Imiê: magda Pomog³a: 1 raz Do³±czy³a: 16 Sty 2012 Posty: 220 Sk±d: z daleka
Wys³any: 2012-04-18, 20:29 dziwna znajomosc.
Jak w temacie, keidy miałam nie całe 17 lat poznałam fajnego chłopaka, z którym spotkałam się dopiero po jakiś 2 miesiącach ponieważ dzieli nas pewna odległość. Po spotkaniu utzrymywaliśmy kontakt jakiś czas a potem zupełnie przestał się odzywać. I od tamtej pory cały czas jest tak samo, odzywa się co jakieś 3 miesiące i chce się spotkać, ostatni raz widziałam się z nim 4-5 miesiecy temu. Nic takiego. Ale ten człowiek ma jakiś tokstyczny wpływ na moje życie, kiedyś żywiłam do niego bardzo głębokie uczucie, teraz mnie irytuje, ale wciąż o nim myśle. Może mi ktoś powiedzieć o co mu chodzi, dlaczego nie może definitywnie skończyć ze mną znajomości, skoro nie chce ze mną byc, i po co chce się ze mną spotykać skoro raczej nie chce być ze mną w związku. Może ktoś się na tym zna bo ja nie wiem co mam o tym myśleć. W życiu kieruje się rozumiem, a jemu jakoś udaje się mną manipulować, zawsze jakoś przekona mnie że powninniśmy się znów spotkać, potrafi sprawić jakoś że się na niego nie gniewam Czy ktoś miał coś podobnego? Dlaczego pomimo tego że głupia nie jestem, nie umiem myśleć o tym racjonalnie, co powinnam zrobic?
Imiê: Olga Klara
Wiek: 32 Do³±czy³a: 02 Mar 2012 Posty: 124 Sk±d: WszechÅ›wiat
Wys³any: 2012-04-18, 20:36
A może jesteś dla niego taką "laską na telefon"? Wiesz, taką, do której się dzwoni, kiedy chce się ją do czegoś wykorzystać. Taką, do której można się nie odzywać 3 miesiące, a potem zadzwonić, jakby nic się nie stało i umówić, bo ona się na to zgodzi. Innymi słowy: taką, której się nie szanuje.
_________________ To jest zbyt piękne, żeby nie mogło być prawdziwe
Imiê: Ammit Pomog³a: 4 razy Do³±czy³a: 17 Lut 2012 Posty: 429 Sk±d: Warszawa
Wys³any: 2012-04-18, 20:51
lastrada napisa³/a:
kiedyś żywiłam do niego bardzo głębokie uczucie
Czy on powiedział Ci, że czuje do Ciebie coś więcej?
Tak jak napisała Lilavati, może tratować Ciebie jak przyjaciółkę na telefon. Być może po części uzależniony jest od stanu, w którym ma osobę, do której zawsze może się zwrócić, ale nie musi jednocześnie dbać o tę znajomość. Jeśli tak jest, lepiej żebyś definitywnie zakończyła tę znajomość, tym bardziej, że jak sama stwierdziłaś odbierasz ją jako toksyczną.
Imiê: magda Pomog³a: 1 raz Do³±czy³a: 16 Sty 2012 Posty: 220 Sk±d: z daleka
Wys³any: 2012-04-18, 21:01
Lilavati napisa³/a:
A może jesteś dla niego taką "laską na telefon"? Wiesz, taką, do której się dzwoni, kiedy chce się ją do czegoś wykorzystać. Taką, do której można się nie odzywać 3 miesiące, a potem zadzwonić, jakby nic się nie stało i umówić, bo ona się na to zgodzi. Innymi słowy: taką, której się nie szanuje.
To bardzo możliwe. Dziękuje ci za twoją odpowiedz, ja nie umiałam zauważać takich rzeczy, nigdy by mi na myśl nie przyszło że może mnie nie szanować. Zreszto jak to się zaczynało byłam jeszcze gówniarą i nie znałam się zbytnio na relacjach damsko męskich.
[ Dodano: 2012-04-18, 21:06 ]
Ploaie napisa³/a:
lastrada napisa³/a:
kiedyś żywiłam do niego bardzo głębokie uczucie
Czy on powiedział Ci, że czuje do Ciebie coś więcej?
Tak jak napisała Lilavati, może tratować Ciebie jak przyjaciółkę na telefon. Być może po części uzależniony jest od stanu, w którym ma osobę, do której zawsze może się zwrócić, ale nie musi jednocześnie dbać o tę znajomość. Jeśli tak jest, lepiej żebyś definitywnie zakończyła tę znajomość, tym bardziej, że jak sama stwierdziłaś odbierasz ją jako toksyczną.
Tak mówił mi że mnie kocha, całkiem nie dawno przekonywał mnie że teraz już jest pewnien, padło słowo " na zawsze" twierdzi że mu na mnie zależy. Chciałabym w to wierzyć, ale coś mi mówi że to ściema. Zrywałam już z nim raz kontakt i znowu się do mnie odezwał.
Imiê: magda Pomog³a: 1 raz Do³±czy³a: 16 Sty 2012 Posty: 220 Sk±d: z daleka
Wys³any: 2012-04-18, 21:52
Ploaie napisa³/a:
lastrada napisa³/a:
Zrywałam już z nim raz kontakt i znowu się do mnie odezwał.
Dlatego mówię o definitywnym zakończeniu znajomości. Będzie się odzywać tak długo jak długo mu na to pozwolisz.
A co twoim zdaniem mam mu powiedzieć, żeby się już nigdy do mnie nie odezwał, osttanio mu powiedziałam że nie chce go znać, żeby sp*******ł, a po 2-3 miesiącach znowu się odezwał.
Imiê: Marta Pomog³a: 14 razy Do³±czy³a: 19 Mar 2012 Posty: 865 Sk±d: znikÄ…d.
Wys³any: 2012-04-19, 15:49
Miałam taką podobną toksyczną znajomość. koleś okręcił mnie sobie wokół palca i pomimo mojego silnego charakteru jemu ulegałam jak idiotka.
Ale kiedyś po prostu zebrałam się w sobie i powiedziałam 'dosyć'. Początki były tragiczne, bo ciągle chciałam do niego pisać, a jak on pisał to aż mnie skręcało żeby odpisać, ale NIE! Na starcie będzie cieżko, a potem się uwolnisz i pomyśl jaka to ulga dla Twojej psychiki.
_________________ Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
Imiê: magda Pomog³a: 1 raz Do³±czy³a: 16 Sty 2012 Posty: 220 Sk±d: z daleka
Wys³any: 2012-04-19, 17:39
cygaretka napisa³/a:
Miałam taką podobną toksyczną znajomość. koleś okręcił mnie sobie wokół palca i pomimo mojego silnego charakteru jemu ulegałam jak idiotka.
Ale kiedyś po prostu zebrałam się w sobie i powiedziałam 'dosyć'. Początki były tragiczne, bo ciągle chciałam do niego pisać, a jak on pisał to aż mnie skręcało żeby odpisać, ale NIE! Na starcie będzie cieżko, a potem się uwolnisz i pomyśl jaka to ulga dla Twojej psychiki.
hehe, zastanawia mnie właśnie po co oni to robią, chciałabym to zrozumieć. Macie racje, nie powinnam się do niego odzywać. Dzieki za wasze odpowiedzi
Imiê: magda Pomog³a: 1 raz Do³±czy³a: 16 Sty 2012 Posty: 220 Sk±d: z daleka
Wys³any: 2012-04-19, 20:18
Ploaie napisa³/a:
lastrada napisa³/a:
hehe, zastanawia mnie właśnie po co oni to robią
Bo mogą Wiem, jak to brzmi, ale usłyszałam to od jednej osoby, która postępowała w ten sposób.
Co to znaczy że mogą? A nie obchodzi ich co ta dziewczyna czuje, czy oni nie mają jakiegoś poczucia przyzwoitości? Oni czerpią z tego jakąś satysfakcje? Po co im taka zabawa? Az mi wstyd że byłam taką idiotką.
Imiê: Ammit Pomog³a: 4 razy Do³±czy³a: 17 Lut 2012 Posty: 429 Sk±d: Warszawa
Wys³any: 2012-04-19, 21:15
lastrada napisa³/a:
Co to znaczy że mogą?
To, że dziewczyny im pozwalają na takie zachowanie. Zresztą popatrz na swój przykład - powiedziałaś mu, że to koniec znajomości, on odczekał kilka miesięcy, zagadał, a Ty podjęłaś rozmowę. Taka osoba po części testuje cierpliwość drugiej. Bada na co sobie może pozwolić, jeśli nie napotka granic to hulaj dusza. Czy czerpią z tego satysfakcję? Dawny znajomy, który myślał, że będę jego zabawką twierdził, że ma nade mną władzę, o jak brutalnie się pomylił to szkoda gadać.
Ten chłopak zachowuje się jak zwykły gówniarz - chłopiec ma zabaweczkę, którą pobawi się jakiś czas, po chwili ona mu się znudzi, więc ją odstawi, ale po 2-3 miesiącach znowu sobie o niej przypomni, jaka to ona była fajna i znowu zaczyna się nią bawić. Chcesz być taką zabawką w jego rękach?
Najwyraźniej koleś się Tobą bawi, bo wie, że ty mu i tak ulegniesz - mimo tego, co piszesz, mówisz. Może w końcu warto być konsekwentną w tym, co robisz? Postaw jasną granicę.
Imiê: magda Pomog³a: 1 raz Do³±czy³a: 16 Sty 2012 Posty: 220 Sk±d: z daleka
Wys³any: 2012-04-20, 20:58
Wyobraznia__ napisa³/a:
Ten chłopak zachowuje się jak zwykły gówniarz - chłopiec ma zabaweczkę, którą pobawi się jakiś czas, po chwili ona mu się znudzi, więc ją odstawi, ale po 2-3 miesiącach znowu sobie o niej przypomni, jaka to ona była fajna i znowu zaczyna się nią bawić. Chcesz być taką zabawką w jego rękach?
Najwyraźniej koleś się Tobą bawi, bo wie, że ty mu i tak ulegniesz - mimo tego, co piszesz, mówisz. Może w końcu warto być konsekwentną w tym, co robisz? Postaw jasną granicę.
Już postawiłam granice, nie spotkam się z nim więcej. Już nie ma się co łudzić, ludzie się nie zmeiniają. Dzieki wam dotarło do mnie to wszytsko, wcześniej nawet sobie nie zdawałam sprawy z tego że jestem dla niego zabawką.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach