Imi: Zuzia
Doczya: 21 Lip 2012 Posty: 2 Skd: radom
Wysany: 2012-07-21, 15:43 dziwna sytuacja
jestem tu nowa i nie wiem czy był juz podobny temat;) długo się zastanawiałam czy założyć to konto, ale w końcu się odważyłam
problem polega na tym :
w tamte wakacje poznałam pana P. który jest młodszy ode mnie o rok. od września będziemy chodzić do różnych szkół. podczas tamtych wakacji bardzo się do siebie zbliżyliśmy, gdy nadszedł czas szkoły nasze relacje się trochę zmieniły. na początku roku oddaliliśmy się od siebie, a potem znów zbliżyliśmy. na przerwach chodził za mną 'krok w krok'. patrzył z kim rozmawiam, o czym itp. jak tylko zobaczył, że jest to jakiś chłopak stawał 2-3 metry koło Nas i nie mówiąć chamsko'podsłuchiwał' o czym rozmawiamy. po pewnym czasie 'pokazał mi', że chce czegoś więcej. na początku się cieszyłam i wgl tez robiłam wszystko w tym kierunku. ale On robił się zbyt 'nachalny' za dużo rzeczy go interesowało, po co idę, gdzie, z kim, za ile bd i takie tam. więc postanowiłam to 'zakończyć' z czasem zaczęło mi brakować tego wszystkiego i znów mu dałam do zrozumienia, że chcę jeszcze. ta sytuacja powtarzała się z 10-15 razy. ale przy naszej ostatniej rozmowie i zakończeniu jak zwykle tego przeze mnie, On się zmienił. tzn już nie pisał tak jak zawsze, robił mi na złość i wszystko, żebym była zazdrosna. daje mi znaki, że chce tego znów, ale boi się, że ja wycofam się po raz kolejny. tym samym ani ja ani On, nawet pierwsze nie napisze. i w tym tkwi cały problem. odpuścić to wszystko sobie, czy się przełamać i napisać pierwsza?:)
Dziwisz mu się?? Bo ja nie. Tłumaczyłaś mu, dlaczego denerwuje Cię jego zachowanie? Może on nie rozumiał jakie błędy robił? Poza tym wypadałoby się zastanowic czego na prawdę się chce. 10-15 razy??? Oszalałaś?? A już tak w ogóle, to ja bym była bardziej za tym żeby się spotkac a nie to popularne dziś 'napisac'.
Imi: Zuzia
Doczya: 21 Lip 2012 Posty: 2 Skd: radom
Wysany: 2012-07-21, 15:58
już wiem czego chcę, a żeby się spotkać i tak trzeba 'napisać' bo trochę daleko od siebie mieszkamy. a chodzi mi o to, czy zaczekać, aż On napisze, że chce to wyjaśnić, czy ja mam wyciągnąć pierwsza 'rękę'.