/

Znalezionych wynikw: 6
Strona Gwna
Autor Wiadomo
  Temat: Kolega z klasy
Hellion

Odpowiedzi: 9
Wywietle: 4039

PostForum: Damsko - Męskie   Wysany: 2013-09-19, 13:31   Temat: Kolega z klasy
Studiujesz archeologię brny?
  Temat: Wszystko znikło
Hellion

Odpowiedzi: 4
Wywietle: 1900

PostForum: Miłość i Przyjaźń   Wysany: 2013-09-18, 19:40   Temat: Wszystko znikło
Bo kiedyś też byłem tak zakochany. :) Jestem troszkę starszy od Ciebie ale te kilka lat temu, w Twoim wieku mówiłem dokładnie tak samo. Ja nie powiedziałem, że nie możesz być pewna, że kogoś kochasz, ale tak Ci się tylko wydaje, każdy z nas przez to przechodził, zobaczysz. W wieku 15 lat na dobre i na złe? Proszę Cię. Będziesz chciała iść na imprezę, popływać, iść na rower, albo nawet się powygłupiać i nie będziesz mogła tego robić, bo Twój chłopak jeździ na wózku. Absolutnie nie odrzucam takich ludzi, oni są tacy jak my, gdyby mojej przyszłej żonie za te parę lat coś takiego się przytrafiło, to jasne, że bym się nią opiekował i nie przestał jej kochać, ale na dobrą sprawę, nawet nie byliście parą, a ta sytuacja po jakimś czasie by Cię przerosła. To uwierz, bo się zakochasz. Ale skoro Ty na wstępie mówisz mi, że nie mam racji, to nie mam czego tutaj szukać, radź sobie sama, skoro jesteś taka dorosła i wszystko wiesz.
  Temat: Wszystko znikło
Hellion

Odpowiedzi: 4
Wywietle: 1900

PostForum: Miłość i Przyjaźń   Wysany: 2013-09-18, 18:53   Temat: Wszystko znikło
Wiem co czujesz i jedyne co mogę Ci powiedzieć, a co nie podniesie Cię na duchu, to to, że nic z tym nie zrobisz. Jest tak dlatego, że wasza znajomość rozpadła się w momencie gdy wszystko było dobrze, byłaś, może nadal jesteś w nim zakochana, ale to z czasem minie. Będziesz o nim myśleć jeszcze długo, ale nadejdzie taki dzień, w którym poznasz kogoś innego, zakochasz się i powoli zapomnisz o tym co jest teraz. Masz dopiero piętnaście lat, a życie z osobą na wózku to nie jest prosta sprawa, nie mówię, że się nie da, ale z czasem przerosłoby Cię to, bo jesteś na to za młoda. Nie zniechęcaj się, wychodź do ludzi, poznawaj ich a pewnego dnia wszystko się zmieni ;)
  Temat: Nie umiem żyć - z Nią i bez Niej
Hellion

Odpowiedzi: 37
Wywietle: 7448

PostForum: Miłość i Przyjaźń   Wysany: 2013-09-10, 13:52   Temat: Nie umiem żyć - z Nią i bez Niej
Cytat:
Hellion, owacje na stojąco.


Cytat:
Hellion, bardzo dobra wypowiedz, mi by bylo szkoda casu i nerwow na taką.

Przestańcie bo się zawstydzę. :D

Cygaretka, pewnie masz rację, ale to najgorsze co może teraz zrobić, jeżeli w końcu chce przestać się zamartwiać. W ogóle nie wiem skąd w nas, facetach, takie zachowanie, bo jak widać kobiety wcale nie chcą być takie do końca wolne. :p
  Temat: Nie umiem żyć - z Nią i bez Niej
Hellion

Odpowiedzi: 37
Wywietle: 7448

PostForum: Miłość i Przyjaźń   Wysany: 2013-09-09, 10:07   Temat: Nie umiem żyć - z Nią i bez Niej
No może i tak, ale szkoda żeby się tak BlueSeeker zamartwiał i miał smuteczki (:<) jak sam może sobie łatwo pomóc. To co wiedziałem, przekazałem, reszta należy do niego.
  Temat: Nie umiem żyć - z Nią i bez Niej
Hellion

Odpowiedzi: 37
Wywietle: 7448

PostForum: Miłość i Przyjaźń   Wysany: 2013-09-08, 23:56   Temat: Nie umiem żyć - z Nią i bez Niej
Jak tak czytam Twoje wypociny BlueSeeker to aż specjalnie dla Ciebie założyłem konto, żeby Ci odpisać, a miałem już iść spać.

To, że jesteś Cipą napisali Ci wszyscy już wcześniej, więc nie widzę sensu żeby znowu Cię tak nazywać. Rozumiem Cię bo kiedyś też taki byłem, uważałem, że nie można się odezwać, trzeba robić tak jak ona tego chce, bo ona będzie szczęśliwa kiedy ja będę pieskiem merdającym do niej ogonkiem, ale tak koleś niestety nie jest. Napisałeś wszystko co Cię boli, dostałeś bardzo dobre rady na początku tego tematu i spodobały Ci się akurat rady Rozgadanej, która nie napisała nic konkretnego (przepraszam, nie chcę żebyś się na mnie obrażała ale tak jest).


Po pierwsze, albo będziesz facetem albo zwijaj się stąd i idź płakać dalej w poduszkę, bo widzę, że za bardzo nic nie chcesz zrobić w tym kierunku, żeby poprawić swoją sytuację w związku. Jak tak dalej pójdzie to doprowadzisz do tego ->

Cytat:
MOŻE BYĆ KTOŚ LEPSZY, ŻE KTOŚ DA JEJ WIĘCEJ SZCZĘŚCIA, BĘDZIE GO BARDZIEJ POŻĄDAŁA W KAŻDYM SENSIE, BARDZIEJ JĄ ZADOWOLI


To, że merdasz teraz do niej ogonkiem, jesteś Werterem naszych czasów i siedzisz na chacie podczas gdy ona cholera wie co i z kim robi na baletach, na razie jej się podoba, ale w końcu przestanie. Tak jak było już powiedziane, póki co jest fajnie, bo ma kim sobie zapełnić czas, ma fajny seks bo mówisz, że się starasz, pójdzie sobie na imprezkę, Ty jej niczego nie zabraniasz i jest super świetnie, ale pewnego dnia pozna prawdziwego faceta i spodoba on się jej bardziej.

Cytat:
Powiedziałem jej tylko coś co mogło zabrzmieć jak szantaż, otóż, że jestem nie do końca szczęśliwy i co dnia budzę się ze złymi myślami i nie wiem czy dam radę z takim czymś żyć, żyć z Nią. Ona się popłakała, że ROBI CO MOŻE, ale NIE UMIE. Sam nie wiem co o tym sądzić. Od razu ją uspokajałem, bo nie lubię kiedy płaczę - na szczęście skończyło się na świetnym seksie, przynajmniej takie korzyści z godzenia się z Nią mam

I tutaj kolejny Twój błąd. Po cholerę ją od razu przepraszasz i liżesz po dupie? Powiedziałeś co Ci się nie podoba i powinna zostać z poczuciem winy, wtedy zapaliłaby jej się lampka "aha coś jest nie tak, mogę go stracić jak się nie zmienię", a w sytuacji gdy Ty od razu przepraszasz, pewnie mówisz "nie płacz jakoś to będzie, ja Ci niczego nie zabraniam, chodź sobie na imprezki a ja będę płakał w domu ale to nic bo Ty i tylko Ty". Dziewczyna nie może wiedzieć, że jest jedyną na świecie, bo nie czuje konkurencji i jej się nudzisz! Ona ma być o Ciebie zazdrosna, wtedy znowu jest w sytuacji, w której wie, że może Cię stracić i zaczyna się o Ciebie starać. Wiem, co mówię, bo kiedyś też byłem taki jak Ty, ale się zmieniłem, nie jestem chamem, ale mojej dziewczynie postawiłem jasne warunki od samego początku. Nie chodzisz na imprezy beze mnie, a ja bez Ciebie, na początku było ciężko, jej, bo ja na imprezy nigdy nie chodziłem, a ona owszem. Teraz jesteśmy razem już półtora roku, na imprezy chodzimy razem (bardzo rzadko, ale tylko razem), poznałem jej znajomych, ona moich i wszystko jest okej, nie zostawiła mnie, ja jej też nie i jesteśmy szczęśliwą parą.

A ten płacz, to tylko i wyłącznie forma manipulacji, one mają to we krwi, a my musimy całej psychologii się uczyć. Ona już wie jaki wpływ na Ciebie ma jej płacz. Wie, że kiedy zacznie płakać, Ty się złamiesz i dasz sobie spokój, tylko nie wie tego, że kiedy ona jest na imprezie to Tobie jest smutno, a tak być nie może.

Polecam Ci przeczytać książkę pt. Gra autorstwa Neila Straussa (ale to w drugiej kolejności), a na początek przeczytaj sobie "7 cech mężczyzny atrakcyjnego dla każdej kobiety" z łatwością znajdziesz w Internecie. Gra mówi o tym jak wyrywać z łatwością laski, dosłownie, ale nie o to tu chodzi, nie po to Ci to polecam i nie po to ja to czytałem. Chodzi o to, żebyś uświadomił sobie jaki model faceta jest atrakcyjny dla kobiet, jakiego każda kobieta pożąda i jaki nigdy jej się nie znudzi. Dzięki temu ja zmieniłem się jak uważam na lepsze, poznałem swoją dziewczynę, zdobyłem ją i zdobywam do dziś. Pewnie gdyby nie to, dziś pisałbym, że jestem w związku 1.5 roku, a moja dziewczyna chodzi na imprezy, a ja nie mogę sobie z tym poradzić, ale na szczęście nie muszę tego pisać ;) Tylko nie przesadź ze zmianami. Niestety moi przyjaciele (od których dostałem te książki) za bardzo wzięli to wszystko do siebie i stali się "wyrywaczami dup" ale myślę, że Tobie to nie grozi. Pozdrawiam i do dzieła. Zrób coś w końcu i nie daj jej sobą manipulować, powiedz, że nie chcesz żeby chodziła na imprezy bez Ciebie (nawet jeżeli nie lubisz imprez, to jest to pewien kompromis, bo ona je lubi, nie może być tak, że ona będzie siedziała w domu bo tak chcesz i wcale nie musicie chodzić tam gdzie jej koleżanki, możecie iść do innego klubu czy na jakiś koncert tylko we dwoje.*), jeżeli się zgodzi, to jesteś na plus, jeżeli nie to będzie po prostu oznaczało, że jej nie zależy. Wiem, że byłoby Ci ciężko z nią zerwać, ale nie można trwać w toksycznym związku, w którym jedna strona robi co chce, a druga cały czas się zamartwia. Ja też nie wyobrażam sobie tego, żeby ktoś dotykał moją dziewczynę, nawet po tym jakbyśmy się rozstali, ale nie można być nieszczęśliwym i trwać w czymś co nie ma sensu. Jeżeli ona tego nie zrozumie, to znak, że jeszcze nie nadaje się do związku i chce się jeszcze wyszaleć.

*Ja też nie lubię imprez i też uważam, że nie potrafię tańczyć, ale z nią zawsze mi wychodzi i jest świetnie, naprawdę, musisz się przekonać, że to naprawdę fajne. ;)
 
Skocz do: