Gospodarz na wsi, najpierw zawiązał krowie cyce, a potem poszedł na pole z krową i tam zaczął ją doić i wylewać mleko na trawę. Przechodził turysta murzyn z Afryki i mówi, to u was w Polsce musi być niezły dobrobyt, że wylewacie mleko na trawę. Gospodarz mu wtedy odpowiedział, jak będę miał za dużo wyprodukowanego mleka, to zapłacę wtedy karę, to murzyn mówi to dlaczego nie rozdacie go innym, bo jak będę go rozprowadzał, to oprócz tego będę musiał zapłacić od tego jeszcze podatek, a na to mnie nie stać, czyli nadmiar i rozdawanie, to kara i dodatkowe koszta. Przyjechał murzyn do Afryki i mówi do plemienia murzynów, co byście zrobili gdybyście mieli teraz mleka za dużo, dziękowalibyśmy Bogu gdyby tak było, no a w Polsce mają za dużo i wylewają na trawę. Murzyni zadzwonili więc do Tuska, aby przyjechał on im to wszystko wytłumaczyć, Tusk powiedział wtedy Wałęsie jedz lepiej ty, ty potrafisz lepiej im to wyjaśnić. Przyjechał więc Wałęsa do Afryki i mówi do murzynów, wytłumaczę wam to w trzech słowach, czyli ani me, ani be, ani kukuryku. Szaman wtedy spojrzał na Wałęsę, a potem na murzynów i powiedział do nich, on mówi wam wszystkim, że jaka władza i jakie koryto to taki obyczaj. Murzyni wtedy jak zwykle tak jak i w innych państwach, odznaczyli wtedy Wałęsę, bo chociaż na chwilę zapomnieli oni przy nim o głodzie, bo myśleli oni wtedy tylko o dobrobycie jaki panuje w Polsce. I tak już się rozniosła potem ta opowieść o dobrobycie w Polsce w demokracji, aż po wszystkie Afrykańskie kontynenty, gdzie Wałęsa został bohaterem i otrzymał od nich również i nagrodę, czyli z murzynami na drzewie już potem prosił banany.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach