A więc liceum czy technikum? I dlaczego właśnie taki wybór? Ja wybrałem technikum, z racji, że oprócz matury, ma się jeszcze zawód, i nie jest się skazanym na studia. Choć kto wie, może na nie pójdę.
To zależy oczywiście jak kto woli. Jeżeli osoba chce iść na studia zaraz po szkole to polecam gorąco liceum. A gdy scenariusz ulegnie obrotowi i człowiek nie chce iść na studia tylko zabrać się do pracy po szkole to polecam technikum, ma się zawód. A maturę się tez zdaje na koniec technikum tak więc po pewnym okresie można podjąć studia. Wszystko dla ludzi jak to się powiada.
_________________ Wypowiedz życzenie śmierci, a nadejdzie dzień szubienic...
ja czasami żałuję, że poszłam do liceum, bo i tak teraz nie pójdę na studia tylko do pracy i szkoły policealnej, tylko dołożyłam sobie 2 lata dodatkowej pracy... ale jak skończę szkołę policealną to na 100% pójdę na studia.... a liceum też jest fajne tylko zależy jaki profil się wybierze.....
Ja wybrałam liceum, bo chcę iść na studia, i jestem zadowolona z wyboru. Gdybym poszła do technikum to i tak pewnie potem poszłabym na studia, na pewno nie do pracy od razu. A tutaj mam rozszerzoną matematykę, i mi to pasuje:)
_________________ "Niektóre wydarzenia odciskają się w nas tak głęboko, że stają się bardziej doniosłe dopiero długi czas później. Takie chwile jątrzą przeszłość, a przez to są zawsze obecne w naszych wciąż bijących sercach. Niektórych wydarzeń się nie wspomina, lecz przeżywa je od nowa."
R. Scott Baker
Wybrałam liceum. Chociaż zastanawiałam się nad technikum. Tylko, że myślałam sobie tak, i tak będę musiała iść na studia, więc jak pójdę do technikum to tak jakbym miała rok stracony (tak, wiem, jest taka różnica, że po technikum mam już jakiś zawód).
_________________ Zabiorę Cię do takiego nieba, gdzie nawet anioły grzeszą... ;*
Wybrałam liceum, 3 lata a potem studia. Po technikum niby zawód jest , ale pewnie też dalsze kształcenie przydałoby sie . Dlaczego wybrałam liceum? nawet nie wiem. Nie chciałam iśc do technikum. I wgl nie było ciekawych propozycji .
Osobiście uważam, że technikum jest lepsze. Nawet jeżeli ma się zamiar iść na studia. Po technikum zdaje się maturę a przecież przy niewielkim przedłużeniu nauki (raptem o 1 rok) ma się od razu zawód. Na studia zawsze można iść, a nie wiadomo jak się życie w przyszłości potoczy, jednak już jakiś pewny zawód jest.
Nawet śmiem twierdzić, że po technikum nieraz łatwiej jest na studiach (przede wszystkim technicznych) które uczą do określonego zawodu. Np: geodeta. Człowiek po liceum jest napakowany informacjami czysto teoretycznymi, zaś człowiek po technikum nie dość, że ma wiedzę teoretyczną (nieraz ściśle ukierunkowaną na zawód geodety) to ma również doświadczenie praktyczne którego całkowicie brak u człowieka z liceum. Człowiek po technikum często ma lepszy start podczas studiów stricte technicznych. Nie mówię, że to nie jest do nadrobienia, ale jest jeszcze jedna rzecz, która przemawia na korzyść taką osobę po technikum- to przede wszystkim praktyka. Człowiek ten w dalszej pracy ma już się czym poszczycić, czego nie może zrobić osoba po liceum.
Na pewno lepszą partią dla pracodawcy jest osoba posiadająca wykształcenie zarówno wyższe, mając przed studiami jeszcze ukończone kształcenie techniczne.
Sam wiem po sobie, że przy techniku chemiku w dziedzinie praktyki jestem zerem, i jak na razie jest on o klasę wyżej ode mnie.
Osobiście stałem przed wyborem technikum i liceum. Ostatecznie jednak wybrałem liceum ale tylko dlatego, że w moim mieście nie było odpowiedniego technikum a swoją przyszłość wiązałem z kierunkami medycznymi, czego jednak technika 4-letnie mi nie gwarantują.
Ale powtarzam. Technikum jest wielkim plusem przy wyborze późniejszych studiów związanych właśnie z zawodem które uzyskałem w technikum. Liceum za to daje szersze perspektywy przy wyborze późniejszej edukacji.
Ja jestem w liceum, ale wcale nie uznaję jego wyższości nad technikami. Po prostu w moim mieście technika są na okropnie niskim poziomie, a skoro i tak wiedziałam, że pójdę na studia- wybrałam liceum, profil humanistyczny, aktualnie przemianowany na dziennikarsko-prawny (w rzeczywistości to tylko nazwa). Żałuję bo wolałabym być obecnie na mat-info.
_________________ ile to razy nawet nie wierząc spotykamy się w innym świecie
Imi: Paweł
Wiek: 32 Doczy: 27 Sie 2009 Posty: 583 Skd: Kraj kwitnącej pyry
Wysany: 2010-11-05, 18:26
Ja osobiście jestem w technikum. Jeśli miałbym wybierać jeszcze raz.. to byłbym dokładnie w tym samym miejscu, co teraz. Normalnie szykowałbym się już do matury, tak został mi jeszcze rok. ALE. Skończę liceum, zdam maturę i co mam? Nic. Jeśli od razu praca, to jedynie coś mało perspektywistycznego, bo co można robić z samą maturą, bez zawodu. No chyba, że ma się jakieś znajomości, ale ja takowych nie posiadam w żadnym przedsiębiorstwie na takim stanowisku, żeby móc dzięki temu złapać robotę. Skończę technikum, jeśli zdam egzamin zawodowy, będę miał tytuł technika, do tego matura. Jestem na kierunku logistyka. Zawód bardzo pożądany ostatnimi czasy. Do tego szkoła umożliwiła mi o wiele tańszy niż normalnie kurs na operatora wózka widłowego. Byliśmy już w niejednym centrum logistycznym, centrum dystrybucji czy innych zakładach produkcyjnych/logistycznych/transportowych. Praktycznie wszędzie mówili, że potrzebują ludzi po technikum na tym kierunku, niektórzy opłacają studia zaoczne, jeśli podpisze się z nimi kilkuletnią umowę. Zaczynając od prostych stanowisk, jak choćby właśnie operator wózka (tutaj mam tym bardziej ułatwioną drogę) czy jakieś mniej ważne zadania informatyczne. Z czasem większe doświadczenie, coraz wyższe wykształcenie i stopniowe wspinanie się w górę. Tak więc po technikum do pracy, studia zaoczne i początek 'dorosłego' życia wręcz wymarzony. Oczywiście może też nie być tak różowo - mogę nie zdać egzaminu (zdawalność egzaminów zawodowych w technikach jest bardzo mała, w moim, mimo, że jedna z większych w województwie, w ostatnim roku wyniosła ok. 30%), może nie być tak łatwo ze zdobyciem pracy. O studia zaoczne raczej się nie martwię jeśli będzie praca, bo jest kasa - są studia. Ale myślę, że jestem na tyle ambitny, że dam radę. A przynajmniej zrobię wszystko, żeby dojść do celu.
Wybrałam Technikum, ponieważ idąc do niego nie myślałam o studiach, stwierdziłam będę miała zawód i będzie ok. Teraz żałuję, że nie poszłam do LO, bo i tak pójdę na studia, a tak to już bym była na studiach. Chociaż z drugiej strony, jak zdam Technika to kierunek nie jest zły.