/


Poprzedni temat «» Nastpny temat
Czy to oznaka miłości???
Autor Wiadomo
katrina75



Imi: Julia
Doczya: 09 Lip 2012
Posty: 18
Skd: Czętochowa

  Wysany: 2013-02-14, 16:44   Czy to oznaka miłości???

Od jakiegoś czasu, pewien chłopak z mojej klasy zaczął zachowywać się (w stosunku do mnie) inaczej. W szkole rozśmieszał mnie często, łaził za mną, nawijał bez przerwy, jednym słowem- chciał zwrócić na siebie moją uwagę. Jak on zaczął opowiadać o sobie i swoich zainteresowaniach, to zauważyłam, że bardzo mi się podoba. Po prostu rozkochał mnie w sobie. A dziś, w Walentynki, poszłam pod jego dom a on wyszedł i wymienił się ze mną prezentami Walentynkowymi. A jak gadaliśmy, to nogi trzęsły się pode mną, jakbym miała zaraz upaść . I tak w ogóle, to po raz pierwszy w życiu poczułam się tak, jakbym... No sama nie wiem... Odpłynęła. Jakby ze świata zniknęły wszystkie troski i kłopoty.

Jak myślicie? Czy ja się w nim zakochałam? I czy w ogóle mam uwierzyć, że ten chłopak się we mnie podkochuje? Mam splątane myśli.
_________________
Katrina75
 
 
Karolcia



Imi: Karolina
Pomoga: 1 raz
Wiek: 26
Doczya: 10 Lis 2012
Posty: 43
Skd: kujawsko-pomorskie

Wysany: 2013-02-14, 17:40   

Po prostu jesteście w sobie zakochani :)
 
 
Łukanio




Imi: Łukasz
Wiek: 31
Doczy: 17 Lut 2012
Posty: 78
Skd: -----

Wysany: 2013-02-14, 20:49   

Nazwal bym to zauroczeniem, dopiero po jakims czasie nazwal bym to miloscia gdy jak wyjdzie oczywiscie sie lepiej poznacie itp. :)
_________________
www.mfk126p.pl :)

Łukanio :)
 
 
cygaretka




Imi: Marta
Pomoga: 14 razy
Doczya: 19 Mar 2012
Posty: 865
Skd: znikąd.

Wysany: 2013-02-14, 22:44   

No myślę, że to całkiem możliwe, że się w sobie zakochaliście. Nie wiem czemu masz mieć poplątane myśli...
A swoją drogą to Ty powinnas najlepiej wiedzieć co do niego czujesz, bo żadne z nas nie jest tutaj wróżką, chyba, że o czymś nie wiem.
_________________
Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
 
 
gadula




Imi: Julia
Pomoga: 1 raz
Wiek: 44
Doczya: 03 Sty 2012
Posty: 339
Skd: Polska,Wiedeń

Wysany: 2013-02-15, 09:33   

Od znajomości, potem przyjaźni do miłości jeden kroczek. Ale w Twoim przypadku pąki co jesto to raczej zauroczenie. Jeszcze sama pewnie nie możesz tego stanu sprecyzować tak dokładnie. Nogi Tobie się trzęsły to ze zdenerwowania, przecież poszłaś sama pod Jego dom. Dałaś i otrzymałaś Walentynkowy prezent, to już były emocje. Poczekaj z jakimikolwiek poważniejszymi deklaracjami, bo może się okazać potem coś zupełnie innego niż ta "wielka miłość". Czas pokaże czy to jest to,czy raczej nic nie znaczący "epizod"? Samo życie potrafi pisać nam swoje scenarjusze, sama się przekonasz, czy z tego cośż będzie, czy nie. Ale życzę Tobie i w ogóle Jemu także - powodzenia. Pa.:)
_________________
Idź prostą drogą,a nigdy nie zbłądzisz
 
 
Seventh Sign
.



Imi: ---
Zaproszone osoby: 1
Pomoga: 1 raz
Doczya: 27 Sty 2013
Posty: 300
Skd: ---

Wysany: 2013-02-16, 15:05   

Poczekaj na rozwój akcji. Nie radzę podejmować żadnych pochopnych decyzji, czy myśleć o wielkiej miłości do Niego. To może okazać się po prostu fascynacja, a może coś więcej. Potrzeba czasu do sprecyzowania takich rzeczy. Nie bądź w gorącej wodzie kąpana, ponieważ pośpiech zazwyczaj wszystko psuje. Dajcie sobie czasu, spędzajcie go razem, może akurat coś z tego będzie? Poznajcie się lepiej, może się również okazać, że macie o sobie jakieś złudne wyobrażenia. I nie reaguj na niego tak mocno - spróbuj zamienić waszą relację w codzienność, zobaczyć jak to jest gdy z oczu opadną klapki, a on będzie po prostu dobrym kumplem, przyjacielem. Ta początkowa fascynacja drugą osobą często okazuje się złudna i koloryzowana. Tak jak mówię - radziłabym najpierw spróbować takiej normalnej, otwartej przyjaźni.
 
 
madzia1



Imi: Wiki
Doczya: 11 Lip 2012
Posty: 36
Skd: kuj-pom

Wysany: 2013-03-28, 18:06   

Hmm, pewnie coś tam zaiskrzyło ;) ale czy to już miłość. Na nią chyba jeszcze trzeba poczekać. Wasz obecny stan to pewnie zauroczenie ;) Powodzenia!
_________________
"[...] Masz wolne serce. Miej odwagę iść zawsze za jego głosem [...]"
 
 
 
samo



Imi: Piotr
Doczy: 29 Mar 2013
Posty: 6
Skd: się znamy

Wysany: 2013-03-30, 10:20   

Moim zdaniem zauroczenie ;) Nie zakochujesz się od tak, bo Cię zainteresował swoją osobowością. To złożony proces :)
_________________
Zarabiam pieniądze tu - http://www.moneystrategy.info/Samo/, zalecam to także Tobie, nie jest to zanadto złożone, a zarobić można nieźle;)

Po więcej info zapraszam na PW :)
 
 
gadula




Imi: Julia
Pomoga: 1 raz
Wiek: 44
Doczya: 03 Sty 2012
Posty: 339
Skd: Polska,Wiedeń

Wysany: 2013-04-05, 09:29   

W sumie to jest w pewnym sensie zauroczenie, ale jak się tak dobrze zastanowić, to każda to przeżywa niestety inaczej. Czasami bywa, że spojrzy się na kogoś raz i wie się, że to ten na całe życie. Ale z drugiej strony,może chłopak chce sprawdzić reakcję dziewczyny? może jest tak wyrafinowany, że potem będzie się naśmiewał z jej łatwowierności, naiwności ?. Nie sądzicie, że tak też może być?. Przecież w dzisiejszych czasach chłopcy też dojrzewają szybciej,są sprytniejsi niż kiedykolwiek. Ale trudno kogoś o coś podejrzewać,jeśli tego kogoś się nie zna. Minie jakiś czas - katrina- sama się pewnie przekona do Niego,albo odwróci się od Niego.Jeśli przekona sią jak jest na prawdę. Ale życzę jej wszystkiego dobrego,a przede wszystkim ostrożności i bardziej rozważnych decyzji.
_________________
Idź prostą drogą,a nigdy nie zbłądzisz
 
 
Croatan




Imi: Adam
Pomg: 2 razy
Wiek: 29
Doczy: 26 Lis 2012
Posty: 60
Skd: Łódź

Wysany: 2013-04-06, 20:22   

A czy trzeba wszystko tak oficjalnie nazywać? Może po prostu ciesz się tym co jest, nei szukaj żadnego potwierdzenia w sobie. Nie nazywaj emocji - po prostu niech one będą. Kobiety bardzo pragną emocji - nie zabijaj ich nazywaniem po imieniu słonce.
_________________
http://szczesliwe-ja.blogspot.com/

https://www.facebook.com/szczesliweja

Droga do szczęścia.
 
 
gadula




Imi: Julia
Pomoga: 1 raz
Wiek: 44
Doczya: 03 Sty 2012
Posty: 339
Skd: Polska,Wiedeń

Wysany: 2013-04-12, 18:32   

Lepiej jednak mieć jasne sytuacje, rzeczy należy nazywać po imieniu. Tak jest i łatwiej i wygodniej.A w przypadku katriny- dalej sądzę, że to jednak jest jakaś fascynacja, tego miłością nazwać raczej nie można.Ona sama pisze, że chłopak opowiadał o sobie,wtedy zauważyła,że Jej się podona i rozkochał Ją w sobie, Czym? - opowiadaniem,? chwaleniem się swoimi dokonaniami,czy zainteresopwaniami?. To tylko i wyłącznie zauroczenie, nic więcej. Bo ktoś kto dużo mówi,niczego jeszcze nie oznacza. Może najpierw zaprzyjaźnić się, a potem zobaczycie czy to jest coś więcej niż koleżeństwo?.Gdyby w każdym się kochać kto ładnie, ciekawie nawija,powstałby jakiś kompletny galimatjas.Nie dajmy się zwariować.Miłość to nie zjedzenie bułki z masłem, to sprawy raczej z tych poważniejszych.
_________________
Idź prostą drogą,a nigdy nie zbłądzisz
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach


Wersja do druku

Skocz do: