Imi: Sara
Doczya: 21 Sie 2012 Posty: 5 Skd: z Polski
Wysany: 2012-08-21, 17:20 Nudne wakacje...
Hej!
Mam problem - nudzę się w wakacje.
W tym roku nigdzie nie wyjeżdżałam, ani z rodzicami, ani na kolonie/obóz.
Mieszkam w małym miasteczku ( ni to wioska, ni to miasto ) w którym kompletnie nic się nie dzieje. Nie ma nawet miejsc, gdzie można by spotka się z przyjaciółmi poza nielicznymi kawiarenkami ( no ale ile można siedzieć w kawiarni i rozmawiać? ).
Przez te 2 miesiące nudzę się jak mops i nie mam pomysłu, co robić.
Może dacie mi kilka ciekawych propozycji, abym te niecałe 2 tygodnie fajnie spędziła?
Z góry dzięki.
Hefrysia
Imi: Sara
Doczya: 21 Sie 2012 Posty: 5 Skd: z Polski
Wysany: 2012-08-21, 17:24
Niestety się nie uda, ponieważ moi rodzice panikują i kiedy mówię im, że chciałabym wyjechać z 5-tką moich przyjaciółek słyszę co najmniej godzinny wykład o złodziejach, mordercach, porywaczach, pedofilach i psychopatach i na tym się kończy...
Imi: Miriam Pomoga: 1 raz Doczya: 23 Lip 2012 Posty: 88 Skd: z daleka
Wysany: 2012-08-21, 23:40
a ile to wziąć te 5 przyjaciółek jakieś inne koleżanki kolegów zrobić ognisko, grilla czy coś. Mi się wydaje, że samo spędzanie czasu ze znajomymi to już jakaś atrakcja przynajmniej dla mnie zawsze tak było
_________________ "Pozostanę tu przy Tobie, dopóki przychodzić będziesz na brzeg tej rzeki. A gdy pójdziesz spać, ułożę się do snu u drzwi Twojego pokoju. A kiedy odjedziesz, podążę Twoim śladem. Aż powiesz mi: Zostaw mnie!, a wtedy odejdę. Ale do końca moich dni nie przestanę Cię kochać."
Imi: Sara
Doczya: 21 Sie 2012 Posty: 5 Skd: z Polski
Wysany: 2012-08-22, 10:02
Niestety jesteśmy rozstrzelone po różnych dzielnicach miasta, oddalonych od siebie 3-5 km
Jedna osoba mieszka 2 miasta dalej, więc kiedy się spotykamy to jest święto lasu...
Zwykle czas spędzałyśmy w brudnym schronisku w którym dzieją się takie rzeczy, że inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami mogliby tam zamieszkać, bo co i rusz coś się dzieje.
Teraz jednak i to odpadło bo dostałam małego kotka - jest podatny na choroby więc nie mogę chodzić do siedliska zarazków, bo coś mogłoby mu się stać.
Imi: Magda
Wiek: 28 Doczya: 20 Sie 2012 Posty: 50 Skd: Ostrowiec Św.
Wysany: 2012-08-22, 10:24
Jak macie pks/pkp to co za problem pojechać sobie nawet na kilka godzin gdzieś do innego miasta ? Żeby nie było daleko i rodzice nie mieli powodów do paniki i żeby jednak było coś więcej niż u was . Macie może w okolicy jakiś zalew albo góry? Też można sobie zrobić wycieczkę, a może i kogoś poznać !
A ja nie mam nic, bo wszystkich dookoła interesuje to, co mnie nie, czyli piłka nożna i motory
To co Cię interesuje? Zainteresowania się nie ograniczają do tych dwóch, które przedstawiłeś. Gdyby Ci się chciało, to byś wyruszył do najbliższego miasta jak koleżanka zauważyła. Jak jesteś leniem to kiś się w tej wsi bez perspektyw.