"Jaśniejsza od gwiazd" nudny, chyba nigdy takiego filmu, bez żadnej akcji nie obejrzałam... Uwielbiam kostiumowe, ale tam się nic nie działo. Z całą sympatią dla Johna Keats'a jako poety romantycznego, ale myślę, że ta historia była nieco bardziej żywa i ciekawsza w naturze.
_________________ ,,(...)Nie znam roli, którą gram.
Wiem tylko, że jest moja, niewymienna.
O czym jest sztuka, zgadywać muszę wprost
na scenie. (...)"
"Jakubek i brzoskwinia olbrzymka"
Nie, nie jest to niskiej klasy pornol, jak sądzili wszyscy moi znajomi ze studiów
Cykl z serii "mój chłopak tym razem załapał fazę na wszystko co Tima Burtona, więc oglądamy WSZYSTKO po kolei". Tu Burton był tylko producentem, ale czuć ten jego typowy klimat, szczególnie w części animowanej (to jest mieszanka zwykłego filmu z animacją). Nie był zły, ale też nie powalał- oglądałam dużo lepsze filmy, w których Burton maczał palce.
_________________ Posłuchaj, Em.
Gdybym miał podarować ci w życiu tylko jedną rzecz, wiesz, co by to było?
Pewność siebie.
— One Day
W ciemności... były filmy które zrobiły na mnie większe wrażenie, chociaż warty obejrzenia na pewno. I dopiero teraz- Kocha, lubi, szanuje. Bardzo mi się podobał, oczywiście najbardziej duet Goslinga i Stone
_________________ Fakty nie istniejÄ…, jedynie interpretacje.
"Green Zone". Zażycz sobie filmu akcji, a dostaniesz dramat wojenny. Całkiem niezły, ale nie lubię filmów o wojnie w Iraku/Afganistanie itp. nawet jeżeli nie są to typowe wojenne filmy.
_________________ Posłuchaj, Em.
Gdybym miał podarować ci w życiu tylko jedną rzecz, wiesz, co by to było?
Pewność siebie.
— One Day
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach