Imiê: Marta
Wiek: 28 Do³±czy³a: 30 Sty 2013 Posty: 63 Sk±d: Polska
Wys³any: 2014-04-15, 15:31 Rozpady współczesnych rodzin
Co sądzicie , o sytuacji współczesnych rodzin? Jak myślicie , dlaczego jest coraz więcej rozwodów ,a coraz mniej ślubów i poszerzającego się zjawiska życia na tak zwaną "kocią łapę"?
Według mnie główną przyczyną takiego zachowania jest sytuacja w naszym kraju, która nie pozwala młodym osobom na znalezienie dobrze płatnej i stabilnej pracy oraz założenia rodziny. Ludzie wolą nie wiązać się z partnerem, ponieważ obawiają się co ich czeka w przyszłości. Przykro jest patrzeć na małżeństwa trwające zaledwie parę lat, gdzie głównym powodem rozstania jest sytuacja finansowa lub problemy z nią związane.
Imiê: Adrian
Do³±czy³: 09 Maj 2014 Posty: 6 Sk±d: Olsztyn
Wys³any: 2014-05-09, 17:48
Ludzka mentalność też sporo odgrywa. Ludzie czasem biorą śluby dla seksu a jak go nie ma to następny. Mówię tu u ludziach którzy nie maja problemów z kasą
Po pierwsze - system prawny. Tak naprawdę życie na kocią łapę bardziej się opłaca, bo para nawet żyjąc razem może brać zasiłek np. dla samotnej matki (gdyż bez ślubu to z punktu widzenia prawa jest samotna).
Po drugie - rynek pracy. Ludzie często wyjeżdżają za granicę. Odległość i rozłąka nie służą umacnianiu więzów rodzinnych i dbaniu o nie, stąd rozluźnienie relacji małżeńskiej i częste zdrady i rozwody.
Po trzecie - mentalność społeczeństwa. Kiedyś rozwód to było coś wstydliwego, tak jak i konkubinat. Dziś nikogo to nie dziwi, panuje ogólna znieczulica społeczna.
Dużym problemem są również sprawy finansowe oraz nałogi jednego z małżonków. W większości przypadków dotyczą one mężczyzn, a poszkodowane kobiety z dziećmi nawet nie wiedzą w jakich sytuacjach następuję pozbawienie władzy rodzicielskiej toksycznego męża. Dlatego też decydując się na rozwód liczą na przychylność sądu, który nie zawsze jest łaskawy dla strony wnoszącej taki wniosek. Lepiej jest więc zapoznać się z podstawowymi zasadami prawa zanim podejmiemy jakikolwiek krok.
Imiê: Karol
Wiek: 35 Do³±czy³: 10 Sie 2014 Posty: 1 Sk±d: Siedlce
Wys³any: 2014-08-10, 10:45
stary mój znajomy na 23 lata, jego zona 24, maja 2ke dzieci i sie rozwodza, nie wiem jak na to ich dzieci, ale chlop robi w warszawie 100 km od domu wraca w sobote wieczorem i nie moze nigdzie wyjsc tylko praca dom i dzieci, a chce czasami do znajomych it ojest problem
Nadrian90 - ślub dla seksu? Ciekawa teoria. Raczej jak widzę, to tacy "niewyżyci" właśnie unikają partnerek na stałe, a im nie brakuje "koleżanek".
Dla mnie liczba rozwodów wcale nie jest problemem. Lepiej przeżyć w życiu dwa/trzy wesela niż żyć nieszczęśliwym przed 40 lat z kimś kogo się nienawidzi. My mamy taki wybór, za czasów naszych rodziców/dziadków tacy ludzie byliby wykleci za rozwód więc tak naprawdę nasze pokolenie tęskni w rzeczywistości za jakimś patologicznym stanem, albo pisząc wprost -czymś stabilnym i urojonym, bo wcześniej wcale nie było tak, że wszyscy dopierali się w pary i żyli nieskończoną miłością.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach