Imiê: Marcin
Wiek: 25 Do³±czy³: 07 Lis 2012 Posty: 4 Sk±d: Polska
Wys³any: 2012-11-07, 23:11 Czy jesteÅ›my już "oficjalnÄ…" parÄ…?
Witam, mam taki problem
Otóż jest taka dziewczyna, chodziłem z nią do podstawówki-można powiedzieć, że byliśmy dobrymi przyjaciółmi. Dobrze mi się z nią rozmawiało i lubiliśmy ze sobą przebywać, może dlatego że koledzy byli trochę... Dziecinni i mieli w głowach same wygłupy (na szczęście już z tego wyrośli) Kiedy poszliśmy do różnych gimnazjów ( dodam że jestem w II klasie gimn.), ciągle utrzymywaliśmy kontakt (telefon, fb, gg itp.) i nadal utrzymujemy. Czasami organizuję dyskoteki w mojej starej szkole /podstawówce/ (jeśli zabawę 10-letnich dzieci można tak nazwać :-) ) i ją zapraszam, chętnie przyhchodzi ale raczej ze mną posiedzi przy konsoli i rozmawiamy( nie lubi tańczyć-co dziwne, ja wręcz przeciwnie:-) ).
Ostatnio szliśmy z kolegami ze starej klasy z podstawówki do kina na film o pewnym agencie oo7 ( nie napiszę tytułu, żeby nie było, że reklamuję) i chciałem ją zaprosić, ale powiedziała, że nie przepada za takimi filmami. Więc zaproponowałem, że pójdziemy na inny i się zgodziła. Więc to będzie nasze pierwsze spotkanie typu bez rodziców, rodzeństwa czy kolegów. Czy to można uznać za pierwszą randkę? Bo przynajmniej ja tak jakoś czuję, że tak.
PS. Ostatnio stała się o mnie jakoś b. zazdrosna - spytałem się, czy zna pewną dziewczynę z mojej szkoły, a ona zaczęła od razu "a co? Lubisz ją?" itp.
Szczerze, to wątpie, żeby to była randka, jeśli nie wyraziłeś tego wprost. W takich sprawach zawsze jest sporo niedomówień, więc najlepiej być bezpośrednim, jak dla mnie.
Imiê: Marcin
Wiek: 25 Do³±czy³: 07 Lis 2012 Posty: 4 Sk±d: Polska
Wys³any: 2012-11-08, 20:47
Cytat:
A czy gdy ją zapraszałeś wspomniałeś o randce czy tylko o zwykłym wyjściu do kina?
No niby właśnie to nie jest randka, ale oboje coś do siebie czujemy (i to nie jest tylko przyjaźń), a to właściwie nasze pierwsze spotkanie sam na sam.
Cytat:
Szczerze, to wątpie, żeby to była randka, jeśli nie wyraziłeś tego wprost. W takich sprawach zawsze jest sporo niedomówień, więc najlepiej być bezpośrednim, jak dla mnie.
No to co, mam ją spytać "Chcesz, żeby to była nasza pierwsza randka?"...
Problem w tym, że jestem trochę nieśmiały, a szczególnie jeśli chodzi o takie tematy...
No niby właśnie to nie jest randka, ale oboje coś do siebie czujemy (i to nie jest tylko przyjaźń), a to właściwie nasze pierwsze spotkanie sam na sam.
Spotkanie sam na sam nie zawsze musi oznaczać randkę.
marcin9806 napisa³/a:
No to co, mam ją spytać "Chcesz, żeby to była nasza pierwsza randka?"...
Problem w tym, że jestem trochę nieśmiały, a szczególnie jeśli chodzi o takie tematy...
Ja bym tak zrobiła na Twoim miejscu. Albo poszła z nią do kina, zobaczyła, jak wszystko się potoczy, a jak minie kilka dni, to tym razem już bym zaznaczyła, jaki charaktek miałoby następne wyjście. Możesz tez, jak już pójdziecie do kina spróbować się do niej zbliżyć - złapać za rękę, przytulić, itp.
Imiê: Marcin
Wiek: 25 Do³±czy³: 07 Lis 2012 Posty: 4 Sk±d: Polska
Wys³any: 2012-11-08, 21:55
No, z tym "zbliżyć się" ... To nie wiem, czy się uda (na dyskotece max. 1 "wolny" taniec, i to tak na odległość niestety),
ale chyba masz rację, że trzeba powiedzieć wprost: czy to randka czy nie
PS. Jak już to za tydzień- 2tyg. ponieważ ona mieszka tak z 25-30 km ode mnie i to stwarza wiadome utrudnienia(również to że moi albo jej rodzice muszą ją/mnie dowozić)
PPS. Nie żebym miał coś przeciwko dziewczynom tudzież kobietom, ale może jakiś chłopak by się wypowiedział? :-)
Imiê: Marta Pomog³a: 14 razy Do³±czy³a: 19 Mar 2012 Posty: 865 Sk±d: znikÄ…d.
Wys³any: 2012-11-10, 00:04
A jak dla mnie nie ma co robić wielkiego szumu wokół tego spotkania i niepotrzebnie tego usztywniać, bo randka zawsze brzmi tak oficjalnie i poważnie.
Spotkajcie się normalnie i spróbuj się do niej jakoś zbliżyć etc.
_________________ Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach