jestem z chłopkiem z którym juz nie chce byc. to bylo zauroczenie i przeszlo mi chyba przez to, ze raz mnie zdradzil, ale mu wybaczylam. Poza tym nie mamy dla siebie czasu w ogóle, a jak juz mamy, to ja szukam wymówek, żeby nie isc, jest mi zle z tym ze z nim jestem, mam wyzuty sumienia, ale nie chce go zranic... doradzi ktos cos?
Imię: Marta Pomogła: 14 razy Doł±czyła: 19 Mar 2012 Posty: 865 Sk±d: znikÄ…d.
Wysłany: 2013-11-12, 18:56
Zerwanie nigdy nie jest łatwe, ani dla jednej, ani dla drugiej strony, chyba, że ktoś jest cyborgiem bez uczuć.
Nie wal mu ściem, że możecie być przyjaciółmi, że to chodzi o Ciebie, że on zasługuję na kogoś lepszego, bla, bla, ba. Załatw to szybkim cięciem "coś się wypaliło, nie jest nam po drodze, to koniec".
Nie baw się w jakieś tłumaczenia i przeciąganie tego "dramatu". Bardziej go ranisz takim odwlekaniem i byciem z nim na siłę.
_________________ Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
Imię: Julia Pomogła: 1 raz Wiek: 44 Doł±czyła: 03 Sty 2012 Posty: 339 Sk±d: Polska,WiedeĹ„
Wysłany: 2013-12-02, 11:18
iuvenes - on Ciebie raz zdradził i jakoś wyrzutów sumienia nie miał, dlaczego więc teraz Ty z nim zrywając masz je mieć? A najlepsze są najprostsze rozwiązania. Zwyczajnie szczerze z nim porozmawiaj i otwarcie oznajmij mu,że zrywasz z nim definitywnie,bez możliwości powrotu.
_________________ Idź prostą drogą,a nigdy nie zbłądzisz
Myślę, że ciągnąc ten związek na siłę ranisz go bardziej. Spokojnie i szczerze z nim porozmawiaj i wyjaśnij, że nie jesteś w stanie dłużej z nim być.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach