ją widzę podczas podróży ze szkoły. Nie wiem co ostatnio się ze mną dzieje i co mam robić. Może nic? Zaprosiła mnie z czystej przyzwoitości ? W sumie nie wypada mi się do niej odzywać, zawracać jej głowy - za dużo błędów popełniłem...
w moim guście, powinieneś zaakceptować zaproszenie, umówić sie z nią by wyjaśnić wszystko i przeprosić.
Bo nie ma co ukrywać się nie spełniłes jako parnter ani przyjaciel. To z twojej strony rozumie że było trudne, ale to tez było pyszne, bo zerwaleś kontakt zeby ci było łatwiej.
Nie pomyślałeś o tym co ona poczuje.
Jak dla mnie należą się jej przeprosiny, wiem że to trudna sprawa a
Toony napisa³/a:
W sumie nie wypada mi się do niej odzywać, zawracać jej głowy - za dużo błędów popełniłem...
to już wcale takie słowa nie powinny mieć miejsca, wkońcu to była / jest przyjaźń .
_________________ Racjonalne spojrzenie na sprawy z innej perspektywy pomaga najbardziej - Więc pisz na priv.
Masz rację, ale w nie zerwałem tego kontaktu bez powodu. A mianowicie, po wyjeździe na wakacje do kraju X na miesiąc, zupełnie straciłem z nią kontakt, odczuwałem, że nie ma za bardzo ochoty ze mną rozmawiać (to akurat jeszcze potrafiłem zrozumieć, w końcu wakacje, człowiek chce sobie odpocząć) ale po powrocie, gdy ja się nie odezwałem, to już nikt się nie odezwał. Bolało mnie to. Następnie po 4 miesiącach zerwałem z nią kontakt, nie odzywała się, nie wiedziałem co robić, nie mogłem tego już znieść i dlatego tak postąpiłem. Oczywiście, bardzo chciałbym, aby było tak jak dawniej. Można słodko pierdzieć, że to przyjaźń, należy się pogodzić, ale nie rozumiem dlaczego tak postąpiła nie przewidując skutków swoich działań? Oczywiście wina też leży po mojej stronie, nie będę zaprzeczał. Mogłam wykazać się większą inicjatywą.
Zaproszenie przyjąłem, ale mam się z nią umówić na rozmowę i przeprosić? Może ona tego nie chce? Dlaczego mnie zaprosiła? - To mnie zastanawia. Wiem, mała rzecz, a wywołałuje u mnie tyle emocji.
Posłuchaj, z własnego doświadczenia, to wiele dziewczyn nie lubi pisać pierwsze , robią to w wyjątkowych sytuacjach
poza tym ona oczekiwała na twój ruch, a ty na jej.
A odnosnie spotkania, obczaisz na nim czy warto przepraszac ze sie nie odzywales czy nie . ja bynajmnije tak myśle
_________________ Racjonalne spojrzenie na sprawy z innej perspektywy pomaga najbardziej - Więc pisz na priv.
masz wiele racji. mogę wyjść z inicjatywą spotkania. w sumie, gdyby nie chciała mnie znać itd. to nie wysłałaby głupiego zaproszenia. ale to jest jednak kobieta, więc może przypadkiem to zrobiła?
no niby tak. innego wyjścia, abym się o tym przekonał nie ma. wszystko jest takie proste na papierze, ale wiele rzeczy przez ten czas mogło się zmienić... no nic, muszę spróbować.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach