Imiê: dla Cb Mariusz
Wiek: 30 Do³±czy³: 30 Cze 2012 Posty: 18 Sk±d: CK
Wys³any: 2012-06-30, 15:57 Problem z kumplem czy może problem kumpla?
Cześć wam. Od kilku lat już nurtuje mnie pewna sprawa z kumplem. Mógłbym go nawet zaliczyć do grona przyjaciół, bo jest jedyną osobą z dzieciństwa z którą wciąż się kumpluję i mieszkamy w tym samym bloku. Problem polega na tym że on naprawdę jest niebywale zapatrzony w siebie (narcyzm). To się objawiało od początku naszej znajomości, ale mając po 5 lat było normalne że się przechwalał bo każdy się przechwalał, a przechwałki dotyczyły przeważnie posiadanych rzeczy. Do tego dochodziły naprawdę niebywałe bajki, ale na szczęście już dawno temu z tym skończył. Dzisiaj sytuacja występuje następująco: jest sobie kumpel, ma pewien środek transportu, telefon wybujany, komputer, nieważne. W momencie kiedy ktoś w jego towarzystwie napomina o zakupieniu np. telefonu, ten się pyta jaki model, osoba mu odpowiada a jego reakcja jest następująca: albo że ten telefon jest dobry, ale nie ma paru rzeczy które jego telefon posiada albo wybucha śmiechem w twarz i wali z grubej rury że h*jowy. Albo też jest z nim inny problem, załóżmy, umawiam się z nim pod blokiem za pięć minut, czyli godzina 16. Ja wychodzę najczęściej na czas i muszę czekać na niego bo albo w kiblu siedzi, albo coś jeszcze musi zrobić, ok, czekam. Natomiast gdy on musi czekać to sytuacja staje się przez niego wyolbrzymiona, z pięciu minut robi pół godziny, narzeka że to on musi czekać na słońcu, natomiast ja na niego zawsze w cieniu. Ludzie, powiedzcie mi, co z nim jest nie tak?!
Imiê: Natalia
Do³±czy³a: 23 Cze 2012 Posty: 7 Sk±d: Polska
Wys³any: 2012-06-30, 16:48
Cześć. Twój "przyjaciel" jest po prostu egoistą i tyle. Domyślam się, że ciężko jest znosić ten jego narcyzm. Z tego co o nim napisałeś wynika,że kompletnie nie umie nic docenić i lubi szpanować. Nie ma co czekać aż wkońcu dostanie kopa od życia i cudem się zmieni. Może spróbuj z nim o tym pogadać? Tacy ludzie potrzebują szczerości
Imiê: dla Cb Mariusz
Wiek: 30 Do³±czy³: 30 Cze 2012 Posty: 18 Sk±d: CK
Wys³any: 2012-06-30, 17:07
Nie bierzmy słowa przyjaciel w cudzysłów, bo normalnie to jest w porządku gość. Tylko miewa te odchyły, które mnie wręcz szokują. Nie wiem czy nazwać to chorobą czy nie, bo powiem wam że jego ojciec ma identyczne jazdy i potrafi się popisywać przed nami, ponad 20 lat młodszymi od siebie ludźmi.
Imiê: Natalia
Do³±czy³a: 23 Cze 2012 Posty: 7 Sk±d: Polska
Wys³any: 2012-07-01, 13:30
Spoko wierzę, że jest w porządku. Jednak burzy to wasze relacje. Pogadaj z nim, powiedz co Ci się nie podoba. Nie wiem czy jest to choroba. Możliwe, że to jakaś fobia, która już zawsze będzie mu towarzyszyć. Chociaż pewnie i tak pozostanie Ci się z tym wszystkim pogodzić. Niektórzy po prostu tacy są i nie znam przypadku osoby, którą by z tego leczono.
Imiê: Ammit Pomog³a: 4 razy Do³±czy³a: 17 Lut 2012 Posty: 429 Sk±d: Warszawa
Wys³any: 2012-07-01, 15:02
Ale wymyślacie... Chłopak został wychowany w taki sposób, widzi jak zachowuje się jego ojciec i go naśladuje. Nie doszukujmy się w tym jakiś fobii czy chorób. Powiedz mu, że takie i takie zachowanie Ci się nie podoba i chciałbyś żeby nad tym popracował. Oczywiście ubierz to delikatniej w słowa, żeby się zmotywował, a nie obraził.
Imiê: dla Cb Mariusz
Wiek: 30 Do³±czy³: 30 Cze 2012 Posty: 18 Sk±d: CK
Wys³any: 2012-07-01, 23:32
Tak naprawdę to wszyscy mu jadą prosto w twarz z tym jego zachowaniem. Już nawet żartujemy w prosto w oczy, ale on dalej swoje. Cóż, trza się z tym pogodzić
Imiê: Monika Pomog³a: 1 raz Do³±czy³a: 17 Lut 2012 Posty: 411 Sk±d: Warszawa
Wys³any: 2012-07-02, 00:02
Nieprawda, że trzeba się z tym pogodzić. Jak coś nam u kogoś bliskiego nie pasuje, to trzeba próbować coś z tym zrobić, a nie się męczyć. I nie wyśmiewajając. Porozmawiaj z nim, na osobności, poważnie. I jak mu zależy na tej przyjaźni, to powinien chociaż spróbować się zmienić.
Imiê: dla Cb Mariusz
Wiek: 30 Do³±czy³: 30 Cze 2012 Posty: 18 Sk±d: CK
Wys³any: 2012-07-02, 00:14
Wczoraj miałem z nim taką sytuacje. Poszliśmy do kolegi, urządziliśmy grilla. Na ławce leżały piwa, część wypita, część jeszcze zamknięta. Ja sobie rozmawiałem z koleżanką obok ławki, a reszta grała w piłkę. I ten ów kolega, bohater tego tematu, kopnął tak niefortunnie tę piłkę iż trafił w swojego browara po czym można było go tylko ścierać z kostki. Oczywiście od razu do mnie miał pluta że nie złapałem tej piłki czy coś, no mówię, szlag mnie trafi. Stałem tyłem, rozmawiałem, więc to ze zauważyłem tylko lecącego browara na ziemię to nic dziwnego. On gada jak najęty, wszyscy mu mówią żeby na logikę poleciał, ten nadal swoje. Już nieraz mu tłumaczyłem żeby uspokoił się z tym, już nieraz się go wyzywało od chwalipięt, już nieraz dostał po mordzie za to, nawet ode mnie, a on nadal swoje. Nawet jakby to groziło więzieniem czy śmiercią to ten dalej by swoje. Pewnego razu spodobała mu się jedna dziewczyna, problem w tym że była zajęta. Ale on se powiedział - co ja nie dam rady? Zarywał do niej, dał kwiatki itd. Jej chłopak się dowiedział ubił go na oczach osób, aż tamten się dosłiownie rozpłakał i na klęczkach obiecywal że połówkę mu postawi. Po takim nawet upokorzeniu mu to nie przeszło i dalej się ma za pępek świata. Debil <głupek>
Imiê: Olga Klara
Wiek: 32 Do³±czy³a: 02 Mar 2012 Posty: 124 Sk±d: WszechÅ›wiat
Wys³any: 2012-07-02, 01:35
No bo tutaj problem tkwi w czym innym. On nie ma się za pępek świata. Jego ojciec cały czas się przechwalał, a na niego nigdy nie zwracał uwagi i jego nie chwalił. No to on potrzebuje tej uwagi i tych pochwał. Każde dziecko, jak jest małe, to ma taką psychologiczną potrzebę. Jeżeli nikt jej nie spełni to dziecko zaniesie ją w dorosłe życie. No i tak pewnie zrobił Twój przyjaciel. On pewnie tak musi i już, dopóki nie dostanie tego, czego potrzebuje. I normalne, że mu nie pomagają racjonalne wyjaśnienia. Z resztą te wyjaśnienia są głupie, jeżeli to jest potrzeba i koniec.
Albo Twój kolega może być narcyzem. Ale narcyzm też nie oznacza, że ktoś ma się za pępek świata.
_________________ To jest zbyt piękne, żeby nie mogło być prawdziwe
Imiê: Marta Pomog³a: 14 razy Do³±czy³a: 19 Mar 2012 Posty: 865 Sk±d: znikÄ…d.
Wys³any: 2012-07-02, 09:52
Sama mam podobnego kumpla,chociaż ja jestem dziewczyną, więc te relacje na pewno też inaczej wyglądają niż między facetami, ale...
w paczce po prostu się go olewa. On gada, gada, w końcu się chłop wyżali i koniec. Jeśli będziecie reagować, wkurzać się na niego, pytać o zdanie i jeszcze,nie daj los, w jakiś sposób pokazywać, że się tym przejmujecie to się będzie biedaczek nakręcał.
Rozumiem, że to Twój przyjaciel, ale po prostu przyjmij postawę, że z debilem nie wygrasz, a skoro tak się wychował no to marne szanse, że nagle zniży się do poziomu nas 'maluczkich i ubogich'.
_________________ Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
Imiê: dla Cb Mariusz
Wiek: 30 Do³±czy³: 30 Cze 2012 Posty: 18 Sk±d: CK
Wys³any: 2012-07-06, 00:40
Wziąć pod uwagę należy to że jest różnica między zarobkami jego rodziców a naszych. On któremu rodzice kupią Mustanga ma łatwiej w życiu, a jak będzie miał zawsze będzie podkreślał że inni jeżdżą jakimiś VW Golfami czy Oplami, a on ma Mustanga. Dobra styknie już tego gadania.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach