/


Poprzedni temat «» Nastêpny temat
przeprowadzka pomocy
Autor Wiadomo¶æ
melissa



Imiê: Aleksandra
Do³±czy³a: 27 Sie 2012
Posty: 6
Sk±d: WrocÅ‚aw

Wys³any: 2012-08-27, 18:45   przeprowadzka pomocy

Jest to pierwsze forum na jakim kiedykolwiek pisałam nigdy nie potrzebowałam porad kogoś obcego ale teraz czuję potrzebę wygadania się komuś. Pół roku temu dowiedziałam się, że rodzice kupili nowy dom, miałam w tedy wszystko przyjaciół, ukochanego chłopaka, w którym kochałam się od pierwszego wejrzenia prawie dwa lata, w końcu odważyłam się powiedziałam mu o tym i to odwzajemnił. Sens tkwi w tym że dopiero gdy wszystko zaczeło mi sie układać i byłam szczęśliwa zniszczyła to jedna wiadomość o przeprowadzce, z dość dużego miasta na śląsku pod Wrocław. Będę teraz mieszkać w kompletnej dziurze, bez sklepu, kogokolwiek w moim wieku, nawet do szkoły będę musiała codziennie dojeżdżać pociągiem, dojazd tam zajmuje mi godzinę. Przez tę wiadomość zaczęłam strasznie sie martwić, małe rzeczy zaczęły wyprowadzać mnie z równowagi. Chłopak mnie zostawił, przyjaciele się nie odzywają. Nie można ich nazwać przyjaciółmi opuścili mnie kiedy ich najbardziej potrzebowałam. Chłopak zostawił mnie dla innej dziewczyny, potem skończył z nią związek wróciliśmy do siebie na około tydzień, ja byłam w niebo wzięta bo nadal go kocham, on to zakończył ponieważ powiedział ze przerastać go będzie odległość między nami, (moje dotychczasowe miejsce zamieszkania jest oddalone 1,30h od nowego domu, dojechać tu można tylko pociągiem) ale bardzo mnie kocha i gdyby nie wyprowadzka byłby ze mną. Czuję się okropnie, moja samoocena jest równa zeru, potrzebuję rady, jakiejkolwiek odpowiedzi. Nienawidzę swojego nowego domu. <bezradny>

[ Dodano: 2012-08-27, 18:58 ]
Dodam jeszcze że moja mama chce kompletnie mnie odciąć od przeszłości i na siłe zmusić do polubienia i bycia szczęśliwą tu w nowym domu
_________________
To tylko krok by pomyśleć i się cofnąć zatrzymać w gardle słowo ,które może kogoś dotknąć.
 
 
Monia*




Imiê: Monika
Pomog³a: 1 raz
Do³±czy³a: 17 Lut 2012
Posty: 411
Sk±d: Warszawa

Wys³any: 2012-08-27, 19:02   

melissa napisa³/a:
ale bardzo mnie kocha i gdyby nie wyprowadzka byłby ze mną.
:crazy: Żarty.

Nie przesadzaj. Jakby naprawdę kochał, to kochałby jakbyś zamieszkała na drugim końcu świata. Półtorej godziny to nie jest także jakieś nie wiadomo co. Ja na drugi koniec miasta potrafię jechać półtorej godziny.
 
 
melissa



Imiê: Aleksandra
Do³±czy³a: 27 Sie 2012
Posty: 6
Sk±d: WrocÅ‚aw

Wys³any: 2012-08-27, 19:28   

Może i racja, tylko ja nie potrafię o nim zapomnieć, szczególnie kiedy jestem tutaj kompletnie sama
_________________
To tylko krok by pomyśleć i się cofnąć zatrzymać w gardle słowo ,które może kogoś dotknąć.
 
 
cygaretka




Imiê: Marta
Pomog³a: 14 razy
Do³±czy³a: 19 Mar 2012
Posty: 865
Sk±d: znikÄ…d.

Wys³any: 2012-08-27, 21:46   

Jedno jest pewne, chłopak szczerze Cię nie kochać, bo 1,5 godziny to nie żadna wielka odległość i gdyby chciał to by potrafił z Tobą być.
A po drugie... Może poznasz nowe osoby? Teraz jest ciężko, bo faktycznie nieźle dostałaś po tyłku, ale spróbuj się nastawić bardziej pozytywnie. Może akurat tam też będziesz szczęśliwa?
_________________
Zrób, coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś.
 
 
melissa



Imiê: Aleksandra
Do³±czy³a: 27 Sie 2012
Posty: 6
Sk±d: WrocÅ‚aw

Wys³any: 2012-08-27, 22:39   

Będę starała się myśleć pozytywnie w końcu świat się nie zawali. Dzięki za słowa otuchy : )
_________________
To tylko krok by pomyśleć i się cofnąć zatrzymać w gardle słowo ,które może kogoś dotknąć.
 
 
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Wersja do druku

Skocz do: