Może i tak będzie (co mi się strasznie nie podoba), jednak wiem że w najbliższym czasie nie będę mu w stanie odmówić. Minie trochę czasu zanim jego urok przestanie na mnie działać.
Nie sądzę żeby byłam jego wyjściem awaryjnym. Skoro już zerwał i się ode mnie "uwolnił' to po co ma się w to pchać drugi raz skoro może wejść w coś całkiem nowego. W końcu nie jedna patrzyła na mnie z zazdrością gdy szłam z nim prze miasto i nie jedna pisała do niego, że szkoda iż ma dziewczynę -,-
Imiê: Olga Klara
Wiek: 32 Do³±czy³a: 02 Mar 2012 Posty: 124 Sk±d: WszechÅ›wiat
Wys³any: 2012-07-21, 16:44
Melisa napisa³/a:
Ale zrozum, że ten gówniarz też się zakochał, też wydawało mu się, że to będzie coś trwałego
Nie sądzę. Po prostu dupek i tyle. Egoista. Był z nią, bo miał z tego korzyści. Nie ma się tu co zastanawiać. Tylko powiedzieć mu na pożegnanie, że był bucem i odejść.
[ Dodano: 2012-07-21, 16:47 ]
wrah napisa³/a:
nie jedna patrzyła na mnie z zazdrością gdy szłam z nim prze miasto
eEm... serio? O.o I żadna nie zauważyła, jakim palantem jest?
wrah napisa³/a:
urok
Urok? Jaki urok? Rozumiem, że można się przywiązać i nie chcieć zerwać z kimś, kto raz się źle zachował itp, ale facet Cię traktuje jak śmiecia, a Ty jeszcze nie możesz z niego zrezygnować?
_________________ To jest zbyt piękne, żeby nie mogło być prawdziwe
Patrzyły na wygląd. Ja nie chwaliłam się tym jak nam w związku się układa, więc skąd miały wiedzieć jak się zachowuje. Zresztą i tak pewnie ich by to nie zraziło.
Cytat:
Facet Cię traktuje jak śmiecia, a Ty jeszcze nie możesz z niego zrezygnować?
Mogę, ale nie potrafię. Albo nie chce. W sumie sama już nie wiem co chce, co czuje, a co sobie wmawiam. Wiem teraz tylko to, że jestem wściekła. Zerwanie z chłopakiem znowu mnie bardzo zbliżyło z dawnymi koleżankami (siostrą byłego i jej przyjaciółką). Zaczęłam z nią rozmawiać i żalić jej się o zachowaniu niegdyś jej przyjaciela. Po wielu namowach (widziałam, że o czymś wie ale nie wie czy mi powiedzieć) opowiedziała mi, że chyba jakieś 2 miesiące temu (kiedy byliśmy jeszcze zarąbiście szczęśliwą parą) widziała go jak szedł z inną. Ale nie była pewna. Siedziała ze swoim chłopakiem na garażach i zauważyła jakiegoś chłopaka z dziewczyną. Był bardzo podobny do mojego byłego i pierwsze co o nim pomyślała. Szli w kierunku garaży, ale gdy chłopak zobaczył znajomą twarzy puścił rękę dziewczyny i zawrócił. To wydało jej się dziwne. Tym bardziej, że jej chłopak do zapytał jej czy to nie byłam ja z Patrykiem..
Koleżanka do tej pory myśli, że to był on, ale sama mówi że jest tylko człowiekiem i może się mylić.. Eh, on mi tak mi prawdy nie powie.. A chyba jednak na nią zasługuje.
Chciałabym go jakoś podejść.. Wymusić na nim by powiedział prawdę.. Ale sama nie wiem jak. Nie jestem też pewna czy mam wogóle poruszać ten temat.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach