Imiê: Gabriela
Zaproszone osoby: 26 Pomog³a: 3 razy Wiek: 31 Do³±czy³a: 11 Cze 2009 Posty: 8509 Sk±d: z daleka..
Wys³any: 2010-02-12, 16:31
Miałam jakoś mi to nie przeszkadzało bo sama paliłam
I powiem, że mi to tam za bardzo nie przeszkadza, ale wiadomo lepiej było by jakby nie palił
_________________ "Przepraszam, ale nie słucham opinii ludzi, którzy mieli w ustach więcej ch**ów niż ja frytek. Amen "
Niestety posiadam takiego co pali. A sama dymy z papierosów nienawidzę. Wiec obecnie, rzadko przy mnie pali..
I wiadomo, że każdy wolałby mieć faceta, bez nałogów
Nie miałam jeszcze 'szczęścia' mieć chłopaka, który pali. Ale teraz, którego mam na oku pali. Fajki nie są dla mnie przeszkodą w miłości. Chce palić to niech pali. Ja wiążąc się z nim powinnam zaakceptować jego wady.
_________________ Zabiorę Cię do takiego nieba, gdzie nawet anioły grzeszą... ;*
Nie byłam nigdy z palaczem. I chyba nie mogłabym być. Dym mnie odrzuca i już odruchowo na zam ten smród kaszlę. Nie mogłabym się pocałować z kimś od kogo by śmierdziało dymem. Albo przytulić się i zacząć kaszleć...
Gdyby mój partner palił, to musiałby próbować rzucić. Pomogłabym mu jak tylko mogę, żeby mu się udało. Myślę, że gdyby naprawdę chciał ze mną być, spróbowałby to dla mnie zrobić.
_________________ "Niektóre wydarzenia odciskają się w nas tak głęboko, że stają się bardziej doniosłe dopiero długi czas później. Takie chwile jątrzą przeszłość, a przez to są zawsze obecne w naszych wciąż bijących sercach. Niektórych wydarzeń się nie wspomina, lecz przeżywa je od nowa."
R. Scott Baker
Nie byłam nigdy z palaczem (prócz krótkiego okresu, kiedy myślałam, że mój pali, ale okazało się, że jednak nie) i nie mogłabym być. Może i jestem niesprawiedliwa, nie wiem jak to nazwać, może jestem egoistką - ale musiałby wybrać albo ja, albo nałóg. Ja na pewno nie będę z chłopakiem, który świadomie niszczy swoje zdrowie.
Imiê: Marta
Do³±czy³a: 06 Mar 2010 Posty: 86 Sk±d: GdaÅ„sk
Wys³any: 2010-03-09, 22:40
Moj facet pali, nie przeszkadza mi to poniewaz sama pale, ale kiedy sie z nim wiazalam on palil a ja jeszcze nie i jakos nigdy nie bylo to dla mnie przeszkoda.
_________________ "Kiedy wreszcie uda ci się coś, to za ciosem wyprowadź cios
Dobrej passy nie można marnować, los może drugiej szansy
Ci nie podarować"
Kiedy poznaje chłopaka nie patrze na to czy pali czy nie, choć wole żeby nie
Jednak kiedy chodziłam z palaczem to była "umowa" chcesz to sobie pal, ale nie przy mnie i nie licz że cie pocałuje kiedy czuje papierosy...pocałunek z popielniczką nie jest przyjemny.
Poskutkowało, na początku nie palił przy mnie i przed naszymi spotkaniami, potem rzucił
Nie miałam nigdy chłopaka, który pali. Chociaż gdybym regularnie paliła, to by mi to nie przeszkadzało, przynajmniej bym miała kogoś do towarzystwa. Ale, fajnie jest mieć chłopaka bez nałogów. To wiadome.
ja nigdy nie paliłam i nie zamierzam więc nie chce żeby mój chłopak palił, jak mi się jakiś spodoba, a zobaczę, że pali to odpada, bo wiem, że i tak nie rzuci nie chcę całować się z popielniczką
_________________ Mężczyźni pragną zawsze być pierwszą miłością kobiety. Kobiety zawsze pragną być ostatnim romansem mężczyzny.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach