Fajnie, że tak to rozegrałeś. Myślę, że było warto, nawet jeśli nie odpisała
Nie wiadomo w końcu, jaka jest jej sytuacja.
Osobiście, jeśli byłabym sama, to odpisałabym. W przeciwnym razie - po co komplikować sobie życie
_________________ 'O naszej własnej śmierci nie będziemy mieli nic do powiedzenia"
- Carlos Fuentes
hejka heh zajrzałem tutaj sprawdzic co i jak nowego ogolem historie uwazam za zamknieta heh dziewczyna sie nie odezwala ale czasami widuje ja w autobusie to chyba zbieg planow zajec powoduje ze jezdzimy razem ale chyba ją moje zachowanie zaskoczylo bo jak wsiadam to czuje na sobie jej spojrzenie heh czy jeszcze tak postapie ze dam swoj nr komus na kartce? nie wiem nie planuje
Imię: Marta Pomogła: 14 razy Doł±czyła: 19 Mar 2012 Posty: 865 Sk±d: znikÄ…d.
Wysłany: 2012-12-20, 10:32
Też bym się patrzyła na kogoś, kto w taki bezpośredni sposób wręczył mi numer Zresztą też uważam, że mógłbyś podejść. Jak już się starać to do końca.
_________________ Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach