Najpopularniejszy zespół metalowy świata, ale w gruncie rzeczy nic specjalnego, już w latach 80. było multum lepszych kapel i instrumentalistów thrashowych, nie sztuką było grać lepiej niż Lars Ulrich von Jungingen Kilka utworów lubię, głównie z Rajd De Lajtnink; słucham rzadko.
Nie trawię nowej mety, strasznie cyniczna i pozerska stała się po lulu. Nowe płyty są straszne, żałuję zakupu St.Anger i Death Magnetic. Karma dla pseudo thrasherów.
Nie potrafię się przełamać żeby posłuchać tego czegoś z Lulu.
Mam ten sam "problem". Mam bardzo dobre zdanie o tym zespole, a zaczynałam w sumie od ich covery Sabbra Cadabbra. Z czasem uwielbienie nieco zmalało jednak sentyment do starszych płyt pozostał. Chociaż.. Death Magnetic była jeszcze niezłą płytą, pomimo różnych opinii na jej temat. W sumie moim ulubionym albumem jest Black Album. Jedną z najukochańszych piosenek jest natomiast "Welcome Home', "Fade to black", z coverów "Astronomy" i "Whiskey in the jar"
Mowama- ja widziałem trailer od tego i też chce iść. Za to moja znajoma bez oglądania, stwierdziła, że idzie, bo to w końcu koncert. A to będzie przecież film fabularny, a że dużo muzyki to swoją drogą.
Jak czytałem na filmwebie, to ciężko jest to też zaklasyfikować do filmu fabularnego :-) To coś takiego pośredniego będzie i najbezpieczniej jest używać określenia "widowisko filmowe" :-) Zwał jak zwał ja i tak pójdę, by posłuchać dobrej muzyki w kinie.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach