Imiê: Krzysztof
Wiek: 30 Do³±czy³: 20 Mar 2013 Posty: 152 Sk±d: z Tortugi
Wys³any: 2013-03-24, 16:03 OpÄ™tanie przez szatana
Słyszeliście o jakimś przypadku? Mieliście kiedyś nieodparte uczucie, że coś koło was jest, może was obezwładnić, kierować waszym ciałem i zrobić krzywdę nie tyle Wam, ile osobom w Waszym pobliżu, będąc w Waszym ciele, mimo Waszej woli? Myślicie, że to kwestia tego, że trzeba coś zrobić, przybliżyć się do złego, żeby narazić się na opętanie, czy po prostu - być normalnym człowiekiem i nagle bum, ten zły wchodzi?
Moim zdaniem takie działanie szatana jest jak strzelenie samobójczego gola - udowadnia on bowiem swoje istnienie. A jeśli on istnieje, to i On istnieje ( if you know, what i mean ), co przyczynia się do zwiększenia wiary w Boga przez ludzi otaczających osobę opętaną.
Sam kilka lat temu miałem straszne uczucie. Obudziłem się w środku nocy, przerażony. Coś mi podpowiadało, żebym zrobił krzywdę najbliższym, podczas ich snu. Byłem przerażony nie na żarty. Bałem się, że jeśli czegoś nie zrobię, to jak podczas lunatykowaniu coś mną zawładnie i zrobi to za mnie. Obudziłem domownika, poinformowałem o swoich obawach. Jedynym pomysłem było przemycie się wodą święconą, o dziwo, pomogło od razu, niesamowita ulga. Możecie się śmiać albo nie, ale taka była prawda, nigdy jeszcze nie doznałem takiego poczucia bezpieczeństwa. Teraz już nie rozstaję się z medalikiem (nie traktuję go jako amuletu, ale przypomina mi, że mam Anioła Stróża, obrońcę, który jak w modlitwie, strzeże mnie od złego).
_________________ Czy nie lepiej byłoby szerzyć dobro zamiast tępić zło?
Moim zdaniem takie działanie szatana jest jak strzelenie samobójczego gola - udowadnia on bowiem swoje istnienie. A jeśli on istnieje, to i On istnieje ( if you know, what i mean ), co przyczynia się do zwiększenia wiary w Boga przez ludzi otaczających osobę opętaną.
Odwracając twoje twierdzenie dojdziemy do frazesu katechetów, głoszącym że wiedzą o tym że Bóg istnieje dysponuje sam Szatan. Ale siedząc chwilę nad tym muszę stwierdzić że twoja rozkmina ma jakieś amputowane świńskie łapki - skoro pan ciemności ma być mistrzowskim szulerem i oszustem, robiącym swoich pożal się Boże wyznawców w wała z gracją primabaleriny, to rzeczywiście, na nasze coś tu nie gra, coś zgrzyta. Ale od zasad działania Tych Wyżej są Ci Wyżej.
beethoven napisa³/a:
Słyszeliście o jakimś przypadku?
Nie bezpośrednio.
beethoven napisa³/a:
Mieliście kiedyś nieodparte uczucie, że coś koło was jest, może was obezwładnić, kierować waszym ciałem i zrobić krzywdę nie tyle Wam, ile osobom w Waszym pobliżu, będąc w Waszym ciele, mimo Waszej woli?
Hmmm. Kilka razy tak, przypisywałem to jakimś chorym masom produkowanym przez mózg.
beethoven napisa³/a:
Myślicie, że to kwestia tego, że trzeba coś zrobić, przybliżyć się do złego, żeby narazić się na opętanie, czy po prostu - być normalnym człowiekiem i nagle bum, ten zły wchodzi?
Wedle źródeł Anneliese Michel była gorliwą katoliczką, której diabły i zło nie były w głowie.
Jak dla mnie: cholera wie.
Imiê: magda Pomog³a: 1 raz Do³±czy³a: 16 Sty 2012 Posty: 220 Sk±d: z daleka
Wys³any: 2013-03-27, 11:26
W wieku gimnazjalnym miałam strasznie dziwne sny itd w których pojawiał się szatan i jakoś się z nim komunikowałam. Dokładnie nie pamiętam jak to było.
Cytat:
Myślicie, że to kwestia tego, że trzeba coś zrobić, przybliżyć się do złego, żeby narazić się na opętanie, czy po prostu - być normalnym człowiekiem i nagle bum, ten zły wchodzi?
szatan brzydzi się złymi ludzmi tak na prawde nimi gardzi. Interesują go ludzie przeciętni albo wręcz religijny. To jest jak z facetami - najbardziej wartościowa będzie dla was laska która nie od razu da się przelecieć. Działanie szatana można porównać do płyniecia wody. Jeżeli znajdzie się jakaś szczelina ( to jest metofora do jakiejś słabości) to ta szczelina będzie się ciągle zwiększać aż może rozdupcyć całą tame.
Cytat:
Moim zdaniem takie działanie szatana jest jak strzelenie samobójczego gola - udowadnia on bowiem swoje istnienie. A jeśli on istnieje, to i On istnieje ( if you know, what i mean ), co przyczynia się do zwiększenia wiary w Boga przez ludzi otaczających osobę opętaną.
Doszłam kiedyś do podobnych wniosków. Jenak Bóg nie chce żebyśmy w taki sposób powiększali swoją wiarę. Gdyby chciał żeby wszyscy w Niego wierzyli odwaliłby show lepsze niż tvn i polsat razem wzięci i wtedy uwierzyli by wszyscy. Jenak Bóg chce abyśmy zwiększali wiarę poprzez łaski które na nas zsyła.
W Boga nie wierzę. Bardziej już w istnienie istot nadprzyrodzonych, które różne mają cele w kierunku do naszej osoby. Zajmowałam się trochę ezoteryką w kierunku snów i prawdę mówiąc wtedy "nawiedzały" mnie różne postacie w snach i różne rzeczy mi przekazywały, a w dzień często właśnie miałam wrażenie,że coś za mną chodzi i wtedy byłam senna. Jednak czy to było realne działanie jakiegoś ducha czy tylko wymysły, które podrzucał mi mózg się nie dowiem raczej nigdy (Bo 'Wiara czyni cuda' i często wmawiamy sobie rzeczy,które dla nas są prawdą. Np. jęśli uwierzysz,że jedzenie marchewki sprawi,że będziesz zdrowy i pełen egergii to rzeczywiście będziesz się tak czuł)Jednak wierzę w opętanie. Warto obejrzeć sobie film dokumentalny o Annelise Michel, która moim zdaniem jest niezbitym dowodem na istnienie demonów(np. Jak można przemawiać w językach z którymi nigdy się nie miało styczności?). Jednak nie wszystko da sie wyjaśni, a na niektóre rzeczy to lepiej nawet nie próbować szukać odpowiedzi : ) .
Imiê: Marta
Wiek: 27 Do³±czy³a: 30 Sty 2013 Posty: 63 Sk±d: Polska
Wys³any: 2013-06-11, 14:34
Powiem Ci , że miałam sama na sobie podobny przypadek. Tylko , że mnie coś w myślach kierowało do zrobienia krzywdy sobie samej. Czułam jak coś kontroluje i przechwyca moje myśli wbrew mojej woli. Nie wiedziałam co się działo, czułam się jak w jakimś natłoku zdarzeń, nie umiałam się na niczym skupić. Poszłam następnego dnia do księdza. Powiedział , żebym pojechała na mszę o uzdrowienie. Powiedział , że toczy się we mnie walka ze złem na którą ja nie mam wpływu , bo cos mnie kontroluje. Pojechałam. zaczęłam się gorliwie modlic i naprawdę wszystko zmieniło się diametralnie. Moim zdaniem , nie można nigdy mówić , że szatana nie ma. Dla niego to jeszcze większa satysfakcja , bo nad nieświadomym człowiekiem najłatwiej jest przejąć kontrolę. On jest i tylko czycha na okazję żebyśmy zwątpili w prawdziwe wartości i przestali kochać Boga. Od tego juz jeden krok do tragedii...
Imiê: Atajnuis
Do³±czy³: 11 Sie 2013 Posty: 19 Sk±d: z Internetu
Wys³any: 2013-09-22, 19:39
Cytat:
Powiem Ci , że miałam sama na sobie podobny przypadek. (...). Poszłam następnego dnia do księdza. Powiedział , żebym pojechała na mszę o uzdrowienie. Powiedział , że toczy się we mnie walka ze złem na którą ja nie mam wpływu , bo cos mnie kontroluje. (...)
Bez urazy, i mówię to całkiem poważnie, ale następnym razem pójdź jednak do psychologa i porozmawiaj z nim o tym. Obawiam się jednak, że to nie Szatan, a stres/przemęczenie i zapewne nierozwiązane problemy z przeszłości. Dodaj do tego, szum informacyjny (w mediach), przeładowanie informacjami i "opętanie" gotowe.
Imiê: Ola
Do³±czy³a: 10 Sie 2013 Posty: 44 Sk±d: Hotel Alcatraz.
Wys³any: 2013-10-31, 18:58
beethoven napisa³/a:
Myślicie, że to kwestia tego, że trzeba coś zrobić, przybliżyć się do złego, żeby narazić się na opętanie, czy po prostu - być normalnym człowiekiem i nagle bum, ten zły wchodzi?
Dobre pytanie.. Wydaje mi się, że szatana trzeba chyba jakoś sprowokować. Albo inaczej - oddalić się od Boga. Nie wydaje mi się, by szatan miał na tyle siły i odwagi by spróbować opętać kogoś bardzo mocno i szczerze religijnego.
_________________ Przy ognisku rozłożymy się z gitarą -
posłuchamy co nam w duszy gra!
Imiê: Krzysztof
Wiek: 30 Do³±czy³: 20 Mar 2013 Posty: 152 Sk±d: z Tortugi
Wys³any: 2013-11-06, 20:46
Szatan najlepiej działa wtedy, kiedy wmawia ludziom, że piekła nie ma - po co się męczyć i unikać zła, skoro można iść łatwiejszą drogą.
Ploaie, widziałaś kiedyś, jak zachowuje się opętana osoba w Kościele?
Ja nie widziałem, ale kilka moich koleżanek widziało. To nie była choroba psychiczna, bo faceta musiało wynosić 5 silnych gości.
_________________ Czy nie lepiej byłoby szerzyć dobro zamiast tępić zło?
Imiê: Ammit Pomog³a: 4 razy Do³±czy³a: 17 Lut 2012 Posty: 429 Sk±d: Warszawa
Wys³any: 2013-11-07, 21:49
Cytat:
Szatan najlepiej działa wtedy, kiedy wmawia ludziom, że piekła nie ma - po co się męczyć i unikać zła, skoro można iść łatwiejszą drogą.
Słyszałam ten slogan wielokrotnie, tylko zawiera on błąd logiczny.
beethoven napisa³/a:
Ploaie, widziałaś kiedyś, jak zachowuje się opętana osoba w Kościele?
Ja nie widziałem, ale kilka moich koleżanek widziało. To nie była choroba psychiczna, bo faceta musiało wynosić 5 silnych gości.
Na żywo nie widziałam i nie znam osoby, która by była tego świadkiem. A nagraniom z egzorcyzmów jakoś nie daję wiary. Skąd pewność, że to nie choroba psychiczna? Czy jesteś specjalistą, który z całą pewnością może to stwierdzić? Pomijając już kwestię, że może być to choroba jeszcze nie odkryta. Co do wynoszenia, widziałam co się dzieje z ludźmi w furii i uwierz mi nawet kobiecie 5 facetów może nie dać rady.
Imiê: Krzysztof
Wiek: 30 Do³±czy³: 20 Mar 2013 Posty: 152 Sk±d: z Tortugi
Wys³any: 2013-11-07, 22:14
Jaki błąd logiczny? Chętnie się dowiem.
Pewnie, że nagrania mogą być mistyfikacją. Ale znam też osoby, które widziały (na żywo), jak wątła dziewczyna, po Twojemu, wpadła w furię trwającą podobno już jakiś miesiąc. Ją też trzymało 5 facetów. A i tak podobno mieli z nią problem.
_________________ Czy nie lepiej byłoby szerzyć dobro zamiast tępić zło?
Nie jestem specjalista z zakresu psychiatrii jak również nie poznano w pełni jak pracuje ludzki mózg.
Ale nie trzeba być specjalistą w zakresie psychiatrii aby ocenić, że coś jest niemożliwe. Je Pani miód i woła fizjologa aby ocenić, czy jest słodki? A może Pani cierpi na ageuzję?
Imiê: Ammit Pomog³a: 4 razy Do³±czy³a: 17 Lut 2012 Posty: 429 Sk±d: Warszawa
Wys³any: 2013-11-12, 08:59
Borcejn napisa³/a:
Je Pani miód i woła fizjologa aby ocenić, czy jest słodki?
Porównujesz zaburzenia psychiczne do jedzenia miodu? To żenujące.
W przypadku chorób psychicznych wiedza specjalistyczna JEST potrzebna, a historia tego działu nauki pokazuje do jakich tragedii dochodzi kiedy o człowieku chorym wyrokuje osoba niewykształcona.
Prawdziwość czego mam oceniać, taśmy nawijającej się na rolkę? Nie widzisz osoby, która wydaje te dźwięki, które też jakieś nadnaturalne nie są. Podobne dźwięki potrafi wydać osoba, która wpadła w histerię albo furię. Zresztą z tego co kojarzę ona zmarła na skutek zagłodzenia.
[ Dodano: 2013-11-12, 09:01 ]
+ Jeśli informacja o dokumencie, w którym uznano, że jednak nie było to opętanie jest prawdziwa, to nawet po fakcie był on gówno wart skoro po dziś dzień ludzie z uporem maniaka wierzą w opętanie tej dziewczyny. Z tego z kolei wynika, że ma znaczenia prawda, a zabobon.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
(Bo 'Wiara czyni cuda' i często wmawiamy sobie rzeczy,które dla nas są prawdą. Np. jęśli uwierzysz,że jedzenie marchewki sprawi,że będziesz zdrowy i pełen egergii to rzeczywiście będziesz się tak czuł)Jednak wierzę w opętanie. Warto obejrzeć sobie film dokumentalny o Annelise Michel, która moim zdaniem jest niezbitym dowodem na istnienie demonów(np. Jak można przemawiać w językach z którymi nigdy się nie miało styczności?). Jednak nie wszystko da sie wyjaśni, a na niektóre rzeczy to lepiej nawet nie próbować szukać odpowiedzi : ) .
