Panicznie się boję os, pszczół i pająków.
W dodatku, kiedy jestem sama w domu to boję się tej ciszy.
A, albo kiedy jestem na jakimś polu z aparatem i robię zdjęcia, to boję się, że ktoś przyjdzie i mnie zabije
Arachnofobia i wydaje mi się, że ciężką. Jak widzę pająka to cała sztywnieję, zaczynam płakać, mam stany lękowe a już nie powiem co się dzieje, jak ten pająk się rusza i idzie w moją stronę.
Próbowałam się leczyć oglądając jakieś zdjęcia z pająkami, ale zdjęcie jest wporządku, a pająk na żywo już nie.
Do tego nie lubię insektów latających, nie brzydzą mnie chyba tylko małe komary, biedronki i muchy, chociaż wszystkie działają na nerwy
PS jak się można bać gołębi?
Też nie lubię pająków, nie aż tak ale one są straszne.
Imi: Noemi Pomoga: 1 raz Doczya: 24 Lis 2012 Posty: 92 Skd: z bliska
Wysany: 2012-12-10, 20:31
Panicznie boję się podróżować windami, kiedy jadę ze znajomymi to jest w porządku, daje się zagadać, ale sama autentycznie panikuję, kiedy usłyszę choćby najmniejszy stukot, czy poczuję drżenie. Obrzydzają mnie też ślimaki i wszelkie inne, śluzowate stworzenia. Pamiętam sytuację, jak raz wyszłam przed dom, po kota, a tam wiadomo, po deszczu- gigantyczny ślimak. Boże, miał chyba z 30cm! Nie jestem pewna czy był to ślimak, ale na nic innego to nie wyglądało.. I bywało niegdyś, że bałam się ludzi, wstydziłam choćby przejść obok nich. Kiedy byłam mała, jeszcze w przedszkolu, miałam coś, na kształt wf`u. O, nazwijmy to gimnastyką! Czemu nie. Do rzeczy, druga grupa miała wówczas zajęcia w sali. Nie znałam tych dzieci, więc bardzo się wstydziłam. Musiałam udać się do toalety, ale to by było równoznaczne z przemknięciem koło nich. Po chwili zastanowienia zrezygnowałam i wróciłam na gimnastykę. Potrzeba się nasiliła, wiadomo- pęcherz mały..
Ja to panicznie boję się zmarłych..
Zaraz popadam w histerię i zaczynam się trząść..
Nie dotknę niczego co jest związane z osobą zmarłą i z pogrzebem..
_________________ Bo czasami wystarczy tylko zaufać..
A ja lubię pająki, bo są takie śmieszne.
Natomiast bardzo nie lubię os/pszczół/szerszeni/bąków/mrówek, na prawdę jak widzę jednego z tych owadów to zaczynam krzyczeć jak małe dziecko, nawet jeśli to jest środek ulicy, czy przystanek autobusowy i robi mi się słabo.
Nie lubię też ciemności, ale w domu, w pomieszczeniach, bo na zewnątrz uwielbiam. To tyle.
_________________
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Boję się ciemności. Panicznie. Inni się z tego śmieją, ale ja serio, gdy jest ciemno, mam jakieś schizy. ._. Rok, może dwa lata temu przerażały mnie pająki, tak bardzo, że nie mogłam złapać oddechu ani ruszyć się z miejsca, gdy jakiegoś zobaczyłam, ale na szczęście z czasem zaczęło mi przechodzić.
_________________ And i love you so much,
I'm gonna let you,
Kill me. ♥
ja mam 2 fobie i lęki
1.Panicznie boje się KLESZCZY.
2Niestety wiem że to głupota bo to nie prawda,tłumaczesobie że to potwierdzono i jedna połòwka nie wierzy a druga wierzy a tak właściwie to chodzi mi o KONIEC ŚWIATA.opoiem wam kròtką historię czemu mam ten lęk
W Wakacje Kiedy byłam malutka (z 7=8 lat miałam) to nie wiedziałam że takie stwierdzenia istnieją ale po obejżeniu 2012 zaxzełam sie bać, śniło mi to się za pierwszym razem obudziłam się z płaczem ale za drugim obudziłam się wraz budząc mamę i powiedziałam że czuje jakbym miała drgawki w środku,gdy moja mam szła na chwileczkę do babci to ja w płacz żesię boję itp i ja sama tak myślałam czy nie powiedzieć mamie żeby mnie do psychologa wysłała ale zaczeła się szkoła i przestałam o tym myśleć lecz te wydarzenie zapadło mi w pamięć.
NO I TAK ZACZEŁA SIĘ MOJA FOBIA ALE BEZ MOICH PRZYJACIÒŁ I ZAUFANIA DO MAMY NAPEWNO ZAPADŁA BYM W DEPRESJE
WIECIE CO CIESZE SIĘ ŻE KTOŚ ZAŁOŻYŁ TEN TEMAT DZIĘKUJĘ MAM NADZIEJĘ ŻE WY MI TEŻ POMOŻECIE Z TĄ FOBIĄ
[ Dodano: 2012-12-16, 21:45 ]
a i mam 3 fobię a tak właściwie boję się zastrzykòw