W sumie lekki problem jest z tym... Bo na zajutrz po zakrapianym spotkaniu gdy wszyscy są padniięci a ja normalnie funkcjonuje wszyscy mi niedowierzają albo sie głupio patrzą i oczywiśce dodają iż w takim wypadku w życiu sie nie napiłam naprawdę tak porządnie... Nie wiem dlaczego ja tak anomalnie reaguje eh
_________________ ...Wtedy zadaj mi pytanie, jak to jest mieć osiemnaście lat i mieć bezustanne ataki alergii, zwyczajnie puchnąć od uczulenia na ludzkość.
Imi: Noemi Pomoga: 1 raz Doczya: 24 Lis 2012 Posty: 92 Skd: z bliska
Wysany: 2012-12-25, 19:57
Mam słabą głowę, chociaż to też zależy od tego, co piję i jak. Napisałabym, że ostatnimi czasy rzadko kiedy miewam kaca, ale po ostatnim piątku, stwierdzam, że nie będę kłamała. Zdarza mi się przegiąć, to znaczy doprowadzić do stanu praktycznie nieprzytomnego. Ostatnio zdarzyło mi się to po dwóch szampanach i wiśniówce.. Żeby było jasne, nie obalałam tego samotnie.
Raczej słabizna..
Fakt, że jestem młoda i nie pije często, ale jeśli już się zdarza to wystarczy piwo i już mam zmieniony stan.
Na szczęście wiem kiedy skończyć.
_________________ Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili
Pokaż że się mylili
Do piwa mam słabą głowę. Wypiję dwa mocniejsze i zaczynam nadmiernie wyżalać się ze swoich problemów. Reszta alkoholi spokojnie we mnie wchodzi. W listopadzie piłam mieszankę: wódka, brandy z colą, gin z colą, whiskey z colą, drink kamikadze z wódką, drink porzeczkowy z wódką i piwo cytrynowe. Jedynie nieco krzywo chodziłam, a poza tym spoko.
Widzę, że więszość ma tu tak samo jak ja. Ale prawda jest taka, że to zależy od dnia i częstotliwości piwa, raz mogę wypić 4 piwa i idzie mi pod humorek, a innym jedno i juz mam dosyć.
Imi: magda Pomoga: 1 raz Doczya: 16 Sty 2012 Posty: 220 Skd: z daleka
Wysany: 2013-02-09, 21:39
Ostatnio piłam całą noc, nie spałam i poszłam na zaliczenie. Mam mocną głowę, trudno mi powiedziec ile mogę wypić wódki, zależy w jakim czasie i czy zagryzam czy nie. Tylko że jestem uzależniona...