/


Poprzedni temat «» Nastêpny temat
Zawiłe relacje.
Autor Wiadomo¶æ
najmad4



Imiê: Krystian
Wiek: 30
Do³±czy³: 20 Maj 2012
Posty: 20
Sk±d: NIbylandia

Wys³any: 2012-10-25, 21:08   ZawiÅ‚e relacje.

Witam wszystkich.

Od czego by tu zacząć. Jestem w klasie maruralnej i mam paczke przyjaciół która wykształciła się na samym początku liceum. Ja razem z moim kolegą z gimnazjum M. poszliśmy do tej szkoły, póżniej dopisał się też drugi kolega z gimnazjum A. i byliśmy trzema kumplami. Po zapoznaniu się z nową klasą moim kolegą spodobała się dziewczyna z naszej nowej klasy o imieniu D. no i oni próbowali swoich sił przez co było tak, że ona spędzała dużo czasu z nami, na przerwach i siedzieli nawet z nią w ławkach.

Ja nie zwracałem na niej uwagii bo miałem swoja wybranke i po za tym juz dwóch na nia leciało. I jak sie później okazało moja mama powiedziała że jestem z D. rodziną co mnie rozbawiło, ale i zwróciło moja uwage na nią, chciałem się dowiedzieć jak jesteśmy spokrewnieni. I tak doszło do tego że zaczeliśmy się przyjaźnić ze sobą wszyscy czworo ale tylko ja nie miałem zamiarów wobec niej. Pewnego dnia gdy wracałem z M. ze szkoły on wyznał mi że sie w niej zakochał a A. tylko się podobała, a ja jako dobry przyjaciel postanowiłem im pomóc i mowiąc w wielkim skrócie ze swatałem ich ze sobą. I wracając do mojego pokrewieństwa, dowiedzialem się jaką jestem rodziną z D. i okazało sie że taką iz nawet byśmy mogli się ożenić xD. Po pół roku bycia M. z D. mieli problemy a że ja lepiej sie przyjaźniłem z D. niż A. to zaczeła mnie prosic o rady co do M. i ja jej dawałem rady. I strasznie dobrze sie nam pisało. Odkrylismy że mamy dużo wspólnego a że ja byłem po zerwaniu ona pomagała mi poradzic sobie z nim. Zbliżyliśmy się do siebie ale wciąż się tylko przyjaźniliśmy. PO 1,5 roku M. zerwał z D. i ona troche sie posypała (i sypie się wciąż choć to już 5 miesięcy po zerwaniu) a ja byłem przy niej.

No i dotarlismy do tego o co mi chodziło. Ja jej pomagałem i tak jaby ożywiło we mnie do niej uczucie ale przygasiłem je bo to była dzieewczyna mojego przyjaciela więc to by było złe. Ale nasza przyjaźń po miesiącu od zerwania zmieniła się, zaczeliśmy patrzeć na siebie inaczej, ona mówiła że się jej podobam a ja mówiłem że ona mi ale to było wszystko pół żartem pół serio. Poszliśmy ze sobą na wesele ktore było daleko od domu i spaliśmy tam dwie noce, nie razem ale obok siebie na materacach xD. A wesle to tańce, duzo sie prztulalismy i pilismy. I poźniej poszliśmy też na drugie i było podobnie tyle że dochodzilo do bliższych kontaków trzymaliśmy się za ręce, nie tylko w tancu, stalismy w tuleni, trymałem ręce na jej kolanach, a ona na moich. Ale gdy kończyła się każda impreza wracała rzeczywistość i ona wciąż nie mogła zapomnieć o M. i wciąz mowiła mi że go kocha. Ja w stosunku do niej wciąz się ograniczałem i ograniczam co do uczuć. Ale gdyby ona tylko chciała ja bym sie poświcił i pozwoliłbym żeby miałą kogos innego bo przyjaźń i jej wola jest ważniejsza od moich uczuć.

A moje pytania to: Czy to co się dzieje między mna a nia jest normalne? Czy powinienem zadziałać jakoś?

Mam nadzieje że ktos dotrwał do końca tego tekstu. Z góry dziekuje za pomoc :)
 
 
Daamiann
Nieidealny.




Imiê: Damian
Wiek: 28
Do³±czy³: 13 Lip 2012
Posty: 162
Sk±d: Lubelskie

Wys³any: 2012-10-25, 22:32   Re: ZawiÅ‚e relacje.

najmad4 napisa³/a:
moje pytania to: Czy to co się dzieje między mna a nia jest normalne? Czy powinienem zadziałać jakoś?


No więc.

to co się dzieje między wami jest skutkiem spędzania dużej ilości czasu razem. im dłużej rozmawiacie tym lepiej się poznajecie a to z kolei nakręca tą chęć poznania drugiej osoby jeszcze bardziej. zaczyna coś iskrzyć i robicie dużo żeby to nie zagasło. bo trzymanie za ręce z dziewczyną , przytulanie a przedewszystkim zaproszenie na wesele niewzięło się z niczego.


pogadaj z nią i wywnioskuj , jeśli Ci na niej zależy , jej na Tobie to może warto ? ale jeśli ona naprawdę nadal go kocha i jest z nim szczęśliwa to niemożesz rozwalić im związku.

Nie mam dużego doświadczenia w takich sytuacjach ale trzeba dziewczynie jasno przedstawić o co chodzi i dowiedzieć się poprostu o jej zdaniu.
_________________
" Ten, kto przestaje szukać, przegrywa życie."

Paulo Coelho
 
 
 
cygaretka




Imiê: Marta
Pomog³a: 14 razy
Do³±czy³a: 19 Mar 2012
Posty: 865
Sk±d: znikÄ…d.

Wys³any: 2012-10-26, 09:23   

najmad4 napisa³/a:
ale jeśli ona naprawdę nadal go kocha i jest z nim szczęśliwa to niemożesz rozwalić im związku.

tyle, że autor tematu wyraźnie napisał, że oni już parą nie są, bo M z nią zerwał.

Jak dla mnie to jest normalne, bo w większości przypadków tak się właśnie kończy ta przyjaźń damsko-męska, że jedna ze stron po prostu zaczyna czuć więcej. Ja jako dziewczyna powiem jak to wygląda z mojej perspektywy:
Ona kocha tego M i pewnie tak szybko o nim nie zapomni, a Ty jesteś takim pocieszaczem, przytulisz, pogadasz i poprawisz humor, ale jak przyjdzie co do czego to ona raczej nie jest nastawiona na bliższe relacje z Tobą. Nie mówię, że w ogóle nie, ale teraz to raczej odpada.
Narazie to może nie wyskakuj z wyznaniami, a po prostu może zmień trochę nastawienie. Przytul, dotknij w normalnych sytuacjach, a nie tylko na imprezach. Powinna się zorientować, że coś jest na rzeczy i zobaczysz jej reakcję ;)
_________________
Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
 
 
najmad4



Imiê: Krystian
Wiek: 30
Do³±czy³: 20 Maj 2012
Posty: 20
Sk±d: NIbylandia

Wys³any: 2012-10-26, 14:55   

cygaretka napisa³/a:
Ty jesteś takim pocieszaczem, przytulisz, pogadasz i poprawisz humor, ale jak przyjdzie co do czego to ona raczej nie jest nastawiona na bliższe relacje z Tobą.


Powiem ci że ja czuje sie pocieszeniem odkąd zerwali..

Ostatnio przez 3 do 2 tygodni jest, tak że ona opiera głowe o moje ramię i ja troche ja przytulam i łapie za rękę lub kolano ale zawsze mowię że to przypadek, a ona mówi że "ta jasne" ;> .

I było też tak że kilkanaście dni temu gadaliśmy o związku na Fb i ona spytala żartem czy chce być jej chlopakiem, a ja wczuwając się w żart zacząlem pytać o różne rzeczy typu a czy będziemy się przytulać itp. i wyszło tak że nie odpowiedziałem w końcu czy chce, i gdy poszedłem z kumplami na piwo ona napisała że "jako twoja dziewczyna zabraniam ci palić", co zapoczątkowało tak zwaną zabawe w związek trwało to z tydzień. To był dosyć dziwny epizod ale nam obojgu sie to podobało. Lecz było to przerywane wieczorami gdy leżała sama w pokoju i zaczynała wspomniać M. i mowiła mi że wciąż coś do niego czuje. A wczoraj podczas rozmowy doszliśmy do tego że wzajemnie się wykorzytujemy i nie przeszkadza nam to, lecz powiedziała mi nie wprost że nie chce nikomu na razie ufać bo boi sie zranienia.

Jestem zagubiony w tym co sie dzieje, gdy zapytam siebie czy chce z nią być bez zastanowienia się mowię tak, ale gdy pytam czy coś czuje do niej to wtedy nie potrafie szczerze powiedziec że ja kocham. Bo nie czuje tego może to przywiązanie albo zauroczenie. Nie wiem...
 
 
Melisa



Imiê: aaa
Pomóg³: 17 razy
Do³±czy³: 17 Lut 2012
Posty: 846
Sk±d: yh

Wys³any: 2012-10-26, 19:12   

najmad4 napisa³/a:
ale gdy pytam czy coś czuje do niej to wtedy nie potrafie szczerze powiedziec że ja kocham.

A to źle? Jak dotąd uważałam, że ludzie kochają się dopiero po jakimś czasie, początkowo działa na nich zakochanie [euforia?]. A może tak rzeczywiście jest, hm?

Nie jesteś już gimbazowym szczeniakiem i to chyba dobrze, że rozróżniasz uczucia? A przynajmniej masz świadomość innych emocji, prócz nagłego, znikąd wziętego, kochania.
No i prawdą jest, że się trochę cykasz, co hamuje tą Twoją pewność. Dziewczyna się miga, jak to zwykle bywa, ale przecież warto jej to wybaczyć, bo:
-jest zranionÄ… kobietÄ…
-jest piękną kobietą
-jest kobietÄ….

Z tego co wiem, kobiety bardzo potrzebują bezpieczeństwa. I wygląda na to, że chciałaby je od Ciebie uzyskać. Ale bez zbędnego formowania tego w coś. A chociażby na razie. Poczekaj, niech się przywiąże, a wówczas sama zadecyduje czego chce.
_________________
Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
 
 
cygaretka




Imiê: Marta
Pomog³a: 14 razy
Do³±czy³a: 19 Mar 2012
Posty: 865
Sk±d: znikÄ…d.

Wys³any: 2012-10-26, 19:25   

To logiczne, że już jej nie kochasz, bo do tego potrzeba więcej czasu, a na dodatek Wasza relacja jest dość zawiła.
Jak dla mnie dziewczyna już sama nie wie czego chcę i niestety tak to już jest z tym byciem pocieszycielem... Uważam,że powinieneś czekać, możesz być bardziej odważny w tych "zalotach" i obserwować jej reakcje.
Ach, te złamane serca kobiet.
_________________
Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
 
 
najmad4



Imiê: Krystian
Wiek: 30
Do³±czy³: 20 Maj 2012
Posty: 20
Sk±d: NIbylandia

Wys³any: 2012-10-26, 22:21   

Dzieki z porady, doceniam to. Bo wobecnej sytułacji nie miałem sie do kogo zwrócić gdyż probelm dotyczy osoby ktorej powierzam problemy :p Wydaje mi sie że nie pozostaje nic niż tylko czekac i nie odpuszczać czyż nie? ;P
 
 
cygaretka




Imiê: Marta
Pomog³a: 14 razy
Do³±czy³a: 19 Mar 2012
Posty: 865
Sk±d: znikÄ…d.

Wys³any: 2012-10-26, 23:18   

No jeśli Ci zależy to nie odpuszczaj ; ) Trzeba walczyć, ZAWSZE.
_________________
Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
 
 
Piccola
duende del sur!




Imiê: Cornelia
Pomog³a: 1 raz
Wiek: 32
Do³±czy³a: 23 Lip 2009
Posty: 134
Sk±d: Al-Andalus

Wys³any: 2012-10-28, 10:36   

Na pewno warto spróbować, bo czemu by nie?

Przeczytałam i spróbowałam się wczuć trochę w jej sytuację. Jest zraniona i boi się "zaczynać od początku". Szczególnie jeśli tamten chłopak był jej pierwszym, to pierwszy raz po rozstaniu jest w nowej sytuacji, bardzo ciężkiej i musi się w niej odnaleźć. Dlatego nic w tym dziwnego, że nie wskoczyła ci w ramiona od razu. Oswajanie się z rozstaniem aż do momentu w którym będzie gotowa do nowego związku zajmuje często dużo czasu. To zależy od niej, jak bardzo kochała tamtego i jak mocno była zaangażowana w tamtą relację. Z tego co piszesz to dość mocno więc może to trochę potrwać. Nie przyspieszysz nic, pozostaje ci czekać. Jej zachowanie teraz jest wynikiem zagubienia, bałaganu w uczuciach. Racja, że oboje się trochę wykorzystujecie.

Jeśli sądzisz, że warto to czekaj i próbuj ją przekonać :) Powodzenia.
 
 
najmad4



Imiê: Krystian
Wiek: 30
Do³±czy³: 20 Maj 2012
Posty: 20
Sk±d: NIbylandia

Wys³any: 2012-12-13, 16:04   

Wow mineło troche czasu.

Ale problem wciąż pozostaje. Od nie dawna chodzimy razem na próby poloneza do studniówki i dosyć dlugo trzymamy się za ręcę i doszło do tego że trzymamy się w przerwach jak para stale za ręce. I przez oststnie imprezy na których bylismy dostałem od niej 2 razy całusa w policzek, a ja dałem jej tylko jednego. Słyszałem że dziewczyny całują chlopaków w policzek gdy chcą się całować, ale czy to prawda bo jeżeli tak to troche dałem plamę..
 
 
cygaretka




Imiê: Marta
Pomog³a: 14 razy
Do³±czy³a: 19 Mar 2012
Posty: 865
Sk±d: znikÄ…d.

Wys³any: 2012-12-13, 22:19   

No ja tak często chłopakowi robię, żeby dać mu znać, że mam ochotę na pełny pocałunek. Ale spokojnie, nic Ci nie ucieknie. (: następnym razem Ty możesz tak zrobić i zobaczyć jej reakcję.
_________________
Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
 
 
najmad4



Imiê: Krystian
Wiek: 30
Do³±czy³: 20 Maj 2012
Posty: 20
Sk±d: NIbylandia

Wys³any: 2013-02-27, 22:17   

Temat wciąz świerzy i bardzo się z tego cieszę:D

Mineło 3 miesiące od założenia tematu i na prawdę opłacało się czekać <lol> . Przeżylismy razem studniowkę, przetańczyliśmy ją praktycznie całą, dostalem calusa w usta, było cudownie. Od kilku tygodni czyli troche przed feriami i w ich trakcie spotkalismy się dwa razy sami w jej domu, nie nazwałbym tego randką, ale taki spotkaniem, gdyż naprawiałem jej laptop i odwiedzałem ją po chorobie.

Na pierwszym spotkaniu oglądaliśmy u niej tv i wygłupialismy sie w trakcie na jej łożku ja się chcicałem położyć i ona też więc tak jakoś wyszło że nikt nie wpadł na rozłożenie łozka tylko położylismy się wtuleni w siebie i odwruceni w stronę tv. Było miło i przyjemnie, bez żadnych podtekstów erotycznych czy cos w tym stylu. Gdy tak leżeliśmy w tuleni w siebie powiedziałem że tego było mi trzeba takiej bliskości a ona powiedziała że fajnie że tak wyszło. I na tym staneło pożegnałem ją i pojechałem do domu xD

Na drugim spotkaniu było praktycznie na odwrót. Wiedziałem do czego może dojść ale czekałem spokojnie na rozwuj akcji :P No i tak leżelismy znów przed tv razem przytuleni, ale juz każdy bawił się troche inaczej ona mnie lekko łaskotała po rękach ja ją tak samo, potem jej sie podwineła bluzka na brzuchu to chciałem ja odwinąc spowrotem a ona powiedziała, że szkoda że ta chce a nie inaczej to się nie cackałem i zacząłem ją gładzić pod bluzką po brzuchu....no i potem ja ją całwoałem po szyij a ona mnie, chcaiłem jej zrobic malinkę ale stwierdziła że zbyt widoczne by to było, więc bawiłem się jej stanikiem rozpiąłem jej i zacząłem ściągac i gdy już miałem dotknąć piersi zaczelo ją łaskotać i zapieła go spowrotem, pożniej przy biurku siedziała mi na kroczu a nie na kolanch i na koniec leżała na mnie i bawiła się szyją.

Do niczego szczególnego, czyli pocałunków czy drugiej bazy, nie doszło po prostu taka zabawa.

No ale wszystko fajnie pieknie tylko po tych akcjach pomyslałem, że chyba cos sie kroji ale ona w szkole nie chciała sie przytulać czy też cos innego robić zachowywała sie normalnie tylko inaczej na mnie patrzyła.

Dla mnie te zabawy są jednoznaczne cos do niej czuje i zależy mi na niej ale nie chce nic na siłę, tylko czego ona może chcieć zachowując się tak, chce mnie wykorzystać czy boi i się opini innych że mnie coś z nią łączy... sam nie wiem prosze o pomoc:(
 
 
Melisa



Imiê: aaa
Pomóg³: 17 razy
Do³±czy³: 17 Lut 2012
Posty: 846
Sk±d: yh

Wys³any: 2013-02-27, 22:30   

Nie czujÄ™ w tym nic dziwnego.
Och, jakie zdziwienie! Nie chce się przytulać! Tragedia życia, nic tylko się wieszać...
Nie, nie wszystkie dziewczęta chcą upubliczniać swoje relacje damsko - męskie w szkole. Wcale nie powinieneś się martwić, a wręcz cieszyć, że masz okazję przebywać z osobą, która niczego nie robi na pokaz.
To są wasze przytulania, wasze pocałunki, wasze pieszczoty i nikt! A tym bardziej wieśniaki ze szkoły, nie powinni mieć prawa tego dotknąć, nawet do tego nawiązać, o tym wspomnieć. Najwyraźniej ona czuje się w obowiązku dotrzymania waszej słodkiej tajemnicy, bo być może spodziewała się, że zmienisz swoje podejście do niej w murach.
_________________
Insza przodkować w rozumie, insza w upornej i wyniosłej dumie.
 
 
cygaretka




Imiê: Marta
Pomog³a: 14 razy
Do³±czy³a: 19 Mar 2012
Posty: 865
Sk±d: znikÄ…d.

Wys³any: 2013-02-28, 21:00   

Może to po prostu typ dziewczyny, która nie lubi się obnosić publicznie z uczuciami i tyle? To przecież logiczne, że wśród innych ludzi nie będzie się do Ciebie jakoś wielce kleić. Wydaję mi się, że doszukujesz się problemu, a fajne jest własnie jak ludzie mają swoją intymność, a nie obnoszą się ze wszystkim jak dzieci.
_________________
Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
 
 
najmad4



Imiê: Krystian
Wiek: 30
Do³±czy³: 20 Maj 2012
Posty: 20
Sk±d: NIbylandia

Wys³any: 2013-03-05, 20:09   

No tak, rozumiem to nie upublicznianie uczuć, no ale skoro nic nas nie łaczy, a posuwam sie tak daleko to czy jej zachowanie dąży do tego co i moje, że chce z nią być, czy ona tylko wykorzystuje moje zadufanie w niej do własnych celów?

Tak wiem, to może być nad interpretacja, ale nie wiem co to znaczy, rzadko mamy okazję być tak tylko we dwoje całkiem sami, a gdy do tego dochodzi to wiadomo co się dzieje, no ale czy wy kobiety przytulacie się ze swoimi przyjacielami i nie tylko? Nigdy nie byłem w podobnej sytułacji.
 
 
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Wersja do druku

Skocz do: