Imiê: Marta Pomog³a: 14 razy Do³±czy³a: 19 Mar 2012 Posty: 865 Sk±d: znikÄ…d.
Wys³any: 2012-03-20, 18:01
ja jestem za. Policja mogłaby się zająć poważniejszymi sprawami, a nie posiadaniem maryśki przy sobie co nikomu nie szkodzi.
Co do namawiania i w ogóle -ludzie potrafią odmawiać, i ja ktoś nie chcę to przecież na siłę mu tego nie wcisnę, nie? A zresztą podejrzewam, że niewiele osób ma w zwyczaju już na 'chama' komuś coś wciskać i osoby dojrzalsze po jednym 'nie' przyjmą to do wiadomości i uszanują zdanie niepalącego.
Młodzi sięgają po alkohol ,po którym ma się większe 'loty' niż po maryśce więc argumentowanie, że to niebezpiecznie ze względu na tych właśnie małoletnich jest bez sensu.
Nie uważam również, że jak się jara to od razu ma się ochotę na cięższe dragi. stereotyp wymyślony po to żeby odstraszać od marihuany i żeby właśnie znaleźli się tacy co to wielkie protesty robią.
xviperax napisa³/a:
Trawka, miękki narkotyk, nie uzależnia - takie gadanie jest najgłupsze. Najpierw zaczyna się od "miękkich", ale z czasem one nie wystarczają i człowiek szuka nowego wyzwania.
ćpunem można zostać nawet bez styczności z maryśką, więc już bez przesady. Zresztą znam osoby,które jarają, ale są przeciwko narkotykom cięższym i wiem, że to nie jest tylko gadanie. Zresztą ja nie mam potrzeby sięgania po coś twardszego, uogólniasz strasznie.
_________________ Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
Imiê: Kamil
Do³±czy³: 05 Maj 2012 Posty: 1 Sk±d: Obershlesien
Wys³any: 2012-05-05, 02:35
Nie wiem skąd wzięła się u was ta pogarda do marihuany. Społeczeństwo wmówiło wam, że palenie jest złe, że jest to brama do twardych używek itd. Z jakiej racji mam być karany za posiadanie czegoś, co daje mi przyjemność i w przeciwieństwie do alkoholu nie wyniszcza mnie w większym stopniu? Dzień po libacji nie potrafię normalnie funkcjonować, z moich ust wali gorzej niż z kibla, tracę formę na którą ciężko pracowałem. Po ziole nie odczuwam żadnych skutków ubocznych i jestem w pełni sprawny. Po spaleniu blanta nie czuję się jak bohater i nie pękam z nadmiaru odwagi, nie zaczepiam ludzi na ulicy ledwo kołysząc się na nogach. Mimo to wy nadal macie mnie za ćpuna z uśmiechniętym ryjem, który za kilka lat skończy ze strzykawką. Niesamowicie mnie to denerwuje, ale nic nie poradzę, bo prawda jest taka, że ludzie zawsze będą negować to, z czym sami nigdy nie mieli styczności. Precz z propagandą.
Imiê: Ammit Pomog³a: 4 razy Do³±czy³a: 17 Lut 2012 Posty: 429 Sk±d: Warszawa
Wys³any: 2012-05-06, 22:37
Rampejcz napisa³/a:
Po spaleniu blanta nie czuję się jak bohater i nie pękam z nadmiaru odwagi, nie zaczepiam ludzi na ulicy ledwo kołysząc się na nogach.
Bardzo fajnie, medal się należy, ale Ty to nie wszyscy. Nie dasz gwarancji, że inny nie pójdzie za ciosem i nie przerzuci się na twarde narkotyki, nie dasz również gwarancji, że komuś po trawie nie odwali.
Rampejcz napisa³/a:
ludzie zawsze będą negować to, z czym sami nigdy nie mieli styczności.
Ja neguję pomimo że miałam styczność i co teraz?
To prawda, ale badania dowodzą, iż ludzie poniżej 17 roku życia są bardziej narażeni na uzależnienie psychiczne i samobójstwo po utracie środka.
Ale ponieważ Marihuana w medycynie i religii używana była od tysiącleci, nie rozumiem, czemu nagle została zakazana i uznana za narkotyk. Wyjaśnienia cioci Wikipedii i wujka Google są niewystarczające D:
_________________
Jakież to szczęście, iż ludzie myślą
~ Adolf Hitler
a według mnie każdy ma swój mózg no i chyba trochę myśli wie co dobre a co złe legalizacja? jak kto uważa z czasem pewnie się dowiemy czy marihuana będzie legalna a na razie to i tak ten kto ma palić i tak pali więc mi to beż różnicy gorzej z tymi co rozprowadzają
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach