/


Poprzedni temat «» Nastpny temat
Mój tata
Autor Wiadomo
Karolina7



Imi: Karolina
Wiek: 26
Doczya: 10 Lis 2012
Posty: 7
Skd: Okolice Włocławka

Wysany: 2012-11-14, 19:14   Mój tata

Jestem w wieku dojrzewania i chyba rozumiecie że potrzebuje kontaktu z rówieśnikami, ale nie tylko tak że z rodzicami. Mama jest w porządku, ale co do taty? Według niego zainteresowanie nami jest w ogóle nie potrzebne wystarczy że da kasę i to wszystko (wiem że niektórym to wystarczy,ale nie mi) . W domu są często kłótnie ( teraz właśnie rodzice nie odzywają się do siebie już 3 tygodnie). Moja starsza siostra aż musiała iść do psychologa bo nie mogła sobie z tym poradzić (teraz wyjechała na studia i jest szczęśliwa). Ja wole się tutaj wygadać. Mama tylko czeka aż ja skończę gimnazjum potem liceum i wyjedzie z rodzinnego domu i zamieszka gdzieś indziej. Taka sytuacja trwa już od dobrych 6 lat. Czy mogę coś w tej sprawie zrobić? Czy lepiej się nie wtrącać? <bezradny> Proszę Was o napisanie co byście zrobili mojej sytuacji.
 
 
jackub97



Imi: Kuba
Wiek: 26
Doczy: 10 Lis 2012
Posty: 2
Skd: Włocławek

Wysany: 2012-11-14, 19:55   

Hejka ja bym sie cieszyl ze chociaz mama sie interesuje ja mam troche inna sytulacje moja mama i moj ojczym sa w Grecji a ja mieszkam z dziadkami i z babcia sie czesto kluce jak chcesz pogadac o problemach roznych mozesz zawsze do mnie napisac sorki jak bd jakies bledy ja na fonie :)
 
 
rozmowna



Imi: agata
Wiek: 34
Doczya: 15 Lis 2012
Posty: 10
Skd: Warszawa

Wysany: 2012-11-15, 12:14   

jesteś na pewno w nieciekawej sytuacji, bo zawsze kłótnie rodziców odbijają się na dzieciach,ale już z tym nie możesz nic zrobić, gdyż to są jakieś problemy w związku Twojej mamy i taty,ich przyczyny mogą być różne,jedyne co możesz zrobić to porozmawiać z tatą o tym, że potrzebujesz z nim kontaktu większego,że chcesz może od czasu do czasu z nim porozmawiać, poradzić się czy gdzieś wyjść,tutaj możesz zadziałać, głowa do góry. <3m się>
 
 
Karolina7



Imi: Karolina
Wiek: 26
Doczya: 10 Lis 2012
Posty: 7
Skd: Okolice Włocławka

Wysany: 2012-11-15, 18:35   

A myślisz że nie próbowałam z nim o tym rozmawiać. Jak grochem o ścianę. DOSŁOWNIE NIC:(
 
 
Retro girl



Imi: gfdf
Pomg: 2 razy
Wiek: 34
Doczy: 19 Lut 2012
Posty: 400
Skd: dfsd

Wysany: 2012-11-15, 20:11   

To ich związek i moim zdaniem nie powinnaś się wtrącać. Ale jak Twoja mama chce odejść, a z tego co wywnioskowałam, to mówi, że tylko Ty stoisz jej na drodze, powinnaś właśnie o tym z nią porozmwiać, bo raczej żadne z Was nie jest teraz szczęśliwe.
 
 
belle_rose



Imi: Elka
Doczya: 23 Lis 2012
Posty: 4
Skd: to przyszło?

Wysany: 2012-11-23, 14:12   

Co wy piszecie??
"To są ich problemy", "nie możesz się wtrącać w ich związek"?

Ludzie...
Twoi rodzice zakładając rodzinę i decydując się na dzieci, wzięli na siebie odpowiedzialność za Was. I nadal są odpowiedzialni.

Po pierwsze: spróbuj wysłać rodziców na terapię.
Po drugie: spytaj ich (możesz oboje, możesz tylko ojca - nie wiem, co się dzieje między nimi), czy zdają sobie sprawę z tego, że robią Ci krzywdę. Powiedz im, co czujesz i poproś, żeby coś z tym zrobili.
I to nie jest kwestia "Nie wtrącaj się, to nasza sprawa". Masz prawo od nich wymagać normalnej sytuacji w domu.

Powodzenia.
_________________
portal dla dziewczyn
 
 
rozmowna



Imi: agata
Wiek: 34
Doczya: 15 Lis 2012
Posty: 10
Skd: Warszawa

Wysany: 2012-11-26, 10:45   

belle_rose napisa/a:
Co wy piszecie??
"To są ich problemy", "nie możesz się wtrącać w ich związek"?

Ludzie...
Twoi rodzice zakładając rodzinę i decydując się na dzieci, wzięli na siebie odpowiedzialność za Was. I nadal są odpowiedzialni.

Po pierwsze: spróbuj wysłać rodziców na terapię.
Po drugie: spytaj ich (możesz oboje, możesz tylko ojca - nie wiem, co się dzieje między nimi), czy zdają sobie sprawę z tego, że robią Ci krzywdę. Powiedz im, co czujesz i poproś, żeby coś z tym zrobili.
I to nie jest kwestia "Nie wtrącaj się, to nasza sprawa". Masz prawo od nich wymagać normalnej sytuacji w domu.

Powodzenia.


ma wysłać rodziców na terapię?co to za pomysły...może jedynie im zakomunikować, że nie jest jej dobrze z tym faktem, ale nie powinna się mieszać w ich sprawy, ponieważ może to na nią negatywnie wpłynąć, jak będzie zbyt dużo wiedziała to może ją to obciążyć psychicznie dodatkowo,ma wysyłać rodziców na terapię?ona ma być odpowiedzialna za związek swoich rodziców?
 
 
Niemaszgłowy




Imi: Marcin
Doczy: 12 Lis 2012
Posty: 54
Skd: Poznań

Wysany: 2013-01-10, 16:55   

Ja radzę Tobie szybko coś zrobić, najlepiej porozmawiać z obojgiem Twoich rodziców, bo potem może być nieciekawie.
_________________
Kiedyś wszyscy znajdziemy się tam, w niebie i powiemy - O kurde, jak wysoko zaszliśmy!
 
 
babestworzylbog



Imi: Wiola
Doczya: 11 Lut 2013
Posty: 120
Skd: katowice

Wysany: 2013-02-11, 10:03   

Podejrzewam, że rozmowa z oby dwoma rodzicami dotycząca ich wspólnych relacji nic nie zmieni. Wydaje mi się jednak, że warto porozmawiać o tym jak ty sie w tym wszystkich czujesz. Co do taty z nim również powinnaś porozmawiać, wyciągnąć do niego rękę. Być może małymi kroczkami uda wam się nawiązać porozumienie. Bądź dzielna!
 
 
Seventh Sign
.



Imi: ---
Zaproszone osoby: 1
Pomoga: 1 raz
Doczya: 27 Sty 2013
Posty: 300
Skd: ---

Wysany: 2013-02-11, 15:49   

Mój ojciec również nie należy do przykładnych tatusiów. Często w ciągu dnia zamieniamy ze sobą pare słów, nie spędzamy razem czasu i nie powierzamy sobie tajemnic. Zero ciepła. Dawno nie mówił mi, że mnie kocha i vice versa. Z resztą - była u mnie podobna sytuacja. Rodzice się rozstają, nie kochają się, mają się dosyć. Ja zawsze podchodzę do tego na zasadzie 'To ich sprawa, nie są dziećmi, niech sami to załatwią'. Nie jestem zbyt ciepłą osobą, która przejmowałaby się tym i po prostu włączyłam w sobie dystans do tego. Tobie też tak radzę - nie przejmuj się aż nadto. Wiem, że taka sytuacja jest bolesna, jednak czasem tak bywa - uczucia wypalają się. Nie jesteś niczemu winna, a wtrącanie się może pogorszyć sytuację. To są ludzie dorośli, jeżeli będą chcieli porozmawiać - porozmawiają. A wszystkie gadki typu "porozmawiaj z nimi, powiedz co czujesz" w gruncie rzeczy nie przynosza żadnego efektu, a i są ciężkie do zrealizowania.
 
 
mirabelka



Imi: Mirabelka
Doczya: 19 Lip 2013
Posty: 1
Skd: Mirabilandia

Wysany: 2013-07-19, 19:58   

Wiedzę, że macie podobnie przerąbanie jak ja :(
 
 
lastrada



Imi: magda
Pomoga: 1 raz
Doczya: 16 Sty 2012
Posty: 220
Skd: z daleka

Wysany: 2013-07-26, 14:37   

rzygać mi się chce jak patrze na wasze wypowiedzi. A zapewnienie bytu materialnego to w tych czasach za mało? Jaka jest wg was definicja ojcostwa? Nawet nie znacie tego człowieka a pierdzielicie kocopoły może jego zdaniem właśnie tak powinien postępować ojciec? Co do twoich rodziców to wygląda na to że są ze sobą ze względu na ciebie musisz im spokojnie zakomunikować że dasz sobie radę z ich separacją/ rozwodem.
_________________
zobacz chłopie co zrobiłeś, życie babie obrzydziłeś
!!
 
 
OneBlood



Imi: Moody.
Wiek: 29
Doczy: 01 Sie 2012
Posty: 152
Skd: Kraków

Wysany: 2013-07-26, 21:41   

prezenty chyba nie zastapia milosci, ale tera taki swiat.
 
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach


Wersja do druku

Skocz do: