Imi: Krzysztof
Wiek: 30 Doczy: 20 Mar 2013 Posty: 152 Skd: z Tortugi
Wysany: 2013-03-29, 10:53
Niestety (lub stety) często bywa tak, że symulowanie choroby psychicznej to ratunek przed karą śmierci, czy jakąkolwiek inną karą w ogóle. Przykładem może być film "Lot nad kukułczym gniazdem". Wiem, opowiada zupełnie o czymś innym, ale główny bohater, McMurphy, właśnie symulował chorobę, by nie trafić do więzienia. Podobnie Wódz (mój ulubiony bohater tego filmu) - po prostu się nie odzywał. Nie jestem psychiatrą, ale wydawał mi się zdrowy psychicznie.
Odzywa się system obronny - chwycić się nawet brzytwy, ale nie utonąć.
Można spojrzeć na karę śmierci również z innej strony - na przykład córka gwałcona i więziona przez ojca zabija go w amoku siekierą we śnie - wiem, brutalny przykład. Ale to też swego rodzaju kara śmierci, moim zdaniem jak najbardziej zasłużona i konieczna, bowiem bez niej cierpiałaby zapewne do zejścia tatusia na zawał lub w inny sposób.
A co z karą śmierci podczas wojny za niesubordynację, zdradę? Słuszna, czy zbyt brutalna? Wymuszona przez okoliczności? Widzicie jakieś inne możliwości ukarania takiego zdrajcy?
_________________ Czy nie lepiej byłoby szerzyć dobro zamiast tępić zło?
Borcejn, nie, potrafię przyznać się do błędu, lecz w tym wypadku go nie popełniłam. Dlatego będę broniła swoich racji. Zaufam swojemu profesorowi (niewyimaginowanemu). Jak znajdę źródło pisowni w internecie, chętnie podeślę. Będę pisała według swoich upodobań i preferencji, bo w dupie mam kościół, ten z wielkiej jak i małej litery.
Retro girl, obawiam się, że nie potrafi Pani zarówno przyznać się do błędu, jak i bronić swoich racji, a co najwyżej stać murem. Przytoczyłem opinię Rady Języka Polskiego, skorzystali z ogólnodostępnego, "Wielkiego słownika ortograficznego PWN", a Pani powiedział PROFESOR (łał)! Frasujące, jakie inne, bardziej wiarygodne i bardziej ogólnodostępne źródło Pani znajdzie, komsomol.pl?
Kościół — jeżeli oznacza ogół wyznawców jakiejś religii — pisze się wielką literą, a własne upodobania i preferencje może sobie Pani wygłaszać pod prysznicem albo w chlewie. Pozdro.
A może z tej strony. Załóżmy, że kara śmierci jest spenalizowana. Powszechną wiedzą jest, iż za czyn x, załóżmy potrójne morderstwo, grozi stryczek.
Gdy osoba dokonuje przestępstwa zdaje sobie sprawę, że łamie prawo. Wie, że będzie ścigana, prawdopodobnie złapana, a następnie osądzona. Świadomie podejmuje ryzyko.
W razie popełnienie czynu x przez osobę y można przyjąć, iż podpisuje ona pewne niepisane oświadczenie. "Posiadając wiedzę o grożącej mi karze świadomie łamię prawo i zdaje sobie sprawę o grożących mi skutkach".
Tak więc popełniając potrójne morderstwo osoba y sama na siebie podpisała wyrok śmierci. To był tej osoby wybór.
Gdy osoba dokonuje przestępstwa zdaje sobie sprawę, że łamie prawo.
nie zawsze, chociażby osoba chora psychicznie czy upośledzona umysłowo nie wie.
Syzyf napisa/a:
Wie, że będzie ścigana, prawdopodobnie złapana, a następnie osądzona. Świadomie podejmuje ryzyko.
Więc może zamiast podnosić kary w nieskończoność lepiej skupić się na polepszeniu wykrywalności sprawców przestępstw?
Syzyf napisa/a:
W razie popełnienie czynu x przez osobę y można przyjąć, iż podpisuje ona pewne niepisane oświadczenie. "Posiadając wiedzę o grożącej mi karze świadomie łamię prawo i zdaje sobie sprawę o grożących mi skutkach".
Obowiązuje nas europejska konwencja praw człowieka, taka całkiem pisana umowa, która wprost mówi karze śmierci "nie".
Imi: Adam Pomg: 2 razy Wiek: 29 Doczy: 26 Lis 2012 Posty: 60 Skd: Łódź
Wysany: 2013-04-16, 19:03
Kara śmierci jest wygodna i tania dla państwa, dlatego póki co się ją stosuje. Ważne jest żeby takiego dewianta odizolować od społeczeństwa na zawsze i to wystarczy. Jeżeli będzie mu źle to smyczek i na razie:) Ostre ale tak uważam.
Imi: Julia Pomoga: 1 raz Wiek: 44 Doczya: 03 Sty 2012 Posty: 339 Skd: Polska,Wiedeń
Wysany: 2013-05-23, 10:14
retro - A ten kto morduje,jest człowiekiem? wg Ciebie?Wyżej napisano, że seryjny morderca po wyjściu z więzienia może znowu mordować, chyba jednak nie- bo seryjny dostaje raczej dożywocie.Ale w naszym prawie,możliwe jest wszystko,najlepszy przykład na matkach które zamordowały swoje małe dzieci,niektóre siedzą, inne są na wolności. Wina udowodniona, a procesy trawają.Kara śmierci raczej nic nie pomoże, no chyba tylko jako przestroga dla innych,ale taki który ewentualnie by na nią zasłużył, powinien dostać dożywocie i to byłaby dla niego kara,musi wiedzieć za co siedzi,też musi "pocierpieć" cokolwiek to znaczy dla takiego.Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że to cały naród płaci na utrzymanie więzień,a tacy jeszcze mają wymagania, domagają się wygodnych cel,bo ileś tam metrów ma przypadać na każdego więźnia, to jest chore.Oni w takich więzieniach mają lepiej niż w rodzinnym domu i co gorsza zawsze popełniają mniejsze lub większe przestępstwa, aby tylko tam wrócić, bo.... nie mogą się po latach odnaleźć w naszej rzeczywistości. Mam takiego sąsiada - dwa dni na wolności, reszta w więzieniu i to trwa już od lat. Kara śmierci w Polsce już była, ale ją zniesiono.
_________________ Idź prostą drogą,a nigdy nie zbłądzisz
Imi: Julia Pomoga: 1 raz Wiek: 44 Doczya: 03 Sty 2012 Posty: 339 Skd: Polska,Wiedeń
Wysany: 2013-07-10, 12:40
Więzienia też są tymi skutecznymi niby straszakami i co?, jakoś nigdy nie świecą pustkami, pchają się do nich drzwiami i oknami,bo.... tam wiedzą,że żyją,niczego im nie brakuje,mają lepiej niż na wolności.Jedno jest tylko pewne, nasze prawo karne powinno być dużo ostrzejsze,bo jest zbyt łagodne dla przestępoców.Czasem taki ma większe prawa niż porządny obywatel.I..... wygody w więzieniu.Więźniowie czują się w nich jak na wczasach,świetlice, telewizory,spacery,jedzenie,biblioteki,nauka i praca. Czyli wszystko to czego czasem nie mieli na wolności.
_________________ Idź prostą drogą,a nigdy nie zbłądzisz