Wysany: 2013-03-19, 14:39 Chłopak z polskim autem.
O ile siedze na forum mlodziezowym (najpierw 1 a teraz 2) przyszedl mi do glowy pewien pomysl na temat. Pierwszy zalozony przeze mnie opocz "przywitaj sie."
Głownie pytanie do dziewczyn ale w sumie, kazdy moze powiedziec cos od siebie.
Wiec poznajecie chlopaka. Wszystko ładnie, pieknie ideal normalnie. Umawiacie sie na spotkanie ma do was przyjechac 1 raz, a on przyjezdza jakims polskim autem 125p, 126p, Polonez. Oczywiscie nie w stanie rozkladu tylko odszykowanym blyszczacym w rewalacyjnym stanie, a nie jakims trupem.
I co byscie pomyslaly:
a) jaki fajny ma pasje, samozaparcie, odroznia sie od innych
czy
b) ale frajer powinien sobie kupic jakis "normalny" samochod wstyd sie z nim pokazac, dziad biedak itp.
Mój chłopak jeździ sejko, więc te klimaty zachowane. Ostatnio się zachwycał maluchem i chyba nie miałabym nic przeciw o ile nie kazał by mi go prowadzić.
_________________ I can't think about that right now. If I do, I'll go crazy. I'll think about that tomorrow.
Imi: Marta Pomoga: 14 razy Doczya: 19 Mar 2012 Posty: 865 Skd: znikąd.
Wysany: 2013-03-20, 08:56
Podejrzewam, że ani jedna, ani druga opcja. Nie interesuje mnie kompletnie kto czym jeździ. Tylko raz czułam zażenowania jak jechałam z takim kolesiem samochodem w totalnym stanie rozkładu, to pamiętam,że ciągle się schylałam i udawałam, że czegoś szukam w torebce, co by mnie nikt nie zobaczył
_________________ Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
Dla mnie samochód jak samochód, także obojętnie jakim chłopak by przyjechał. Byleby był umyty, bo strasznie irytują mnie brudne szyby w pojazdach.
No a gdyby już był w stanie rozkładu i trzeba by było go popchnąć, żeby pojechał, to raczej zareagowałabym na to śmiechem i bym spróbowała pomóc, no bo w sumie, to czemu nie?;d
A jakby już pojechał, to raczej bym się nie wstydziła. Mało mnie obchodzi co ktoś by tam sobie pomyślał
Imi: magda Pomoga: 1 raz Doczya: 16 Sty 2012 Posty: 220 Skd: z daleka
Wysany: 2013-03-20, 21:30
Ja bym pomyslała to pierwsze. Poza tym obecnie panuje moda na takie samochody. Ale nie wiem czy mnie można uznać za typowy przypadek. Mój brat jest mechanikiem i codziennie mam wykład z budowy i funkcjonowania silnika oraz innych elementów pojazdu więc mam trochę skrzywioną psychikę w tym obszarze.
Rożne, jak uslyszalem zdanie "jak ma drogi samochod to znaczy ze jest porzadny" to pomyslalem sobie nie mam pytan. A ja tam jezdze maluchem z przekonania i jestem z tego dumny.
Imi: marcin
Doczy: 22 Sty 2013 Posty: 76 Skd: bydgoszcz
Wysany: 2013-03-21, 08:03
Jeśli podjechałbym po dziewczynę "malanem" a niektóre naprawdę mi się podobają i powiedziała by że nie jedzie bo to obciach to bym od razy o takiej zapominał. To znaczy że nie umawia się ze mną tylko z moją kasą i tym co mam. Nie ma sensu tracić czasu na taką dziewczynę.
To co wyżej napisane, wiele dziewczyn tych "lepszych" by nie wsiadło do malucha, lecz uwazam ze to jest dobry test na charakter dziewczyny Wejdzie do malucha i normlanie bd siedziec jako pasarzerka to znaczy ze to spoko dziewczyna Sam własnie bym sobie kupil takie auto xd bo nie dośćże tanie to ma ten klimat , brak komputerow pokladowych i wgl
_________________ Racjonalne spojrzenie na sprawy z innej perspektywy pomaga najbardziej - Więc pisz na priv.