Uważam, że to głupota. Daj gimbusowi prezerwatywę to wyrucha nią kilka lasek. Bez sensu, szkoła nie służy do uprawianie seksu, no a tym bardziej w tym wieku. Toż to jeszcze nieświadome dzieci są. Idiots, idiots everywhere.
_________________ Jeżeli jedna osoba cierpi na jakieś urojenie - nazywamy to chorobą psychiczną ale jeżeli grupa osób cierpi na to samo urojenie - nazywamy to religią.
Przede wszystkim trzeba odróżnić dojrzałość emocjonalną od dojrzałości płciowej. To, że gimnazjaliści są niedojrzali (dużo generalizujesz), nie znaczy, że nie uprawiają seksu. Tym bardziej potrzebne są działania/metody, które pozwolą uniknąć niechcianej ciąży. W końcu skąd gra słoneczko?? Z gimnazjum...
Naprawdę uważasz, że skoro ktoś jest fizycznie zdolny do współżycia, to należy Mu to ułatwić i zagwarantować bezpieczeństwo? Skoro ktoś jest na tyle dorosły, by podjąć decyzję o współżyciu, to powinien być też na tyle dorosły, by zatroszczyć się o zabezpieczenie. Szkoła jest od edukowania, uświadamiania i trochę od wychowywania, ale na pewno nie od zachęcania DZIECI do współżycia, nawet, gdyby miało ono być bezpieczne.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach