Imi: Mirek
Doczy: 04 Sty 2011 Posty: 1110 Skd: City
Wysany: 2011-04-11, 11:06
Najczęściej auto wiadomo najlepiej swoim autem jeździć i w ogóle, ale czasami zdarza mi się jeździć pociągiem.. nie unikam żadnych, ale szczerze nie raz wolę jechać pociągiem niż pchać sie Guliwerem czy tam autobusem
Jazda pociągiem jest w tym dobra, że nie ma korków. [; Ja jestem skazana na jazdę nim codziennie dwa razy dziennie.
Autem najlepiej mi się jeździ, najwygodniej. A nie przepadam za jazdą busami, autobusami.
_________________ Zabiorę Cię do takiego nieba, gdzie nawet anioły grzeszą... ;*
Imi: Olga Pomoga: 3 razy Wiek: 33 Doczya: 20 Lut 2012 Posty: 1013 Skd: Kleve
Wysany: 2012-03-04, 14:06
Jeżdżę autobusami, tramwajami i pociągami oraz samochodem. Tzn. jako pasażer
Cóż, tramwaje i autobusy to komunikacja miejska, której nie da się uniknąć mieszkając na Nowej Hucie w Krakowie. Pociągiem jeżdżę do domu.
_________________ 'Padniemy, ale przyznaj, że z tylu różnych dróg przez życie każdy ma prawo wybrać źle.'
Najwygodniej w pociągu, nie samochodem- być może dlatego, że z tym drugim mam mniejsze doświadczenie. Mam możliwość, czemu nie?
Autobusy, busy- jak już muszę. Mimo, że przyjemnie zaprzyjaźnić się z kierowcami- niekomfortowo, ciasno, z ciągłym poczuciem: Ojej, może uda mi się siedzieć i tym razem.
Czego unikam? Stopów.
_________________ Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
Imi: Marta
Doczya: 07 Lip 2012 Posty: 34 Skd: Wieluń
Wysany: 2012-07-08, 16:05
Autobus. A to ze względu na to, że dojeżdżam nim do szkoły. Poza tym samochód, rower, czasami pociągi (którymi uwielbiam się przemieszczać). Jednak moim najpopularniejszym środkiem transportu są... moje własne nogi. Na pieszo chodzę najwięcej. do szkoły, ze szkoły, na zakupy.
Unikam stopów. Jakoś nie mam zaufania do przypadkowych kierowców i dlatego nie zdarza mi się ich łapać.
Jednak moim najpopularniejszym środkiem transportu są... moje własne nogi.
Wyjęłaś mi to z łydek. : )
Chodzenie to też jakaś forma sportu, więc jeżeli mam do wyboru: iść albo jechać- często wybieram: iść. Być może też dlatego, że jestem pazerna i wolę za te drobne kupić sobie picie. : )
_________________ Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
Najczęściej jeżdżę naszą 'najcudowniejszą' śląską komunikacją miejską i mimo tego, że czasami mam ochotę iść pieszo, co oznacza spory hektar na uczelnię nie mam innego wyjścia. Jednak mam jakichś sentymencik do tych zazwyczaj śmierdzących tramwai
_________________ nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości, jak Ty.