/


Poprzedni temat «» Nastpny temat
Przesunity przez: Rozgadana
2012-03-05, 08:42
Wytrysk do ust
Autor Wiadomo
Angel




Imi: Ań.
Doczya: 23 Cze 2009
Posty: 1167
Skd: się wzięłam?

Wysany: 2011-09-14, 15:52   

Przestało mnie takie coś brzydzić. Nie zrobiłam tego jeszcze, ale nie miałabym nic przeciwko.
_________________
Zabiorę Cię do takiego nieba, gdzie nawet anioły grzeszą... ;*



 
 
Wyobraznia__




Imi: Klaudia
Wiek: 31
Doczya: 22 Kwi 2011
Posty: 1198
Skd: ...

Wysany: 2011-09-17, 11:27   

Nigdy nie próbowałam, ale szczerze mówiąc, gdybym miała coś takiego zrobić, to jakichś większych oporów bym nie miała.
Kocham ciało mojego faceta, kocham wszystko, co z nim związane, więc dlaczego nie ?
 
 
Echo




Imi: Andrzej
Doczy: 24 Wrz 2011
Posty: 84
Skd: Z wysoka

Wysany: 2011-09-24, 06:43   

Wydaje mi się ze samo przyjmowanie wytrysku w usta, czy na usta nie jest w jakiś sposób przytłaczające, poniżające kobiecie. Raczej to już zależy czyj pocisk przyjmuje. W związku gdzie dwoje ludzi się kocha wzajemnie szanuje :) czemu nie.
 
 
pixie



Imi: Andrzej
Doczy: 19 Lut 2012
Posty: 3
Skd: Lębork

Wysany: 2012-02-19, 10:49   

Podstawa! :D
 
 
Jamaica




Imi: Monika
Pomoga: 1 raz
Doczya: 23 Lut 2012
Posty: 271
Skd: Skalne Podhale

Wysany: 2012-02-25, 11:46   

Jejku, ludzie. Dla mnie trochę to podejście z wytryskiem do ust trochę zakrawa o pornograficzne stereotypy, gdzie istnieje dziunia popychana na każdy możliwy sposób i oczywiście, gdzie puentą jest wytrysk do ust. I ona oczywiście niczym tresowany piesek popisuje, bo to wszystko niby sprawia jej wielką radość. Może wystarczy oddzielić chęć sprawienia partnerowi dobrze, od uprzedmiotowienia? Ok, nie mam nic przeciwko, by sprawić mojemu mężczyźnie przyjemność, ale jednak głównym elementem jest szacunek. Jeśli ja się z czymś źle czuję, nie robię tego na siłę i odwrotnie. Jeśli się kogoś naprawdę kocha, to przede wszystkim chce się szanować drugą osobę, bez względu na swoje widzi mi się. Tak więc, kończąc już, wytrysk do ust - nie.
_________________
,,(...)Nie znam roli, którą gram.
Wiem tylko, że jest moja, niewymienna.
O czym jest sztuka, zgadywać muszę wprost
na scenie. (...)"

W. Szymborska
 
 
Nielegalna
Przyjaciel
Sex to religia.




Imi: Galna
Zaproszone osoby: 2
Wiek: 33
Doczya: 17 Lip 2009
Posty: 5030
Skd: München

Wysany: 2012-02-25, 13:35   

Jak najbardziej tak, Niesamowity widok faceta zwijającego się z przyjemności przy tym jak dochodzi w naszych ustach.
_________________
Chciałabym nie czuć...
 
 
Melisa



Imi: aaa
Pomg: 17 razy
Doczy: 17 Lut 2012
Posty: 846
Skd: yh

Wysany: 2012-02-25, 14:35   

Jamaica napisa/a:
Może wystarczy oddzielić chęć sprawienia partnerowi dobrze, od uprzedmiotowienia?

Trzeba też mieć to na uwadze,że może NAPRAWDĘ kobiecie się to podoba? Nie możemy zaraz z góry zaznaczać,że 'nie, bo mi nie, to dlaczego innym tak?'. I właściwie trochę przedstawiłaś to wszystko w świetle nie wiadomo jakiego wielkiego fetyszu- nie wiem czy po to, aby umocnić swoją opinię czy po to,żeby tymi słowami zachęcić kogoś do swojego zdania?
Jamaica napisa/a:
Jeśli ja się z czymś źle czuję, nie robię tego na siłę i odwrotnie.

Tylko właśnie tutaj, jakby w pewien sposób próbujesz narzucić nam swoje zdanie- a przynajmniej ja to tak odczuwam- najpierw przedstawiasz samą sytuację 'wytryśnięcia' jako zło najgorsze, ostateczne, a potem delikatnie podsumowujesz,że 'wszystko dla ludzi- z rozsądkiem dzieci'. No to w końcu ani czaja ani sroka- tzn. nie rozumiem.

Co to samego wytryśnięcia do ust- chyba nie powinnam się wypowiadać, bo jestem na to za mała.
Nie mam zdania, a nawet jeżeli mam to zachowam je dla siebie.
Amen.
_________________
Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
 
 
Jamaica




Imi: Monika
Pomoga: 1 raz
Doczya: 23 Lut 2012
Posty: 271
Skd: Skalne Podhale

Wysany: 2012-02-26, 00:06   

Melisa, ja tylko i wyłącznie zaprezentowałam swoje stanowisko w tej sprawie i chciałam wnieść trochę więcej niż samo napisanie, że jestem temu przeciwna. Nikogo do niczego nie zmuszam, ani nie chcę nikogo przeciągnąć na swoją stronę. Co by mi to niby dało? :)
_________________
,,(...)Nie znam roli, którą gram.
Wiem tylko, że jest moja, niewymienna.
O czym jest sztuka, zgadywać muszę wprost
na scenie. (...)"

W. Szymborska
 
 
Psychologia_zycia




Imi: Psycholog
Doczy: 26 Lut 2012
Posty: 1
Skd: Nieznane

Wysany: 2012-02-26, 10:59   

Jeżeli robisz to z miłości to facet mało kiedy poczuje się lepiej z Tobą niż w momencie kiedy połkniesz dla niego jego spermę. Tak samo jest z facetami którzy przy minetce "zajadają" się Twoimi sokami. Powinnaś nie czuć się obrzydzona tylko szczęśliwa, że to robi. Ale moim zdaniem to tylko wtedy gdy jesteś w związku i kochasz tą osobę.
_________________
http://psychologiazycia.blogspot.com !! Na pewno masz problemy. Rodzina, seks, przyjaciele, partner. A czy wiesz, że inni mają takie same problemy jak Ty? Tylko nie chcą o nich rozmawiać bo się wstydzą, boją się utraty reputacji w grupie.
 
 
Łukanio




Imi: Łukasz
Wiek: 31
Doczy: 17 Lut 2012
Posty: 78
Skd: -----

Wysany: 2012-02-27, 22:17   

Jest to indywidualna sprawa kazdej dziewczyny, ja bym na taka rzecz absolutnie nie namawial/
_________________
www.mfk126p.pl :)

Łukanio :)
 
 
Jamaica




Imi: Monika
Pomoga: 1 raz
Doczya: 23 Lut 2012
Posty: 271
Skd: Skalne Podhale

Wysany: 2012-02-28, 15:59   

Psychologia_zycia napisa/a:
Powinnaś nie czuć się obrzydzona tylko szczęśliwa, że to robi.
a skąd te mądre rady pochodzą?? :)
Bez przesady, każdy ma swój próg wrażliwości i odporności i jednego coś może podniecać, drugiego obrzydzać.. Mój facet prost powiedział, że Jemu akurat nie sprawiłoby to szczególnej radości i przyjemności, gdybym miała połknąć Jego spermę...
Psychologia_zycia napisa/a:
Jeżeli robisz to z miłości to facet mało kiedy poczuje się lepiej z Tobą niż w momencie kiedy połkniesz dla niego jego spermę.
spoko. Jesteś kobietą, wypowiadasz się w imieniu mężczyzn, niepotrzebnie generalizujesz na moje oko.
_________________
,,(...)Nie znam roli, którą gram.
Wiem tylko, że jest moja, niewymienna.
O czym jest sztuka, zgadywać muszę wprost
na scenie. (...)"

W. Szymborska
 
 
jelczurr




Imi: ъ
Wiek: 50
Doczya: 20 Lut 2012
Posty: 417
Skd: ug

Wysany: 2012-02-28, 16:10   

Dla mnie to upodlenie partnerki, nie wyobrażam sobie, żebym miał coś takiego zrobił ukochanej.
 
 
Jamaica




Imi: Monika
Pomoga: 1 raz
Doczya: 23 Lut 2012
Posty: 271
Skd: Skalne Podhale

Wysany: 2012-02-28, 17:06   

jelczurr, nie, no co Ty, przecież Tobie wtedy właśnie będzie z Nią najlepiej, to będzie najprzyjemniejszy moment Waszego związku :crazy:
_________________
,,(...)Nie znam roli, którą gram.
Wiem tylko, że jest moja, niewymienna.
O czym jest sztuka, zgadywać muszę wprost
na scenie. (...)"

W. Szymborska
 
 
dż.



Imi: Olga
Pomoga: 3 razy
Wiek: 33
Doczya: 20 Lut 2012
Posty: 1013
Skd: Kleve

Wysany: 2012-02-29, 16:49   

Popadacie w skrajności. Albo jest to coś najlepszego dla kogoś, albo skrajnie go obrzydza, a przecież jest też coś pomiędzy.
_________________
'Padniemy, ale przyznaj, że z tylu różnych dróg przez życie każdy ma prawo wybrać źle.'
 
 
Jamaica




Imi: Monika
Pomoga: 1 raz
Doczya: 23 Lut 2012
Posty: 271
Skd: Skalne Podhale

Wysany: 2012-03-01, 15:59   

ho napisa/a:
a przecież jest też coś pomiędzy.
Najwyraźniej póki co każdy widział coś albo czarne, albo białe ;) Tu moim zdaniem, jak dla mnie nie chodzi o jakieś skrajne obrzydzenie, ale mimo wszystko szacunek. Kwestia dogadania się obojga partnerów. Jak jednej ze stron coś nie odpowiada, to nie ma sensu przymuszać i tyle. Usilne namawianie w tym wszystkim jest chyba najbardziej obrzydliwe.
_________________
,,(...)Nie znam roli, którą gram.
Wiem tylko, że jest moja, niewymienna.
O czym jest sztuka, zgadywać muszę wprost
na scenie. (...)"

W. Szymborska
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach


Wersja do druku

Skocz do: