Imiê: PaweÅ‚
Wiek: 31 Do³±czy³: 27 Sie 2009 Posty: 583 Sk±d: Kraj kwitnÄ…cej pyry
Wys³any: 2010-02-18, 17:06 Zaufanie
Wiem, że z tym problemem to chyba jedynie psycholog mógłby mi pomóc, ale nie mam najmniejszej ochoty go odwiedzać.
Więc tak. Mój poprzedni związek skończył się, że tak powiem, nie całkiem dochowaną wiernością drugiej strony. No i niestety trochę mi to na psychice siadło. Całkiem niedawno znowu się z kimś związałem i teraz właśnie to wychodzi. Mam problemy, żeby jej zaufać. Znaczy wiadomo, wiem, że nie lata za innymi, ani nic w tym stylu, znałem ją jako tako wcześniej, wiedziałem, jaka jest i nawet bym jej o to nie podejrzewał. Ale no, gdzieś jednak mimo woli sobie z tym nie radzę. Załóżmy, że coś wspomni o jakimś swoim koledze, cokolwiek, chociażby to, że z nim rozmawiała w szkole i coś jej powiedział, zwykłe pierdoły, ale we mnie już się zaczyna coś gotować. Nie, że jestem nerwowy, ale takie uczucie, jakby strachu, nadchodzącego zagrożenia. Często mam wrażenie, że dzisiejszy każdy dzień może być ostatnim, że pojawił się ktoś inny i koniec. Nigdy wcześniej tak nie miałem. Kompletnie nie mogę sobie z tym poradzić. Ale przecież nie zerwę z nią z takiego powodu, tym sposobem do końca życia byłbym starym kawalerem. Miał ktoś z Was może coś takiego? Poradziliście sobie z tym, znaleźliście sposób? Chętnie bym go poznał..
Imiê: Gabriela
Zaproszone osoby: 26 Pomog³a: 3 razy Wiek: 31 Do³±czy³a: 11 Cze 2009 Posty: 8509 Sk±d: z daleka..
Wys³any: 2010-02-19, 10:28
damager napisa³/a:
Całkiem niedawno znowu się z kimś związałem i teraz właśnie to wychodzi. Mam problemy, żeby jej zaufać.
Jeżeli ta osoba nic nie zrobi z biegiem czasu jej zaufasz.. Najważniejsze jest to żeby była w stosunku do Ciebie ferr a wszystko będzie dobrze i jej zaufasz.. Wiem bo miałam tak samo..
damager napisa³/a:
Załóżmy, że coś wspomni o jakimś swoim koledze, cokolwiek, chociażby to, że z nim rozmawiała w szkole i coś jej powiedział, zwykłe pierdoły, ale we mnie już się zaczyna coś gotować.
Zazdrość wiem jak się czujesz bo też o takie coś jestem zazdrosna.. Nie wiem staja się nie być zazdrosnym porozmawiaj z nią o tym.. To z biegiem czasu powinno minąć.. A na pewno wtedy jak je zaufasz.. Może będziesz zazdrosny ale nie aż tak..
Hmm nie wiem co Ci mogę jeszcze na ten temat powiedzieć..
_________________ "Przepraszam, ale nie słucham opinii ludzi, którzy mieli w ustach więcej ch**ów niż ja frytek. Amen "
Imiê: PaweÅ‚
Wiek: 31 Do³±czy³: 27 Sie 2009 Posty: 583 Sk±d: Kraj kwitnÄ…cej pyry
Wys³any: 2010-02-20, 14:19
Rozgadana, jest w stosunku do mnie fair, jestem tego pewien, ale jakoś mojej podświadomości to nie przekonuje..
Kazik, rozmawiałem, kilka razy o tym rozmawialiśmy, w końcu powiedziałem jej, że już jest dobrze, ale tylko dlatego, żeby się nie martwiła, bo trochę się przejęła tym, że nie do końca jej ufam..
musisz poprostu starać się jej zaufać.. to nie będzie łatwe, ale kiedyś się pewnie uda.
nie myśl o tamtej, o tamtym icydencie.. ciesz się, że masz tak wspaniała dziewczynę i ona też Cię kocha
Imiê: Gabriela
Zaproszone osoby: 26 Pomog³a: 3 razy Wiek: 31 Do³±czy³a: 11 Cze 2009 Posty: 8509 Sk±d: z daleka..
Wys³any: 2010-02-20, 18:09
Rozgadana napisa³/a:
Rozgadana, jest w stosunku do mnie fair, jestem tego pewien, ale jakoś mojej podświadomości to nie przekonuje..
Nom to wiesz, że jest w stosunku do Ciebie feir to teraz potrzebujesz czasu żeby jej zaufać tak odrazu wszystkiego się nie da.. Uwierz w siebie a na pewno dasz radę jej zaufać..
_________________ "Przepraszam, ale nie słucham opinii ludzi, którzy mieli w ustach więcej ch**ów niż ja frytek. Amen "
Imiê: Adrian
Do³±czy³: 09 Sie 2009 Posty: 182 Sk±d: ÅšlÄ…sk
Wys³any: 2010-02-23, 10:48
Widzę że na tym etapie jesteście tylko znajomymi, przyjaciołom ewentualnie, związek to zbyt dużo powiedziane. Każdy w życiu coś przeżył, ty jesteś po prostu nie ufny. Wiesz zapewne że związek polega na zaufaniu, bez tego nic nie osiągniecie więcej. Problem jest w twojej głowie i musisz z nim sobie poradzić, nie możesz również myśleć że wszystkie kobiety są takie same i wrzucać je do tego samego worka. Wiadomo nie można ufać nikomu do końca ale pamiętaj, jeśli jest z tobą to z jakiego powodu, co z tego że rozmawia z kolegami, jest to normalne, ja widzę u Ciebie chorobliwą zazdrość. Jeśli będzie z tobą chciała zerwać to i tak to zrobi, nic ją nie powstrzyma więc radzę Ci przemyśleć sprawę zanim faktycznie to zrobi. Jak już pisałem bez zaufania związek nie może istnieć.
Imiê: PaweÅ‚
Wiek: 31 Do³±czy³: 27 Sie 2009 Posty: 583 Sk±d: Kraj kwitnÄ…cej pyry
Wys³any: 2010-02-23, 13:49
Safari napisa³/a:
możesz również myśleć że wszystkie kobiety są takie same i wrzucać je do tego samego worka.
Tu nie chodzi o to co myślę, a co nie. To siedzi u mnie w psychice, w podświadomości. Gdybym twierdził, że i tak nie będzie mi wierna, to w ogóle bym się z nią nie wiązał. Chyba nie do końca zrozumiałeś mój problem.
Imiê: Adrian
Do³±czy³: 09 Sie 2009 Posty: 182 Sk±d: ÅšlÄ…sk
Wys³any: 2010-02-24, 08:58
Cytat:
Tu nie chodzi o to co myślę, a co nie. To siedzi u mnie w psychice, w podświadomości. Gdybym twierdził, że i tak nie będzie mi wierna, to w ogóle bym się z nią nie wiązał. Chyba nie do końca zrozumiałeś mój problem.
Cytat:
Zazdrosny jak zazdrosny. Po prostu się boję, że stanie się to, co poprzednim razem.
Jednak miałem rację, bez zaufania nie ma związku, a tu jest typowy tego objaw, boisz się że zostawi Cię z innym, jak to nazwiesz? wiem że masz uraz po przednim związku ale zrozum w końcu że nie każda kobieta jest taka sama. Nie mówię o całkowitym braku zaufania do partnerki lecz częściowym, musisz sobie sam z tym poradzić, nikt inny nie jest w stanie Ci pomóc, wszystkie problemy ludzi znajdują się w głowie, jedne są mniejsze a drugie większe, ty swój wyolbrzymiasz. Zastanów się nad tym na spokojnie, życzę powodzenia z uporaniem się z tym problemem.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach