/


Poprzedni temat «» Nastpny temat
Jak poznałeś/aś dziewczynę/chłopaka?
Autor Wiadomo
Somemen



Imi: Jan Kowalski
Wiek: 28
Doczy: 16 Lis 2012
Posty: 16
Skd: Polska

Wysany: 2012-12-19, 23:57   Jak poznałeś/aś dziewczynę/chłopaka?

Jestem ciekawy jak to u Was było. Ja nigdy nie miałem dziewczyny, także nie napisze tej historii. Mysle ze temat jest bardzo przyjemny, fajnie tak powspominac :)
 
 
ekgs
Insolence




Imi: Ewa
Pomoga: 1 raz
Doczya: 01 Gru 2012
Posty: 85
Skd: Sina dal

Wysany: 2012-12-20, 09:38   

U mnie było to wręcz jak z taniego filmu romantycznego.
Kiedy miałam dosłownie kilka lat, naprzeciwko mnie wprowadziła się jakaś rodzinka, trzech synów, no i jak miałam 6-7 lat, pozwolono mi chodzić z nim samej do szkoły.
Któregoś dnia dołączył do nas jego kolega, który mieszka ulicę dalej ode mnie. Podał mi rękę na przywitanie - pamiętam jak dziś, że całą miał pomazaną długopisem co mnie trochę zniesmaczyło, jednak jego uroda zapadła mi w pamięć na wiele wiele lat i to on był właśnie wyznacznikiem mojego "ideału".
Chciałam nawiązać z nim kontakt, jednak zawsze rezygnowałam, bo jest starszy, może ma kogoś itd.
Kiedy miałam już te 15 lat, moje upodobania dalej się nie zmieniły i to on był dalej tym wymarzonym.
Moja przyjaciółka miała aktualnie kłopoty z chłopakiem, powiedziałam więc, że załatwię jej nr do owego "boga seksu" - a niech ma dziewczyna.
Co najśmieszniejsze - jego pierwszy sms brzmiał: Ewcia?
Więc ewidentnie chodziło mu o mnie.
Ja głupia już żałowałam swojej decyzji, bo przyjaciółka ma do kobiet pięknych należy, dlatego też sądziłam, że to ona zawróci mu w głowie.
Kiedy spotkaliśmy się we trójkę, wykazywał większe zainteresowanie wobec mnie. Ją odstawił na bok, bo stwierdził, że to ja jestem mu tak naprawdę pisana i też miał na mnie chętkę już od dwóch lat.
Zaczęliśmy się więc spotykać, miłość kwitła, kiedy zaczęły się standardowe problemy, kłótnie, zrywaliśmy trzy razy na przełomie 3 lat. Ten ostatni przeciągnął się do przerwy roku czasu. Ja miałam kogoś innego, aby nie myśleć. On też próbował się z kimś związać, jednak wszystko szło na marne.
W lipcu tego roku, kiedy ja już nie wytrzymywałam z jedną osobą, myśląc o drugiej, stałam się singielką i przypadkowo się spotkaliśmy z moim "bogiem seksu". Umówiliśmy się na piwo.
Rozmawialiśmy baaaardzo długo, miłość w nas obojgu nie wygasła, znowu chcieliśmy spróbować i tak od wakacji znowu jesteśmy razem.

Mogę śmiało stwierdzić, że po tak długim czasie niebycia razem, różnych perypetii, jesteśmy sobie pisani.
I pomyśleć, że mieszka tylko ulicę dalej.

Tak więc na swoim przykładzie mówię, że prawdą jest, iż szczęście czai się za rogiem... :)
_________________
I'm not a princess, this ain't a fairytale
 
 
cygaretka




Imi: Marta
Pomoga: 14 razy
Doczya: 19 Mar 2012
Posty: 865
Skd: znikąd.

Wysany: 2012-12-20, 10:26   

U mnie to nie było jakoś romantycznie, bo poznaliśmy się w klubie. Jakoś się mi tak rzucił w oczy, kiedy się tak wyróżniał na tle tych napalonych, spoconych facetów.
Przyjaciółka mnie lekko popchnęła do niego, bo mnie samą taki dziwny stres ogarnął. Uśmiechnęłam się, podeszłam, gadaliśmy. Potem wspólny papierosek i wcisnęłam mu mój numer telefonu ;d
Było dobrze, ale sielanka się skończyła po miesiącu, kiedy to zerwaliśmy kontakty. No i potem przypadkowo znowu spotkaliśmy się w tym samym klubie, rozmowa i odnowiliśmy te kontakty no i dzisiaj jesteśmy razem :)
Łatwo nie było, bo droga była dość wyboista, ale warto było.
_________________
Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
 
 
Cruella



Imi: Paulina
Pomoga: 1 raz
Wiek: 31
Doczya: 17 Pa 2012
Posty: 201
Skd: z kanapy

Wysany: 2012-12-20, 12:13   

Ja mojego chłopaka poznałam na 18 wspólnej znajomej. Przyszłam spóźniona, obok niego akurat było wolne miejsce, nawet nie patrzyłam obok kogo siadam, bo i tak nie znałam tam większości ludzi. Dopiero po chwili zwróciłam na niego uwagę, i to dlatego, że był ubrany tak jak lubię- glany, koszula. Naprzeciwko siedział jego kumpel, praktycznie cały wieczór gadaliśmy we trójkę, okazało się, że mamy podobne zainteresowania muzyczne i literackie, więc dyskusja była ciekawa. Oj, i sporo piliśmy. Jakoś w trakcie imprezy wymknęliśmy się we dwójkę do innego pomieszczenie i zaczęliśmy całować. Milutko było.
Następnego dnia znalazłam go na fejsie, napisałam, że mam dla niego w poniedziałek niespodziankę (okazało się, ze chodzimy do tej samej szkoły, ale wcześniej w ogóle go nie kojarzyłam), poprosiłam o numer telefonu. W poniedziałek moja klasa miała dwie godziny próby poloneza, mojego partnera od tańca akurat nie było, zdawał egzamin na prawko, więc poszłam zwolnić Piotrka i większośc poloneza przegadaliśmy. A potem już jakoś się potoczyło:).
 
 
lusia07




Imi: Lusia
Doczya: 21 Wrz 2012
Posty: 103
Skd: Polska

Wysany: 2012-12-20, 18:05   

Jest kumplem mojego brata i zarazem kuzynem jego żony. Mój brat nagadał mu ze jestem spoko i trzeba by było umówić się na jakieś wino. No i mój obecny chłopak zaczepił mnie na fejsie. Wiec napisałam do niego i tak pisaliśmy przez 2 tygodnie. Po czym spotkaliśmy się w mieszkaniu u mojego brata i była to taka "miłości od pierwszego wejrzenia".
Zabawne było to że wyczekując go w oknie. Spojrzałam na przechodzącego chłopaka i strasznie mi się spodobał,poczułam to takie "ukłucie" w serduszku. Strasznie spodobał mi się ten spacerujący sobie chłopak. PO chwili w drzwiach mieszkania stanął właśnie ten chłopak z ulicy. I okazało się że to jest właśnie ten facet z którym się umówiłam. ; )
_________________
`Pielęgnuj swoje szczęście aby trwało wiecznie.` ; )
 
 
dwukropek



Imi: Ewela
Doczya: 21 Gru 2012
Posty: 162
Skd: Zewsząd

Wysany: 2012-12-24, 11:42   

Ja byłam niedługo po rozstaniu z poprzednim facetem. Weszłam na pewien portal z ogłoszeniami (praca, towarzyskie, kupię/sprzedam itd.) i napisałam wiadomość, pytając mężczyzn dlaczego są tacy zakłamani, niezdecydowani, dlaczego boją się do kobiety zagadać na ulicy, dlaczego wolą wypindrzone lale z toną tapety itd., itp., ogólnie wylałam wszystkie swoje żale i napisałam tak długą wiadomość, że byłam niemal pewna, iż nikt tego nie przeczyta. Na następny dzień weszłam na maila, a tam 400 nowych wiadomości! <strach> Odezwało się wielu mężczyzn, którzy chcieli jakoś obronić wizerunek współczesnego faceta ;-) Tylko jeden z Nich nosił imię, które uważam za najfajniejsze imię męskie. Tym przykuł moją uwagę. Zaczęłam do Niego pisać maile, On mi odpisywał, po kilku dniach przeszliśmy na gg, a po miesiącu się spotkaliśmy. To było ponad 4,5 roku temu, a za pół roku bierzemy ślub :)
 
 
asela



Imi: Asia
Wiek: 30
Doczya: 05 Gru 2012
Posty: 14
Skd: Katowice

Wysany: 2012-12-24, 14:53   

Z tego co pamiętam miałeś jakieś 13-14 lat..
On miał 18-19..
Pamiętam, że pracował w tedy jakoś koło mojej przyjaciółki.
Napisał kiedyś do mnie na NK (tak w tedy było NK a nie FB) z myślą że to ja jestem tą dziewczyną co koło Niego kilka razy dziennie przechodziła..
ale potem stwierdził że ja jestem dużo lepsza od Niej :D
Przez jakiś czas się spotykaliśmy, ale dopiero teraz tak na prawdę jesteśmy parą :)
_________________
Bo czasami wystarczy tylko zaufać..
 
 
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach


Wersja do druku

Skocz do: